Trochę dziwię się, jak czytam temat o papierowatych bokach, koszmarnym wykonaniu, a co gorsza wybuchach i pękaniu.
Na swoim XK zwijana (wiem, że temat dotyczy wyższych wersji) często jeżdżę z ciśnieniem 60 PSI i po 630km nie zauważyłem strzępienia się oplotu, pękania/rozłażenia się boków ani innych podobnych. Wszystko w najlepszym porządku.
Wczoraj jechałem BM na 40 PSI (o zgrozo) i nie narzekałem na brak trakcji. Wręcz przeciwnie. Traciłem przyczepność tylko w głębokim piachu.
Zastanawiam się, czy to nie wina wagi. Moje XK 26x2.2 wersja zwijana ważą w okolicach 700g.