Sram idzie w 12 rzędów, a Shimano dopracowuje przednie przerzutki. Każdemu wedle potrzeb.
Sam jeżdżę na 3x9, bo taki napęd jeszcze mam i szkoda mi kasy, żeby wymieniać dobry sprzęt.
Jeżeli dalej będę miał tylko jeden rower, to na pewno nie pójdę w 1x, bo jeżdżę na nim wszędzie i asfalt i teren i góry i kiedyś wyścigi. Jeśli będę w stanie kupić sobie nawet tanią szosę, to prawdopodobnie wleci 1x11/12 dla wygody.
Nie da się ukryć, że cena kasety Srama jest wyższa niż Shimano, dodatkowo kiedyś były problemy z jej okręceniem/zdjęciem z bębenka XD. Nie wiem jak jest teraz. Jak dla mnie dużym plusem Srama jest fakt, że samo sprzęgło nie utwardza pracy manetki tak jak to ma miejsce w Shimano.