Dawno w moim temacie nic nie pisałem. Pewnie wielu z Was myśli, że projekt umarł.
I tak i nie. Rower w obecnej konfiguracji (mleko zastąpiły dętki, Epicon ustąpił miejsca customowemu Axonowi) przejeździł dzielnie cały sezon startów, pozwolił mi odnieść pierwsze sukcesy. Zasmakować, co to znaczą góry.
Miałem wymienić ramę, miałem przejść na 29er, ale zostało jak jest.
Mleka musiałem się pozbyć, ponieważ obręcze pogniotłem trochę i Saguaro kevlar nie daje się wstrzelić na ranty mimo gigantycznych ilości mydli i kompresora.
Epicon odszedł do krainy wiecznych uginaczy. Podczas wypadku na maratonie w Szklarskiej Porębie została skrzywiona sterówka i cała korona (lewa część korony była ok. 1cm wyżej od prawej). Jako, że budżet wynosił tyle, ile udało mi się pożyczyć - czyli niewiele - zdecydowałem się na kupno samych goleni (górne od Axona SF-12, a dolne od Duro).
Teraz widelec wygląda mniej więcej tak:
- górne lagi - Axon
- dolne lagi - Duro
- komora powietrzna - Epicon (80-140, ale maksymalnym ustawieniem jest 100mm ze względu na długość górnych lag i tłumika)
- tłumik - Axon LOR
Na przyszły sezon planuję zmianę obręczy w kołach (na takie same, bo są tanie, lekki i dość dobre) i przedniej przerzutki, bo już przestaje domagać.
To wymiany, które muszą nastąpić.
Jeżeli ktoś planuje zakup jakiejś części, którą mam w swoim rowerze, a potrzebuje opinii na jej temat z chęcią udzielę rady.
Wagę roweru uaktualnię przed następnym sezonem, kiedy to dokonam w nim wszystkich zmian.
Pewnie niektórzy chcieliby jakiegoś Bike Porna, ale niestety. Czasu brak. To wrzucę fotki z maratonu
Rower w naturalnym błotnym kamuflażu.