jak w temacie stare klocki zdarte prawie do zera, kupilem nowe, rozepchalem tloczki, zamontowalem i okazuje się ze tyl bierze wysoko i srednio hamuje ale powiedzmy jeszcze od biedy akceptowalnie, natomiast przod ma bardzo maly skok i ledwo hamuje.
Myslalem ze sie dotrą ale nie.
Przy klamce jest śruba imbus ale nie mam takiego klucza ktory tam podejdzie bez zdejmowania chwytu i zsuwania klamkomanetki na koniec kierownicy.
Takze zanim to porozkrecam to sie zapytam tutaj. Czy ta regulacja cos pomoze? Czy trzeba upuścić troche płynu?
No i czy klocki organiczne Jagwire za 2x40PLN mogą być tak gówniane ze to w nich jest problem z siła hamowania? Czy to kwestia regulacji?