Skocz do zawartości

Herodot

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    559
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Herodot

  1. Żuławy Wkoło z głowy, krótsza trasa 90 km Było całkiem sympatycznie, acz wiało okrutnie przez drugą połowę trasy... Lębork - Gdynia przed nami [Edit] Update dla jutrzejszych wycieczkowiczów: trochę teraz popaduje tutaj deszcz... Takie chwilowe opady z dłuższymi przerwami. Weźcie pod uwagę, że może być mokro jutro rano...
  2. Z tą pogodą to naprawdę dużo szczęścia mamy Do wczoraj włącznie padało... Ale w lesie będzie mokro, oj będzie...
  3. Szczęśliwie nie ilość przesądza o jakości Ponadto zawsze jest tak, że wszyscy chętnie chcą się spotkać, a jak co do czego to chętnych jest niewielu... Nie dotyczy to tylko zlotów rowerowych, ale wielu zjazdów, zlotów itp.
  4. Niestety, wolnego Gianta Escapera właśnie wysłałem do nabywcy po sprzedaży. Tak bym mógł.
  5. Jaki jest sens kupować rower z krótką ramą zamiast roweru, o którym już wiesz, że ma za krótką? Nie deprecjonuję CUBA, tylko kwituję fakt. Skoro tamten jest za krótki, to CUBE będzie lepszy?
  6. @Tobo Ja do Ciebie aluzja, a Ty doslownie to odczytales Pewnie, ze rower sam nie jedzie... Sens mojego przekazu byl jednak taki, ze nalezy raczej miekko korygowac tor jazdy i inne parametry niz robic to brutalnie... Stad analogia do miekkich, srednich hamulcow i zylet tak zwanych. Wiekszosc normalnych jezdzcow czesto niepotrzebnie za mocno ingeruje w ruch swojego rumaka. Sad moja uwaga
  7. Przykro slyszec, naprawde Rozumiem, ze tylko rama ucierpiala 'na szczescie'?
  8. To dosc daleko moim zdaniem jest, aby za jednym razem pojechac tam i z powrotem w terenie. Stad klopot niestety. O tym, ze remont bedzie trwal dlugo gdzies w radiu slyszalem, kilka miesiecy co najmniej. Wyjazd na poludnie za to z kolei brzmi wiecej niz zachecajaco
  9. No wlasnie, ze sie tak wtrace w dyskusje. Wczoraj przeczytalem gdzies, ze rower gorski potrafi przejechac po bardzo trudnych trasach, co by mu najlepiej za mocno nie przeszkadzac Za tym w parze idzie wniosek, ze za mocne hamulce wcale nie sa optymalne..., a blokada przedniego kola jednym palcem wskazana nie jest... Heh, jeszcze polubie te moje J3
  10. Mam z przodu 180 mm, a z tylu 160 mm przy srednich hamulcach, tj. Juicy 3. Wiekszych tarcz mi nie potrzeba, co najwyzej lepsze zaciski.
  11. Żona ma Scotta Scale 29er i wielce zadowolona jest Pochyloną sylwetkę łatwo skorygować ustawieniem rurek w ramie, zmianą mostka itp... Moim zdaniem lepsze to niż pchać się w ramę turystyczną, z której nic (jak Ci się zachce) nie zrobisz... W drugą stronę łatwiej zneutralizować ramę ścigancką
  12. Witajcie, O ile niedziela stanęła na Lęborku, poniżej moja propozycja cześci trasy Lębork - Wejherowo. Trasa jest tak przygotowana, że pierwsza częśc jest wylizana, być może błotnista (nie wiem, bo chwilę tam nie byłem, ale mokro zazwyczaj tam jest, więc kolega Anarchy będzie kontent ) i prowadzi skrajem doliny Łeby, druga to trochę górek co by się rozruszać, a później przejazd na wysokość Wejherowa takim mieszanym terenem. Z mojej strony prośba o wyjazd możliwie rano. Komórkę i dane kontaktowe wyślę na PRIV. W razie zmiany planów niedzielnych proszę pisać... Uzupełniająco dodam, że częściowo trasa jest wytyczona tutaj http://www.gdansk.lasy.gov.pl/rdlpgdansk/jednostki/strzebielino/edukacja/szlaki-piesze/SZLAK%20TUR_L_150_1500
  13. A przymierzyles sie do ktoregos z wymienianych rowerow, czy tylko czytales o nich? Nic nie piszesz o odczuciach z przymiarki, wiec zakladam, ze nie. Jesli tak jest to w zasadzie nie ma o czym gadac moim zdaniem... Nawet najdluzsza dyskusja tutaj nie zastapi przymiarki do roweru.
  14. Zatem udanego fruwania i transferowania sie zyczym
  15. No dobrze, to ja przemyślałem sprawę i moja ostateczna deklaracja brzmi tak. Chętnie podłączę się do niedzielnego przejazdu, jednak tylko w wariancie wyjazd rano z Lęborka w kierunku 3city. Wówczas wsiądę w kolejkę gdzieś między Wejherowem i Lęborkiem, dojadę z Wami do Lęborka i dotrzymam kolegom towarzystwa przez jakieś pierwsze parędziesiąt km i coś po drodzę pokażę. Później będę odbijał na swoje śmiecie, co by na obiad rodzinny o 13 zdążyć. Jeżeli jednak zdecydujecie sie na wariant Wieżyca, to co najwyżej prognozę pogody Wam sprawdzę Nie kierujcie się specjalnie powyższym, bo zabieram się niejako na doczepkę, więc jak taka trasa będzie najlepsza dla Was, taka będzie...
  16. No to tak... Czy Lębork czy też Wieżyca decydujcie sami, ja się dopasuję. Zresztą i tak na 100% moja obecność nie jest pewna, zatem bez sensu uwzględniać moje widzi mi się... Na to się zawsze sposób znajdzie, błoto u nas o tej porze się znajdzie... Możem kolegę i rower oblepić starannie
  17. Piątek 28.09 - praca, Sobota 29.09 - Żuławy, Niedziela 30.09 - obiad rodzinny (negocjowane zwolnienie ) Poniedziałek 01.10 - praca. Urlopu jak pisałem mało, więc nie specjalnie chcę go brać... Co do trasy to jak dla mnie walorami dobre i jedno i drugie. Nawet bliżej mi do Wieżycy, bo nie znam tamtych terenów, a Lębork tak. Pod rozwagę kolegów poddam jednak, że do Lęborka można się dostać z Gdyni (lub wrócić z Lęborka do Gdyni) w miarę komfortowo koleją, a do Wieżycy dostać się z przesiadką do busa w kilku chłopa z rowerami może być słabo i można się umordować, co nie sprzyja radości z wypadu... It is up to you Gentelmen...
  18. Hej, własnie o tym samym myślałem... termin musi być niezmienny z powodów j.w. Co do alternatywy dla Wieżycy to jeżeli piszesz Ivan o Bożym Polu k. Lęborka, to moge służyć pomocą, bo to moje jakby nie tyle rodzinne, a raczej obecnego miejsca zamieszkania strony, tereny mam trochę objechane i po kilku okolicznych górkach mógłbym towarzystwo przewieźć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...