Skocz do zawartości

mklos1

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 379
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez mklos1

  1. Jeżeli licznik wskazuje wartości absurdalne, oznacza to, że transmisja pomiędzy czujnikiem a stacją bazową jest analogowa. Cyfrowa transmisja oczywiście nie rozwiązuje tego problemu, gdyż co prawda wartości absurdalne się nie pojawiają, ale licznik traci połączenie z czujnikiem (czujnikami). Trenowałem ten problem na liczniku Sigma 1009 STS oraz na forum można znaleźć zeznania innych użytkowników, że liczniki bezprzewodowe mają problem ze współpracą np różnymi lampkami dużej mocy.
  2. mklos1

    Łatamy dętkę

    Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=773 Złapałem drugiego kapcia w tym roku. Jakiem mam opcje? Zobaczcie i komentujcie?
  3. Dokładnie. Przypomnę, że mowa w wątku jest o zyskach w zmianie rozmieszczenia masy w rowerze lub w układzie rower/zawodnik, a nie o bezwzględnym lajtowaniu.
  4. Nie, nie zabronię. Opowiadać bzdur o rzekomej magii, że 1kg to nie jest 1kg także... Jak ktoś ma tak wysublimowane zmysły, że odczuwa ułamki procentów - cóż. Pozostaje mi się pokajać i przeprosić, że poruszyłem temat...
  5. Nabiał. Dramatyzujesz. Nikt nikomu wycieczek do portfela nie robi. Kupowanie hiper light carbonu to żaden wstyd, ale dorabianie do tego teorii, od której delikatnie wieje sandałem, już tak. Rozumiem, że jak się wchodzi do niektórych sklepów, to faux pass jest patrzenie na cenę... Rozumiem też, że w niektórych kręgach przyznanie się, że człowieka stać na te czy inne rzeczy to powód do wstydu. Ale nie róbmy z forum Loży Angielskich Lordów, czy też jakiegoś polskiego zaścianka. Dyskusja o cenach w przypadku lajtowania rowerów to jakieś tabu, którego nie można poruszyć, bo zaraz będą oskarżenia o siedzenie w cudzym portfelu? Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że lajtowanie kół jest dla zawodników urywających ułamki sekund na mecie, a nie dla amatorów. Wszak zysk jest niezauważalny poza efektem psychologicznym (dość silnym - nie da się ukryć) oraz tuningiem optycznym, bo wystarczy, że dzień wcześniej pofolgujesz sobie u McDonalda czy Pizzy Hut, a zniweczysz wszelkie zyski z kół o 300g lżejszych.
  6. Mania lekkości nie jest groźna do momentu, gdy nie zaczyna się dorabiać teorii nie do końca zgodnych z fizyką. Czytając ten wątek można dość do wniosku, że lepiej odchudzać rower niż mięsień piwny... Mówimy wszak o sporcie amatorskim, a nie o zawodowcach, którzy mają "dopracowaną" masę ciała do minimum.
  7. Wątek powoli zaczyna być śmieszny, bo kolega Sivydym próbuje obalić podstawowy wzór W=F*r (praca = siła * przesunięcie). Nie wiem z czego to wynika, może z tego, że nie jest świadomy ile czynników wpływa opory ruchu rowerzysty... @@sivydym, Co do wirującej masy masz rację, tylko policz sobie o ile musisz "wylajtować" koła z typowej masy 1600-1800g, aby mieć ekwiwalent 1-2 kg masy statycznej. Potem policz sobie ile na takie koła wydasz. Pamiętaj też, że rozłożenie masy w kole ma znaczenie i przede wszystkim musisz "lajtować" obręcz, ogumienie i szprychy (kolejność nie jest przypadkowa).
  8. mklos1

    Usuwamy śrubę

    Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=755 Kilka metod na usuwanie uszkodzonej śruby lub wkrętu. A jakie Wy macie sposoby?
  9. @@sivydym, Delikatnie mówiąc - jesteś w błędzie. Gdyby tak było jak piszesz, to ładunek samochodu nie miałby żadnego znaczenia na jego spalanie... Każdy, nawet mający dwóję z fizyki, kierowca powie Ci, że im większy ładunek załaduje na pakę, tym większe spalanie. Rower to taki sam układ, tylko silnik inny. Im więcej silnik obciążysz, tym więcej będziesz palił, nie ważne czy masę wkładasz do bagażnika, czy w podwozie. @@parmenides, Eksperyment, którym się podzieliłeś, niesie wątpliwą wartość naukową, chociażby dlatego, że "próbka" jest zbyt mała. Manipulacja wynikiem, nawet niecelowa, jest bardzo łatwa. Chociażby zwróć uwagę na fakt, że eksperyment przeprowadza osoba, która wie co bada i jaki cel ma osiągnąć - co już dyskwalifikuje taką metodę pomiaru jako wiarygodną. Poza tym jest jeszcze jeden fakt, który przemawia na zdejmowaniu najpierw z siebie a potem z roweru... Tkanka tłuszczowa jak każda inna jest żywa, ukrwiona i serce musi dostarczyć do niej tlen i wszystkie inne rzeczy. Co też nie jest bez znaczenia.
  10. mklos1

    Halt!

    Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=731 Parę słów na temat historii hamulcowej moich rowerów oraz ich ranking. A jakie są Wasze doświadczenia i ocena?
  11. Nie jeździłem na wyższych modelach KMC. Mam w MTB HG-53 - też nie urywa, w stosunku do HG-40. Rekomendowałbym przejście na 9-rzędów, nie z tytułu teorii, że 8-rzędówka zaraz wyginie, ale z tego, iż dobór kadencji jest o wiele lepszy. Mi cały czas chodzi po głowie napęd 10-rzędowy w TrekNinerze. Niestety tylko Miche ma kasetę 10-rzędową w rozmiarze 14-25. Większość szosowych 10-tek zaczyna się od 12T, a taka koronka jest mi niepotrzebna.
  12. mklos1

    Gęsina...

    Pojawił się nowy wpis kulinarny: http://blog.bosorowerem.pl/?p=672 Teatrzyk "Zielona Geś" - czyli o tym jak przygotowałem pierś z gęsi.
  13. Skoro kaseta jest używana, to można sobie odpuścić, ale na przyszłość polecam mocniejszy łańcuch. HG-40 jest dość miękki, więc szkoda kasety. Connex albo Campagnollo.
  14. mklos1

    Wdzianko

    Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=619 Czyli o moim rowerowym zestawie ubrań słów kilka. Zapraszam do komentowania.
  15. mklos1

    Allegro - oszu st! SID WC Nowy?

    Umieść całą opowieść w tym wątku - dla potomnych: http://www.forumrowerowe.org/topic/120388-opinie-internetowe-sklepy-rowerowe-cz-2/
  16. 11 listopada. Święto mycia narodowego... Pojechałem z rowerem na myjnię... Polak na święta musi mieć czysty samochód... Byłem 8-my w kolejce (gdy normalnie przebieram w stanowiskach jak w ulęgałkach)... Lepiej myć później niż wcale :/

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. adhed

      adhed

      też czasami wpadam na myjke opłukać rower z największego błota, a potem resztę zrobię na podwórku :P

    3. mklos1

      mklos1

      Są różne zakazy, w tym mycia pojazdów ubłoconych, oraz quadów. Ale z zakazem mycia roweru się nie spotkałem. Nie mniej jednak byłem w ciężkim szoku, jak zobaczyłem kolejkę zawijającą się wokół budynku stacji paliw.

    4. severian

      severian

      Nie musze daleko szukać takiego zakazu.taka myjnia jest 100 m od mojego domu ;)

  17. Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=656 Mięso rewelacyjne, aczkolwiek w wersji ze skórą dość kaloryczne 200kcal/100g. Zapraszam do spróbowania.
  18. mklos1

    Allegro - oszu st! SID WC Nowy?

    Ja też ostatnio trafiłem na eksperta, który nie miał zielonego pojęcia co sprzedaje. Nie ma sensu wdawać się w polemikę mejlową, to sprawa jest jasna. Amortyzator jest bardzo daleki od zgodności z opisem, więc albo zwrot kasy, albo allegro i policja.
  19. mklos1

    Gwarancyjne kwiatki (cz. 2)

    Te terminy należy rozdzielić. Dzięki za czujność.
  20. Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=605 Czyli o reklamacji. Czego powinniśmy oczekiwać od sprzedawcy i co powinniśmy "wybaczyć". Zapraszam do lektury i komentarzy.
  21. Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=599 Krótkie dywagacje na temat wyboru sterów, mostka i kierownicy. Zapraszam do odwiedzin i komentowania. Mile widziane uwagi i doświadczenia co do szerokości kierownicy.
  22. Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=584 Policzyłem przełożenia, żeby zobaczyć czy zastosowane danych komponentów ma sens. Czy coś wyszło? Zapraszam do odwiedzin i komentarzy.
  23. mklos1

    TrekNiner

    Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=575 Podejmuję się budowy drugiego roweru - znów od zera. Zapraszam do komentowania.
  24. Pojawił się nowy wpis: http://blog.bosorowerem.pl/?p=567 Może to nie jest kuchnia kolarska, zawiera wszystko, czego kolarz nie potrzebuje, ale wyszło smacznie. Polecam zajrzeć i skomentować, ewentualnie samemu spróbować zrobić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...