Może ja się podziele moimi wrażeniami, otóż mam Kands Energy od około 2,5 tygodnia. Mam 185 wzrostu i 100 kg wagi. Wybrałem popularną również na tym forum wersję czarną z czerwonym paskiem (jak to opisują na allegro) 21" z hamulcami tarczowymi. Co mogę powiedzieć? Jestem bardzo zadowolony, jednak są pewne ale...
1) Nóżka, niby fajna ale ten patent na regulacje skonczył sie tym ze musialem kupić inną żeby wymienić ten zacisk ze śrubą (a nie użyłem dużej siły) - jednak to detal
2) Hamulce tarczowe - jak dla mnie rewelacja, na pewno już nie wybrałbym V-brake (chociaż kilka lat nie jeździłem rowerem), niemniej już na początku były z tym problemy bo brak w zasadzie w zestawie instrukcji jak regulować cokolwiek
3) W moim egzemplarzu musiałem pobawić się w regulacje przerzutek, niby nie jest to trudne - przednie zabawa na 15 minut, tylnie..... żeby działało idealnie zajelo mi to dłuuuuuugo, ale to pewnie dlatego ze nie posiadam stojaka to i zabawy z tym było dużo, ale udało mi się to ustawić na tyle dobrze ze wszystkie zebatki wskakuje bez problemów
4) same klamkomanetki - rewelacja 10/10 tu nie można nic dodać do tego co już napisano
5) sam amortyzator przedni super, nie rozumiem natomiast po co jest regulacja - jak daje + to sie usztywnia czy wrecz przeciwnie?
6) Siodełko - wiele osob tu narzeka, powiem szczerze ze nie jest twarde ani nie jest super miekkie, wiadomo po jeździe zawse tylek boli, ale na moim poprzednim rowerze bylo o wiele gorzej, a powiem szczerze ze jezdze co 2-3 dni co siade przez 300 m jest bolesnie a potem nie czuje go w ogole
Dodam jeszcze, że nic w rowerze nie zmieniałem do tej pory, poki co nie widze potrzeby.... ale jestem amatorem wiec moze w przyszlosci cos zmienie. Obecnie zrobiłem niecałe 160 km Natomiast to co mnie boli: od okołow 30-40 km słysze to stukanie o którym tu wspominano. I powiem szczerze nie wiem skad się ono bierze, wpierw zaobserowalem ze stuka jak mocniej dociskam korbe po stronie napędowej po jakims czasie znów po przeciwnej. Może to problem z łożyskami pedałów - może warto przesmarować (tylko czym?). Niespecjalnie uśmiecha mi się rozkręcanie suportu z kilku powodów, ale może mi coś podpowiecie: 1) mam ściągacz do korby, nie mam jeszcze klucza do suportu wiec to kolejny koszt, ale to w sumie pikus, bardziej boli mnie jedna sprawa - kierunek odkrecania suportu? podobno w wiekszosci jest to w prawo (zgodnie ze wskazowkami zegara) ale może w kandsie jest inaczej?
2) jak juz odrecimy to jakiego smaru uzyc do zabezpieczenia calego suportu?
3) jak potem dokręcić suport by nic nie przekręcić? nie mam klucz dynamometrycznego :/
4) czy ta korbe jak nalozymy do sam docisk realizujemy tylko i wylacznie ta nakretka na imbus? jak znow nie przekombinowac z siła?
5) czy po rozkrecenie i skreceniu znow trzeba regulowac przerzutke przednia? Z góry dziękuje za rady.