krism4a1

I dokładnie tak się powinno dobierać komponenty. Łańcuch "lepszy" bo to on się rozciąga i w ten sposób niszczy tryby, nietrafiając po prostu w podziałkę tarczy zębatej, a w jej wierzchołki. Lepszy łańcuch = dłuższe jego życie (rozciągnięcie) = mniejsze zużycie tarcz/kasety

Jeden, dwa zęby na tarczy 48 to nic takiego, pozostałe zęby na zdjęciu wyglądają oki

Masz albo za ciasne buty, albo za mocno zaciągasz rzepy/klamrę. Noga kolarza bardzo mocno się poci i puchnie, trzeba zawsze brać buty odrobinę za duże. Inna sprawa, że Shimano stosuje taką rozmiarówkę, że coś dobrać to masakra. Blok powiniem być założony w punkcie zginania dużego palca u nogi, są odpowiednie filmy na YT.

Jeśli zdecydowałbyś się na system Shimanowski to dla amatora za 300 PLN można kupić zestaw pedały (M520) + buty M087/88. Tak, buty nadają się tylko do jazdy, choć niektórzy twierdzą że można w nich coś jeszcze robić, ale ja nie wyobrażam tego sobie.

Dlatego warto zainwestować w SPD.

Tu się z tobą nie zgodzę. Po pierwsze nie ma w nim czegoś takiego jak regulacja twardości, jest regulacja napięcia wstępnego a o już zupełnie co innego. Regulacja napięcia wstępnego dział jak najbardziej poprawnie, chyba, że masz jakiś wadliwy egzemplarz.

Jak skuwacz to nie spinka. Jeśli spinka to karzda do 8 rzędowych łańcuchów.

HEHE raz dałem się skusiś na Shimanowską spinkę, nigdy wiecej! To sie rozpina 100x gorzej niż klasycznym skuwaczem.

Wrzuć możliwie najlepsze zdjęcia, z opisu to można kabałę stawiać Taka sytuacjia może mieć miejsce gdy producent spapra linię łańcucha. Polecam wpisać w google: "wazne 5 mm". W moim modelu jest ok, więc nie podejżewam że u ciebie jest źle. Korby jak najbardziej , nawet tzw. single (jedna zębatka), natomiast stosuje się wtedy kasety 10 rzędowe i wyżej. O 5 rzędowejj nie słyszałem.

W pojej pracy technolodzy materiałowi twierdzą, że na aluminium nie wolno używać smarów miedzianych bo to powoduje utlenianie Al.

O i tu się z tobą w pełni zgodzę, Choć zamontowany jest SR to jednak jeden z najniższych ich modeli. Ale jest to podyktowane oczywiście ceną roweru, nie można być zdziwionym, przecież każdy ma swój rozum i świadomie popełnia decyzje, prawda? Prawą musisz delikatnie podważyć i zejdzie pod zaślepką będzie reulacja. Obciążenie łańcucha nie ma tu żadnego wpływu, jeżdżę w SPD i pod górę ciągnę bardzo mocno i nic nie chrobocze. Z twojego opisu wynika, że trze przednia przerzutka trzeba śrubą lekko wychylić ją na zewnątrz, w połozeniu 48x11 luz pomiędzy łańcucem, a prowadzeniem przedniej przerzutki (z prawej strony) powinien być 1mm. A u ciebie go nie ma i trze łańcuch.

On zapewne pisze o zwykłej naklejce z napisem karbon.

Wzasadzie to SAG ustawia się pod dyscyplinę sportu jaką się uprawia, i nie jest to tak jednoznacznie określane przez wszystkich, są różne szkoły. Ale zakres 15-20% jest w zasadzie jak najbardziej "uniwersalny" - sam jeżdżę bliżej 9mm i jest ok na szosie.

Strasznie niejasno piszesz. podaj konkretne przełożenia "najmniejsza" z tyłu to 11 zębów, 3 z tyłu to 23. zakładając, że zawsze z przodu jest 2 (czyli 38 zębów) to daje odpowiednio przełożenia 38x11 oraz 38x23. przecież to logiczne, że będzie "lżej" sie pedałował w tym drugim przypadku, nie mówiąc o tym, że na przełożeniu 38x11 (czyli na manetce 2-8) łańcuch po prostu ślizga się już po wewnętrznej prawej stronie prowadzenia przedniej przerzutki - przyjżyj się. Konkretnie, który to amortyzator, bo niektórzy zamawiali sobie amortyzatory z blokadą. Jeśli to amor bez blokady, to wyreguluj sobie napięcie wstępne. Jeśli ma blokadę jeździj na blokadzie. Jeśli jest bez blokady to niestety tak będzie, przepraszam czego się spodziewałeś w tej cenie? Amor który się nie będzie "bujał niemiłosiernie" kosztuje od 1500PLN - więcej niż cału Lazaro. Nie chcę być złośliwy, ale może hamuje ... kondycja?

Budowa przerzutki tylnej czy przedniej to budowa cepa. Śrubami H i L regulujesz zakres jej działani tzw. ma nie spadać ze skrajnych trybów, śrubą,a raczej pokrętłem, palcami regulujesz jej cichą pracę pomiędzy 6 i 7 biegiem (przy założeniu kasety HG 40x8) trwa to góra pięć minut. Dlaczego nie miałeś wyregulowanych? Co się działo? spadał łańcuch? Czy co? Podczas wyścigu na ostatnim Giro d'Italia mechanik z samochodu regulował tylną przerzutkę podczas jazdy kolarza. Średnio inteligentny nastolatek z instrukcją z google nauczy się tego w pół godziny.

Piszę tylko, że nigdzie nie dostaniesz porówbywalnego roweru "na mieście" - tylko internet. A nie jest czasem na aukcji napisane, że po kilku kilometrach trzeba naciągnąć/wyregulować linkę pokrętłem przy tylnej przerzutce i przedniej manetce? Pamiętaj, żeby nnie pozamieniać ze sobą kulek, tj. kulki z jednego łożyska muszą wrócić do tego samego, a ściślej nie można zamienić kulek między łożyskami.

Jaki klucz? co to za amortyzator? Co tam może przeskakiwać? I co dalej, doradził coś? Zidentyfikował problem? Czy tylko zapłaciłeś za "aparat jest skrzywiony"? Ja pierwsz łańcuch wymieniłem po 1000 km, kasetę po 3000, mechanizm korbowy po ok4,5 - 5.

ciekawe kto z was kupił by ten konkretny rower w sklepie stacjonarnym za te pieniądze?

Kompletnie się nie zgadzam. Każdy blat z przodu obsłuży bez problemu 4 tryby z tyłu najbliższe osi przedniego blatu. Jeśli nie zmienili lini łańcucha od 2011 roku (a nie podejżewam żeby tak było) to jak najbardziej można używać 2x8, 2x7, 2x6 2x5. To tylko kwestia regulacji przedniej przerzutki na samej lince, "chrobocze" mu bo łańcuch ociera mu o prowadznice przerzutki, trzeba ją przesunąć w prawo o 1mm i przestanie. Inna sprawa, że to się powinno ustawiać pod indywidualną jazdę, właśnie ze względu na najczęściej używane przełożenia.

Waże 87 kg, zrobiłem nim kilka tys. km dbam o obręczę - czasami centruje sobie puki są lekko rozcentrowane i nie mam z nimi żadnych problemów. Opony, no cóż, z tego co widzę po nowych aukcjach, miałem inne, do tej pory wymienione już na trzeci komplet ze względu na zużycie, nie nażekałem na stock'owe.

kręcisz kołem do przodu, ale napę stoi i efekt jest taki jakbyś prowadził rower do przodu. Ale ufam, że podczas kręcenia pedałami i jazdy słychać też to. Jeśli to się zdarza tylko przy małej prędkości a przy dużej już nie to prawie na pewno lużna kulka (kiedy dostaje dużej siły odśrodkowej to się układa w jednym miejscu i już nie udeża o piastę) trzeba rozebrać pistę to banalnie proste.

No nie wiem, ja tam tylko słyszę grzechotanie bębęnka, obracasz koło na wstecz - ten dźwięk to normalne.

64 km/h po prostej ok 1 m za tirem z naczepą.

Po pierwsze: z wierzchu zawsze wycieram łańcuch do sucha - nawet nowy, nie czyszczę go tylko maszynką czy shokerem. Po drugie: myślisz, że jesteś w stanie uniknąć brudzenia się tych kółek? Proszę Cię. nawet w suchy, słoneczny dzień będzesz łapał kurz z jezdni, a co dopiero w lesie. I tak, zgadzam się z kimś wcześniej, że Alivio to tylko Alivio, tylko po co większości użytkownikom coś większego, lepszego skoro po Alivio naprawdę ceny już skaczą znacząco w górę.

Nie zgodzę się jest wielu uzytkowników tego forum, którzy nie czyszczą łańcucha z fabrycznego "syfu" Usuwają go dopiero po pierwszym czyszczeniu/smarowaniu.