Skocz do zawartości

Mateusz30

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    750
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Mateusz30

  1. Amortyzacja przód tył w gravelu będzie wkrótce w ninerze. Jak ktoś może wyskoczyć z 15tysi. Do szybkiej agresywnej jazdy fajna sprawa, szczególnie jeśli ktoś ma nogę. Natomiast, jeśli ktoś nie ma 15tysi, to: 1) Stal 2) 650b i najszerszy łysy laczek, jaki wchodzi 3) mleko i niskie ciśnienie U siebie mam 1.9 sliki i jeżdżę tym wszędzie. Parę tysięcy nakręcone. Komfort na szutrach jest lepszy, niż na karbonowym hardtailu. Dużo lepszy. Wyższe średnie, niż na mtb. Jedzie się lżej, przyjemniej. Łatwiej się spakować. MTB zostawiłem tylko na góry i cięższy teren oraz maratony.
  2. 130KM po Kaszubach. Wiatr w twarz, zimno. I tak było warto. Widoki, jak w Szwajcarii. Tutaj zdjęcie z najlepszego zjazdu, który ma ponad 2km w okolicach Kos. Z wysokości około 300m n.p.m. na sam dół. Jak na warunki północy, to kosmos.
  3. Bo podjazd nr 153 na Kaszubach nigdy się nie skończy
  4. Z opon 28 zdecydowanie nr 1 jest GravelKing. Przekręcone na nich mam parę tysięcy km. Świetne, szybkie, lekkie i mają sporo przyczepności. Dętka to pieśń przeszłości.
  5. Zima się kończy, ale kilometry dalej wchodzą. Wycieczka Bydgoszcz Piła Młyn dookoła Zalewu Koronowskiego 140km z początku marca. Większość szutry i single. Piękne okolice, prawie bezludne. Sporo przewyższeń. Kilkanaście mostów po drodze bardzo trudnych do odnalezienia. Teren tym trudniejszy, im bardziej sucho. Można całą trasę zrobić w setkach wariantów bez wychodzenia z lasu i jechać jeszcze dalej na północ. Po co tyle bidonów? Bo nikt już nie otwiera małych sklepów w niedzielę. Z tyłu czeszka wodoszczelna z przodu torba na aparat na zipach.
  6. Rower wart tyle, co amor, koła i osprzęt. Może ze 3000. Naprawiana rama nie jest nic warta.
  7. Bo w Borach Tucholskich już 10oC na plusie.
  8. Podróż do źródeł rzeki Stążki w ostatnią niedzielę. Miejscowi źródło nazywają Wodogrzmotami Krasnali. Nazwa za duża, a krasnali nie znalazłem. Niemniej okolica przepiękna. Na zdjęciu most na kanale obok miejscowości Klocek.
  9. Bo Kaszuby zawsze spoko Rowery na tory. Przynajmniej w Borach Tucholskich
  10. Bo lepiej być w lesie na mrozie, niż robić sobie lobotomię telewizją
  11. U siebie mam TRP Spyre C. Modulacja i moc BDB. W przeciwieństwie do hydraulików nie stwarzają problemów zimą. Hydrauliki nie założę nigdy. Szosowa manetka u kumpla pociekła po połowie sezonu i 1500PLN jak krew w piach. Dziękuję postoję. No i trp spyre hamuje lepiej, niż ultegra. Apex ssie. Odpuść sobie. Łapie luzy od stania w garażu. Rival jest niewiele lepszy. W tym budżecie oszczędź kasę i zrób sobie dobrze Tiagrą 4700. Mucha nie siada. Perfekcyjnie zmienia biegi, nie łapie luzów. Manetki chodzą o niebo lepiej. Koszty eksploatacji niskie.
  12. 11 nie ma sensu. 10rz zaczyna się od nowej Tiagry 4700, która jest taka sama w środku, jak nowa 105. Więc w sumie jest lepsza, bo pracuje na 10rz, a nie na 11. Po przejechaniu pierwszego 1000km stwierdzam, że warto dołożyć do Tiagry4700 względem starszych rozwiązań. Biegi chodzą perfekcyjnie. 9rz zawsze stwarzało problemy.
  13. Obejrzyj Rondo w stali. Jeszcze Ci zostanie trochę kasy na fajne ciuchy. Trzeba wspierać lokalną gospodarkę, a to jest świetny rower. Mucha nie siada. Jeśli chodzi o korbę. 50Z, czy 46Z z przodu to różnica jednego przełożenia z tyłu, czyli 2 zębów na kasecie. O co kruszyć kopię? WSZYSCY i tak będą jeździć asfaltem. To jest Polska. Tu nie ma szutrów prawie wcale. W przypadku korby 46 nawet na niewielkim wzniesieniu zabraknie kadencji, żeby dokręcić. Skok prędkości między zębatką 13/11 jest duży i zdecydowanie lepszą opcją jest korba 50/34. No chyba, że ktoś kompletnie nie ma nogi i nigdy mieć nie będzie, a VMax to granica 25km/h. Przy blacie 50 praktycznie młynka się nie używa z kasetą 34-11. To bardzo wygodne. Każdy ma trochę inne potrzeby, ale asfalt jest wszędzie taki sam. Pomyśl jeszcze, że pewnie pojedziesz w góry, czy choćby Kaszuby i też będziesz chciał mieć z czego dokręcić.
  14. Nie ogarniam, jak można chcieć mieć motocykl(e-bike), który ma mniej mocy, niż komar za komuny. Który w dodatku jest powolny, niewygodny i do niczego się nie nadaje. Wkładanie silnika do roweru jest zwyczajnie głupie. Wynaleziono lepszy sposób ponad 100 lat temu. To się nazywa motocykl. Jeździłem kilkoma e-bikami na demo. Kompletna bzdura. Zabawka dla grubasów. Sportowy rower z silnikiem zamienia się w ciężką krowę, którą już się dobrze nie jeździ. Przeróbki na 500W i więcej bez odcięcia sprawiają, że sprzęt staje się dodatkowo niebezpieczny, bo rowery nie są dostosowane do takich prędkości. W tych samych pieniądzach, co e-bike można mieć KTMa crossa w bdb stanie albo sport turystyka powyżej 100KM. Śmiech na sali i tyle. Jeszcze lepszy pomysł z mieszczuchem, który sam waży tonę, to jeszcze kotwicę do niego zamontować. I jak potem z nim wejdziesz do windy. :D Jajcarze.
  15. Na maratonach średnia jest zwykle poniżej 20km/h. Ciekawe do czego Ci blat większy niż 32, skoro przy 1x12 na blacie 32 możesz jechać pod 40km/h. Stopniowanie z blatem ma sens w gravelu albo szosie. W mtb blat chyba po to, żeby przywalić w kamulec albo bal. Co do roweru nie kupił bym żadnego z nich. Przymierz się do gianta trace/amthem. Dużo lepsza propozycja.
  16. Błędem jest zakup gotowca. Do wymiany połowa rurek, pedały i koła z oponami. Zawsze wyjdzie drożej. I siodło.
  17. Mateusz30

    [Rama] Konwa Bike

    To są chińczyki. Sprawdź sobie opinie na forach amerykańskich. Sporo ludzi na tym rowery składa. I sobie chwalą To nie jest tak zaawansowana technologia, jak w firmach europejskich. Lepiej dołożyć do markowego roweru. Jest duża różnica. Zarówna w jakości, jak i w cenie. Moim zdaniem chińczyki jeżdżą na poziomie amelinium i nie są warte uwagi. W podobnych pieniądzach można kupić na wyprzedaży ramy carbo w Niemczech. Różnica jakości niebo, a ziemia z bezpośredniego porównania. Kolega składał chińczyka i drugi raz by tego nie zrobił. Zachodnie ramy jeżdżą lepiej. I tyle w temacie. No i oprócz tego. Sam możesz sobie pociągnąć chińczyka z ali. Dolicz 50% cła i VAT.
  18. Te dziury są po to, żeby było jak wylać wodę. Nie po to, żeby je zalepiać. W ramie będzie się wilgoć skraplać, nie tylko wlewać woda. Więc otwory służą też jako wentylacja. Pamiętaj, że alu też koroduje w podobnym tempie do stali. Od środka. Jak pozatykasz dziury, to na pewno przyśpieszysz ten proces. Co do suportów. U mnie w singlu najdroższy model sunrace za 80pln kwadrat torowy śmiga 4 zimę. Rowerem jeżdżę cały rok i nie ma lekko. Dla odmiany w mtb HTII wytrzymuje max 3000km na wyścigach i treningach. Wymieniam zanim się rozleci. Łożysko zwykle słychać już po 1000km. A po 3000 to złom. Teraz męczę od 2000 press fit. Zobaczymy jak będzie. Na razie spisuje się lepiej od BSA. Po 2000km nie słychać łożyska. HTII, czy press fit ma jedną oczywistą zaletę. Jest dużo lżejszy. Łatwiej wymienić. W rowerze wyścigowym ma to spore znaczenie. W gravelu fajne manetki zaczynają się od tiagry, więc i tak nie ma ucieczki od HTII.
  19. Gravel musi być stalowy. Próbowałem kilku modeli z amelinium, węgla. Zarówno alu i wungiel się nie sprawdza. Koniec kropka.
  20. Od razu widać, że nie ustawisz siodła w prawidłowej pozycji. Rama jest za duża. Skrócenie mostka o 2cm też nic nie da. Jesteś rozciągnięty za bardzo. Żeby prawidłowo ułożyć ręce musiałbyś jakieś 6cm skrócić mostek. Trzeba pamiętać, że w gravelach daje się szersze kierownice, więc trzeba dawać mostek krótszy o nawet 2cm, niż normalnie. Nie uratujesz tego roweru. Ramę trzeba wymienić.
  21. Kwadrat będzie trwalszy, od nowoczesnych rozwiązań. Za to korba jest z plasteliny. W tych pieniądzach można złożyć rower stalowy na lekkich kołach, wypasionych oponach na mleku, nowej tiagrze z najlepszym mechanikami tarczowymi na rurkach riczeja. Rower na ciężkich kołach i kiepawym osprzęcie, ramie która będzie tłuc po plecach. Nie chciał bym, żeby to u mnie w garażu stało, bo bym nie jeździł. O zakupie nie wspomnę.
  22. Mam dwa rowery stalowe z kołami 700c obręcz 19mm wew. gravelkingi 36mm i 650b obręcz 23mm wew. wtb Horizon 47mm. 700c ma sens tylko na asfalt. 650b jest komfortowa, jak w mtb, bez bieżnika nie ma oporów nigdzie. A przede wszystkim 650b ma istotnie mniejszą rotującą. Rower jest dużo bardziej dynamiczny i szeroka opona nie podnosi wszystkiego w górę, jak w większym kole. Gdyby założyć dużej szerokości 700c do gravela, to się zamuli okrutnie i zepsuje geometrię. Szutry, to nie mtb. Duże koło nic nie daje. Wręcz psuje. A na koniec dnia i tak najważniejsza jest rama. Jadąc w grupie kilku przełaji, graveli zawsze można przewidzieć, kto pierwszy zacznie na szutrach przeklinać, jak tylko zrobi się trochę nierówno. Nie mają wtedy znaczenia szerokość opon. 35, czu 43. Zawsze pierwszy łamie kręgosłup, nadgarstki właściciel alu, a potem karbonu. Tylko stalowe rowery mają sens w jeżdżeniu po szutrach w PL. Różnica nie jest mała. To jest przepaść. Warto na to zwrócić uwagę przy zakupie roweru. Bo tego się wymienić nie da.
  23. Roxana Only steel is real Moja ostatnia budowa. 11.8kg całość z pedałami. Rurki i siodło Riczi Tiagra 4700 50/34, 11-34. Miodnie śmiga. Heble TRP Spyre C Owijka Fizik 3mm. Stery FSA. Super komfortowo w terenie. Absurdalnie szybkie opony WTB Horizon. Mleko w oponach. Pozycja bardzo wygodna. W dolnym chwycie full aero i pełna kontrola w terenie. Szczytowy moment ewolucji roweru. Wreszcie powrót do korzeni plus nowa technologia. Nie zmnienił bym nic. Cieszę się, że nie dałem srama. Nowa Tiagra jest perfekcyjna i wszystko dostępne od ręki. Wspaniała maszyna. 2 trasy za mną w weekend robimy ponad 100km ze znajomymi. Koła się dotrą. W tej chwili, gdyby nie Maratony MTB to carbo hardtail poszedł by do ludzi.
  24. Sram Apex wyjdzie dużo drożej. Poniżej REDa nie warto brać srama. Szybko łapie luzy i nie chodzi tak dobrze, jak schimano. Poza tym jest problem z dostępnością czegokolwiek do srama. W sramie nie musisz dawać kasety sramowskiej. Możesz dać mtb z schimano. Wtedy nie trzeba zmieniać bębenka. W tej chwili nowa tiagra 4700 chodzi perfekcyjnie. Zmiany biegów paznokciem. Bebechy z nowej 105, tylko masz 10 zamiast 11rz, więc ustawienie banalnie łatwe i większa precyzja. Nowa 105 chodzi tak samo, tylko jest droższa. W gravelu 1x11 będzie irytujący. To jednak nie jest mtb i chcesz mieć ciasno spasowane biegi. Realia są takie, że nie ma najmniejszego sensu zmieniać napędu w rowerze, który teraz posiadasz. To nie wpłynie na nic, a wydasz sporo pieniędzy. Jak chcesz mieć fajniejszy rower, to złóż lekkie koła 650b i daj opony WTB Horizon 47mm. Nie pożałujesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...