Accent ma już 143km przebiegu. Jeździ się dużo wygodniej i szybciej względem starego złomka, z którego części leżą w piwnicy.
Jednak nie jest do końca różowo. Tarcze hamulcowe nie grzeszą sztywnością i pójdą do wymiany jak będą pieniążki lub na koniec sezonu.
W najbliższym czasie powinien pojawić się koszyk na bidon Elite. Ogniwem, o które się obawiałem były hamulce (cały czas zastanawiałem się, czy dokładać do SLXów, czy zostać przy Deore), ale nie żałuję. Przy mojej wadze mam pełną kontrolę nad rowerem nawet na żywicznych klockach.
Na PW dostałem kilka pytań o Conti XK. Tak więc napiszę wszystkim. Przy 60 PSI na asfalcie są bardzo szybkie, w bezwietrzny dzień trzymanie okolic 30km/h nie jest żadnym wyczynem, jednak w okolicach 40km/h opory gwałtownie rosną i zaczynają być głośne. Nawet na wysokim ciśnieniu w terenie idą bardzo dobrze, jednak przy szutrowym podjeździe zdarzają się uślizgi przy ruszaniu/gwałtownym przyśpieszaniu.
Nowe zdjęcia dodam z pleneru, jednak muszę się do niego wybrać, a obecnie lipnie z czasem jest.
POST NR 1500