mam fata i faty generalnie jeśli idzie o jazdę po płaskim twardym to tak sobie, a weź pod uwagę że mój to nie wiem czy waży więcej niż 13kg ... ten "twój" ma niby silnik ale jest cięższy o 25kg ... co z tym klonkrem począć jak się skończy prund? Pchać? Wypruwać se flaki pedałując? Wyobrażasz se wracać z wycieczki 25 kilosów tym z czystej łydy?
Poza tym ten śnieg ... fat jest do śniegu ale do świeżego, nieubitego - wtedy gruba opona robi robotę; w war miejskich gdzie masz ubity śnieg na twardo to fat się zachowuje mniej więcej jak mtb. Na zimowe miasto do bezp. jazdy są opony z dinksami czyli "studded" i niekoniecznie fat.
I na konieć - co to za producent. Zrobiłeś wywiad? Może to jakś szmelc chiński który tylko udaje działający rower? można dokupić drugie aku - niby po co, ale przynajmniej się dowiesz co cię czeka jak ten po 20 ładowaniach okaże się wadliwy?
Gool na zapytanie wypluł amazona aliexpress i alibabę ... plus kilka polskich adersów które na mojego nosa najprawdopodobniej biorą towar z amazona. Taka sytuacja 🙃