Skocz do zawartości

Tomek21001

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 431
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez Tomek21001

  1. Gratulacje, piękna trasa. Wyznaję podobną zasadę,jak zwiedzać , to pieszo/rowerem - dopiero wtedy można poczuć każdy kilometr. (w przenośni i dosłownie) Jeszcze jedno, piszesz : Miała to być podróż życia... i była.... Spokojnie,chociaż przez Alpy jeszcze nie jechałem,to myślę.....że impreza się dopiero rozkręca i zobaczymy jeszcze nie jedną relację. To wciąga.
  2. bo zainspirowany wpisem Semtex-a .... wsiadłem w piątek na rower w niedzielę koło południa, po przejechaniu 487 km , byłem na miejscu, wróciłem pociągiem, jakoś nie ciągnie mnie na dłuższe trasy.
  3. Dzisiejszy Harz to ułamek raju jakim był kiedyś.....wycięte kilka milionów wielkich drzew i zamknięto dla rowerów najciekawsze trasy mtb. Do ca 2013 z Brocken można było zjechać singlem przez łąkę w kierunku Klein Brocken i wylatywało się na początek Heinrich Heine Weg do Ilsenburga...... Pooglądaj stare filmy z Magdeburger Weg, Hollensteig, Moorsteig, Holly Trail ....... za 5 euro parowóz wwoził razem z rowerem ze Steinerne Renne z powrotem na górę do Drei Annen Hohne.....
  4. Gratulacje . Magiczna góra z historią od kultu plemiennego przez Goethego po sowiecką bazę szpiegowską z dostawką Stasi. (W kwestiach rowerowych : da się podjechać płyty zarówno z Ilsenburga (krócej) jak i Bad Harzburg (dłużej) bez zsiadania z roweru. Z Schierke po asfalcie i z Torfhausu jeszcze łatwiej)
  5. Przerobiłem identyczny temat w BMC dobrych parę lat temu. Serwis nie wierzył, że sztyca może zacząć opadać po 50-100 km a nie od razu. Rower trafił nawet do siedziby BMC w Szwajcarii i nawet tam z uporem maniaka twierdzili,że średnica podsiodłówki mieści się w założonej przez nich tolerancji. Skatowałem pierwszą sztycę i dwie darmowe z gwarancji - potem odpuściłem. W sklepie Specialized w Berlinie suwmiarką wybrałem z kilku "najgrubszą" i problem zniknął na zawsze. Na szczęście było to standardowe 27,2 i nie miało "TCC" i innych ficzerów jak te z BMC po 250 euro. Jak masz gwarancję - egzekwuj do skutku. Jak nie masz - i jest to 27,2 - szukaj grubszej z węgla i po problemie. ........ ..... Jak masz D-fuse i jest po gwarancji - masz prze......... Wtedy tylko Soudalflex 40 c i wkleić.
  6. E tam . To nie wina decathlonu . I nie przypadek. Tak się kiedyś woziło na rowerach panienki , czyli en face. Pogadać można,popatrzeć itd. Normalne ustawienie pod potrzebę chwili.
  7. 188 cm 110 kg i manetki wymagają za dużo siły , aż do bólu dłoni ? Przy tych gabarytach powinieneś je bez problemu pogiąć/połamać, no chyba,że jesteś pianistą z brzuchem. Na serio , Sorze można zarzucić trochę "miękawą" i nieprecyzyjną zmianę biegów z tyłu, coś w stylu Srama X5,X7 ze starszych modeli mtb.Przód powinien chodzić bez zarzutu. Pewnie to nie było wyregulowane, podobnie jak hamulce.Dłonie nie mogą boleć od manetek,prędzej od kurczowego trzymania kierownicy i ustawienia kokpitu,pozycji na rowerze.
  8. Obejrzyj Marina Four Corners - nowe ok 4000 używane poniżej 3000. Mocny i prosty rower.
  9. U nas się nie opłaca, rower miejsce zajmuje,jak więcej to przyczepę trzeba do autobusu,pobrudzić się można przy załadunku ...... W Badenii się opłaca, rower jedzie za darmo ......ale może zjem w lokalnej knajpie,nocleg wynajmę,pójdę do muzeum albo na festyn.....sam fakt pobytu turysty generuje jakiś przychód.
  10. Dwa rowery i przyczepka z sakwami w autobusie komunikacji zastępczej za pociąg DB. (Niemcy) Kwestia podejścia kierowcy/pasażerów.Na przystankach kierowca po prostu nie otwiera tych drzwi. I tak sobie jedziemy z godzinę przez Schwarzwald ...
  11. Czy to znaczy,że noclegi są już zarezerwowane,jedzie auto z bagażami,a wyjazd nie jest non-profit ?
  12. Trudniej i lepiej : mosiądz Łatwiej i gorzej : cyna bez Pb tylko z Cu (jest trochę mocniejsza). W obu przypadkach wiadomo - szlif do czystej stali, potem pasta albo kwas. Nie spawaj - albo przegrzejesz przy spawaniu albo osłabisz przy szlifowaniu.
  13. Mam te "module" od paru lat ,chyba poprzednią wersję, na początku wydawały się super, bo regulacja,wszystko wejdzie.Po czasie okazały się za płytkie,większe flachy i tak trzeba wiązać.Może poprawili.
  14. Gratulacje.Setka to setka. Jakby Cię wkręciło w setki/dwusetki to zapraszam (Sobek da namiar,jemu przestałem proponować,bo nigdy nie ma czasu) Trasy asfalt,czasem trochę szutru typu Swinoujście-Gryfino przez Anklam,Pasewalk,Gryfino-Kostrzyn po obu stronach Odry,ze dwa razy w sezonie Gryfino-Rugia-Gryfino(2dni jazdy) itp.
  15. Przerobiłem 3 różne modele Speca w swojej marnej karierze (fakt, nie te najnowsze) i zawsze kończyło się na 58 (choć mieszczę się na siłe w 56 i na wiarę w 61). Mam identyczne wymiary wzrost/przekrok. Dodam,że właśnie "anglosaska" (Spec,Trek,Cannondale,Whyte,Mariny, co ciekawe też szwajcarskie BMC) rozmiarówka pasuje mi najbardziej, w przeciwieństwie do "starej niemieckiej" typu niektóre Canyony,Radony,w szczególności Cube. (tutaj się powoli zmienia na plus)
  16. Porządek w warsztacie i spójny kolorystycznie, estetycznie poskładany rower. Koniec świata nadchodzi, jednak to nie mit. Jest świadectwo, u Sobka się objawiło, chwalmy Pana.
  17. Przebieg 14400 czy 4400 km ? Licznik jest do 9999 ? Proszę sprecyzować,rozmiar pasuje, kto wie....może.
  18. No,beznadziejni są .... - przy wjezdzie do parku narodowego rowerem ( u nas zakaz totalny) dwukrotnie na przestrzeni kilku sezonów spotkałem babkę z tabletem,która prosiła o poświęcenie chwili i zadała parę dziwnych pytań ( co mi się podoba,co nie,co chciałbym zmienić,jakie trudności komunikacyjne,pobytowe,żywieniowe itd napotykam,może mam jakiś pomysł na lepsze udostępnienie czegoś itd).W Pieninach też jest babka w budce ala toy-toy co się ledwo na skale trzyma i też ma tableta,tylko,że kasuje za wejście na tą skałę. - na oficjalnej stronie parku jest jasno napisane,których szlaków unikać rowerem i z jakiego powodu. - jadąc w dół, w ogromnej większości piesi schodzą ze szlaku i krzyczą "viel spass" domniemam,że to odpowiednik naszego k.....ch..... - widziałem masową wycinkę argumentowaną kornikiem,która trwała do czwartku po południu,w piątek była naprawiana droga na lustro,bo w weekend przyjeżdzają turyści i będzie kursował autobus na gaz ( po górach,na terenie parku) . - na campingu płacę kurtaxe, jak u nas w każdej turystycznej miejscowości, i tym autobusem na gaz, i lokalną koleją jeżdżę z rowerem za darmo. Dużo się jeszcze muszą od nas nauczyć.
  19. Dan Stanton przysłał maila .Ponoć odzyskał 100% kontroli nad firmą i planuje dalej lepić ramy. Pozostaje trzymać kciuki , jakość mieli top .
  20. Który kawałek ? Do Choszczna dojechałem.
  21. Brawo. Od paru lat wyznaję podobną zasadę. W zeszłym udało się usiąść na ławkach nie widzianych od 15-20 lat,najdalsze prawie 1000km od domu,inne bliżej,trochę nowych, wyjazdów weekendowych kilkanaście,parę dłuższych. Momentami dreszcz z emocji i powiew jak z lodówki, jakby koniec historii się zbliżał, za dużo wrażeń na jeden sezon. Nijak to się ma do śrubek. To inna liga.
  22. 46/30 z kasetą 11-34 na szosy w okolicach Zakopanego - bardzo sensowny wybór. Miałem okazję pojeżdzić od Nowego Targu do góry, wąziutkie asfalty i co chwilę ścianki do 20% .
  23. Rudawy fajne - tylko malutkie, na dwa-trzy dni i objeżdżone (obchodzone) obie strony. Pomimo, że nisko, to i tak bywa stromo.
  24. Jeżeli nie pasuje Szklarska to Karpacz jest podobny tylko gorszy (jeszcze więcej ludzi,drożej,bardziej stromo w miasteczku,do zwiedzenia to co powyżej,rowerowo w porównaniu do Szklarskiej to nie ma prawie nic). Stronie ( i Lądek) kiepskie jako punkt wypadowy ze względu na upierdliwy dojazd . Propozycja na bazę na 2 tyg. : Bardo albo okolice (najlepiej na południowym zboczu, czyli np Wilcza itd) Na miejscu single i spływ pontonami Nysą Bardzo blisko : Kłodzko ( twierdza,zakupy......) Złoty Stok (kopalnia) Srebrna Góra (forty,single - kilka jest łatwych) Blisko i dobry dojazd : Rychlebskie steżky (północna pętla aż za łatwa, południowa warto pokazać dzieciakom podjazd i Superflow, jest knajpa i plac do nauki z pumptrackiem) Ramzowa i wycieczka na Serak ( Orbi itd ) Relatywnie blisko : Dolni Morawa (jeżeli nie byliście,nie będziecie żałować, wiszący most,wieża,bob,dwa łatwe single - wszystko tam jest największe,najwyższe,najdłuższe w okolicy) Karlowa Studanka i podejście na Pradziada przez dolinę Bilej Opavy ( u nas nie ma czegoś podobnego) Kouty i wycieczka rowerami na Dołuhe Strane (jest opcja wyciągu) Oczywiście dalej w zasięgu wszystko inne w Kotlinie : Zieleniec,Stołowe itd
  25. A gdzie byłeś na tych Glacensisach i w Sudetach w ogóle ? (żeby nie dublować propozycji).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...