Wiadomo, lepiej mniej jak więcej gramów napędzać pod górę, ale nie popadajmy też w paranoję.
W obecnej chwili mam bardzo dużo niewiadomych, zostać przy 26 czy może 27.5 lub 29?
Chciałbym zmienić hamulce, bo 596 może złe nie są, ale denerwuje mnie to strzelanie w klamkach.
Dziwię się niezmiernie, dlaczego Campa C9 okazała się 10g cięższa od Shimano CN-HG53. Ale może odpłaci to wyższą odpornością na rdzewienie i trwałością.
Na pewno będę chciał zmienić Epicona na coś całkiem powietrznego, najlepiej Dual Air. Mam dosyć zabaw z objętością komory, zapadaniem, gigantyczną progresją itp.