1. Obie sztuki miały niezłe bicie. Kolega Jasiński jak to zobaczył, to pytał, czy koło mam proste. O ile w przypadku jednej jestem w stanie zrozumieć, bo jazda z gwoździem w oponie bez powietrza na pewno nieźle dała jej po dupie. Ale druga sztuka nigdy niczego nie złapała, a bicie nie mniejsze. Szasunkowo około 1.5cm na bok.
2. Mizerna odporność na przebicia wersji zwijanej. Kto to widział, żeby na SZUTROWYM zjeździe z prędkością nie przekraczającą 40km/h nagle słychać "sssss" na dętkach prawie 200g?!
3. Na mokrym przyczepność mizerna, sporo poślizów na mieście. Mokre kamienie i o hamowaniu mozna zapomnieć.
4. Jazda w śniegu na ostatnim wypadzie doprowadziła mnie do szału. Tam gdzie kolega 29er na Saguaro wbijał bez problemu jak mieliłem w miejscu.
Jedynymi zaletami XK, które ja widzę to dość szybka opona i tania.