Skocz do zawartości

krism4a1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 821
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Zawartość dodana przez krism4a1

  1. Dlatego pisze, żeby wymienić od razu. Ja się o tym dowiedziałem po zniszczeniu kasety. UG-51 wg Shimano jest dla wolnobiegow 7 rz. TZ... Dla kaset HG łańcuchy tylko HG i IG
  2. W moim jest SR NEX4110 V2, u ciebie też? Mnie też bardzo przeszkadza brak blokady, ale trochę pomaga prawidłowe ustawienie napięcia wstępnego (ja ustawiłem na najbardziej twardy dla mojej wagi i pozycji) Jeśli masz łańcuch UG - 51 wypiernicz to dziadostwo od razu i kup łańcuch HG, ja przez to zajeździłem kasetę.
  3. Zdjęcie jest w mojej galerii, ale niestety padła kaseta, a konkretnie jeden tryb (najczęściej używany) i trzeba się rozglądać za nową. HG-40 kosztuje 43zł, ale będę szukał coś z SLX'a. na razie reanimowalem zmniejszając odległość górnej rolki wózka do zębów trybów.
  4. HEHE trochę fakt, ja czekałem tydzień, ale z góry wiedziałem, że tak będzie.
  5. Jest chyba 200 zł droższy niż Lazaro w wersji 2012, ale jest praktycznie na full Alivio, dodatkowo ma lepszy amortyzator, o ile uginać będzie się tak samo to ma już blokadę skoku, czego w Lazaro (SR4110) brakuje mi najbardziej. Różnica w cenie polega na lepszym osprzęcie. Producent ten sam i wygląda mi na to, że pośrednik sprzedaży też Geometria wygląda podobnie, ale to po zdjęciach, wydaje mi się, że bedzie jeździł podobnie do mojego, duży plus za blokadę skoku na miasto.
  6. Raport techniczny roweru po przejechaniu 3000 km, we wszystkich porach klimatycznych (lato-jesień-zima-wiosna) Producent: F.H.U.P. Trans – Rower. Dąbie 47 39-311 Zdziarzec Rower model (rok): Lazaro Integral V (2011) typ: Cross wielkość ramy: 21” przejechany dystans: ok. 3000 km (90% szosa) Od około roku jestem posiadaczem rowerku Lazaro Integral, ponieważ dostałem na priw sporo pytań o ten model postanowiłem zebrać jakoś do kupy wszystkie pytania i streścić miniony rok zabawy w kolarza. Rower eksploatowany był praktycznie bez przerwy, w śniegu i pod wiatr, w czasie wojny i pokoju. Jeżdżę nim codziennie do pracy plus weekendowe wycieczki z rodziną. Trasa do i z pracy traktowana jest przeze mnie, jako swoisty krótki trening, nie przeciskam się prze centrum miasta tylko raczej mam szybką trasę po przelotówkach miejskich. W jedną stronę to 10 km z czasem ok. 20 – 23 min. w tym czasie mam szansę złapać się na 2 – 3 zmiany świateł, zawsze startując z „pole position”, z ostatniego endomondo profil trasy to: dyst. 9,84 km, pr. śr. 23,5 km/h, (Niewinem, dlaczego, ale jak spojrzę na licznik to wydaje mi się, że zawsze jest powyżej 30 km/h), przewyższenie 53m w górę i 73m w dół (trasa powrotna to „lustro”) Rower zniósł temperatury letnie i minusowe, zimą w Szczecinie śnieg leżał (co jest osiągnięciem w tym mieście) ok. 3 tyg. przy czym drogi były czarne, temperatury zimą od -16 st. do ok. 0 st. C. Za to nieźle u nas wieje. Dobra, to oto, w jakich warunkach był eksploatowany rower. Przegląd wiosenny robiłem sam (poza jednym wyjątkiem): Układ napędowy po przejechaniu 3 tyś. km Stan łańcucha jak dla mnie jest idealny, oczywiście dopasował się do moich trybów. Rozpinałem go i sprawdzałem długość, nie trzeba jeszcze skracać, choć wydaje mi się, że niedługo trzeba będzie wywalić dwa oczka. Tarcze przednie: nie zdarzyło mi się wykorzystać najmniejszej tarczy więc z tej nawet farba z zębów nie zeszła, najbardziej eksploatowana jest największa tarcza i ta trzyma się dobrze, nic nie wymaga wymiany, środkowa – bez uwag. Tylna kaseta (HG – 40) Podobnie jak wyżej, w zasadzie eksploatowane koronki to cztery najmniejsze. Ogólnie napęd działa sprawnie, jesienią po ok. 2000 tys. regulacji poddana została tylna przerzutka, po rozpięciu linki i nasmarowaniu pancerzy. Wczesną wiosną zdarzył się incydent z wkręceniem torby foliowej w przedni napęd i wygięcie wózka przerzutki – naprawa/prostowanie i regulacja w Szczecinie to 15zł. Suport, jesienią (ok. 2000 km) musiałem go dokręcić, zaczęło coś piszczeć, nie były to korby, ani pedały (M520 – też bez uwag), a po dokręceniu suportu przestało (nie rozbierałem go) Stery A-HEAD, pojęcia nie mam jakiej są firmy, działają bez zarzutu, nic nie robiłem. Klamko manetki – bez awarii Hamulce wymienione klocki po ok. 2000 km – oryginalnie zamontowane są chyba najtańsze, nie wiem Koła Piasty: bez problemów, żadnych luzów itp. Obręcze: wyłapały trochę zwichrowania, ale samodzielnie jak się tego pilnuje to można ponaciągać szprychy i jest oki. Pamiętać tylko trzeba, że szprych też są bardzo budżetowe. Opony mam założone cały czas te same, kapcia nie złapałem, moje były bardzo szosowe, tj. miały taki delikatny rowek z boku, z wierzchu całkiem płaskie, na bokach małe „wypustki” Lakier, widziałem grubsze pokłady farby, niby od nowości wszystko wygląda fajnie np. naklejki są kryte lakierem, ciekawa kolorystyka, przy zakupie kilka wariantów. Ale rama wydaje się, że wymaga szczególnej opieki, w kilku miejscach zaczyna się przecierać lakier, nawet nie wiem na dobrą sprawę dlaczego, nigdy nie zaliczyłem gleby, a przechowuję rower też w cywilizowanych warunkach. I to tyle, postaram się wrzucić kilka fotek. Zdjecia wrzuciłem do mojej galerii, jak wyczyszczę bike to dodam wiecej.
  7. hehe reklamują się jak mogą, Wracając do roweru: jeździł cały rok, wlącznie z zimą, W Szczecinie śnieg był tylko ok 3 tygodni, temperatury ok - 16 do 0 st C. Nie narzekam, jutro wrzucę pare fotek i małą recenzję...
  8. Moze to skrót kamery, ale jesteś pewny co do ustawienia / pochylenia siodełka? Wygląda to strasznie....
  9. MF - TZ21 to nie kaseta, tylko wolnobieg...
  10. Cześć, Kupiłem ten rower jakieś dwa - trzy tygodnie temu, około 100 - 150 km, mogę się podzielić kilkoma uwagami. Może dla lepszego zrozumienia mnie: mam 188 cm, 92 kg, kiedyś trenowałem kolarstwo szosowe - ale dawno temu. Z tamtych czasów pozostały mi fajne wspomienia i może troche praktyki. Zawodowo jestem kontrolerem jakości w stoczni remontowej, spawy nie są mi obce - o tym później. Jeżdżę od paru lat praktycznie głównie asfaltem, dziennie 20 - 25km. Szukałem roweru po zajeżdżeniu 15-letniego "górala" Rower Lazaro Integral V: 1. RAMA: kąty jak dla mnie ok, wygląda solidnie, spawy dobre bez uwag, naklejki pod lakierem itp kolorystyka wedle gustu - chyba są dwie wersje. 2. Przerzutki Alivio 3. Korby Shimano - jedne z tańszych, ale przejeździłem 15 lat na jeszcze gorszych stalowych. 4. Stery Ahed - myślę, że są oki i wystarczą 5. Kierownica (L-59cm) - jak dla mnie chyba trochę za wąska dla tak dużej ramy (moja ma 21') tym bardziej że założyłem rogi i zrobiło się jeszcze ciaśniej. 6. Koła: myślę, że akurat z tym nie ma się co czepiać, przecież to chyba i tak pierwsze idzie do wymiany, tym bardziej opony po co przepłacać za jakieś firmówki od razu cena roweru pójdzie nieproporcjonalnie w górę. Szprychy są na pewno jakieś najtańsze, obręczy nie znam - dwukomorowe. 7.Sztyca/siodło według mnie na początek b. dobre. 8. Linki przerzutek przechodzące poza pancerzami pod dolną rurą ramy ocierają o lakier/ramę. 9. Rower miał żle/za nisko zamontowaną przednią przerzutkę - ale sprzedawca udostępnił za darmo serwis w Szczecinie. 10. Rower dotarł do mnie pozalepiany instrukcjami 11 Amortyzator SR SURTOUR SF9-NEX-4110-V2-700C, faktycznie jeden z tańszych, ale działa, po wyregulowaniu SAG daje radę. I to z nim mam największy "dylemat" nie wiem czy dla mnie nie lepszy byłby sztywny widelec (jednak) ten amortyzator mimo, że na spokojnie - sprawdza się oki to już przy przyspieszaniu i ostrym deptaniu pod górę mocno tracę na "mocy". Ogólnie puki co póki co jestem zadowolony, za tą kasę trudno dobrać coś "gotowego", nie każdy chce lub może się bawić w składanie roweru samemu (zaczynając od ramy) Komputer też lepiej złożyć z części osobno niż kupić w hipermarkecie - nie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...