beskid

Jesteśmy jako państwo w układzie z Schengen wiec granice między stowarzyszonymi krajami przekraczamy kiedy chcemy i gdzie chcemy. Czyli granicę Polsko-Słowacką przekraczamy gdzie chcemy czy to drodze, polu, lesie, szlaku i o porze która jest nam wygodna.

Nasza strona faktycznie jest oblężona ale jak już gdzieś wspominałem nawet na kolarce idzie już ominąć takie miejsca jak Łysa Polana i wszystko dalej w stronę zarówno Bukowiny czy Zakopca. A na Słowacji i tak ruch jest dużo mniejszy bo Tatry są przecież do czerwca zamknięte.

Szczerze powiedziawszy nie chciał bym widzieć jakiejkolwiek podobnej infrastruktury jak na "naszym" odcinku do granicy. Powodów mam przynajmniej kilka a nie widać ich u nas bo co by nie pisać ale zdecydowana mniejszość wybierze wariant startu z Nowego Targu. To będzie raczej świetny odcinek by dostać się na wypad w rejon Orawskiego Jeziora, wieży tv na Magurce, Zuberca czy Oravic. Cała reszta masy tras rowerowych już istnieje na Słowacji więc co najwyżej można by wytyczyć kolejny i jakoś tam go nazwać. Problem w tym, że już po istniejących więc po co robić nowe. Trzeba nauczyć się wyszukiwać informacji i korzystać z map. Jak ktoś jedzie na szosie to wiadomo jak musi jechać a dla tych co lubią też teren są inne opcje. Z Witowa do Oravic przez Magurę Witowską. Można jechać przez Kwaczańską Dolinę a potem częściowo Tatrzańską Magistralą do Podbańskich. W Stronę Pienin też już wszystko praktycznie oznaczone. Albo szosą przez obie przeł; Magurską i Toporecką lub Osturnię ewentualnie terenowo przez Magurę Spiską lub szlakiem przecinającym rejon Wietrznego Wierchu z Podolińca do Haligovców. Po naszej stronie i tuż za granicą u sąsiadów wykorzystano zwyczajnie dawną trasę kolejową. Cała reszta w zdecydowanej większości już jest więc nie widzę opcji "budowlanej" aż na taką skalę jak u nas.

Nie chcę się spierać jakie to forum ale na pewno składa się z dość szerokiego spektrum użytkowników. Zarówno tych co mają bardzo stare rowery i mają spore kłopoty przy próbach dokupienia pewnych podzespołów jak i tych co zmieniają sprzęt co sezon a nawet częściej. Nie może być zatem tak, że nie będzie krytyki bo ktoś ma "starą sterówkę" zamiast 1,5", gwintowaną mufę zamiast wciskanej czy oś 9mm zamiast sztywnej. Sprawa ma się też tak, że często nie rozumie się zagadnienia. Sam napisałem, że 2x11 to głupota i muszę to odszczekać. Tylko trzeba było samemu się przekonać. Dzisiaj z miłą chęcią przytulił bym do fulla korbę 34-24T z kasetą 40T/42T. Do sztywniaka takie samo stopniowanie też by mi pasowało gdybym "wchodził" w napęd 11sp. Co do QR15mm to ten patent ma inne znacznie ważniejsze zalety jak szybkość zapięcia koła i brak problemów regulacyjnych przy zaciskach. Jak ktoś nie widzi tutaj korzyści tylko skupia się na magicznej sztywności to niech, że sobie dalej siedzi przy 9-ce. Pewne opinie trzeba też ignorować.

Trudno oczekiwać zrozumienia dla jednak "wyspecjalizowanego" napędu, który nie jest dla każdego. Nawet do każdego typu roweru się nie nadaje. Na innych forach zachwyt miesza się z wątpliwościami czy nawet "zlewką" bo jest masa zwolenników 1x10 z cog'em. Inne powody też się znajdą i były tu przytaczane. Poza tym o jakie niby fora się rozchodzi bo chyba nie enduro. To forum XC gdzie kombinacja z napędem 1x ... kończy się też rozmyślaniem nad kolejnym dokładaniem zębów na kasecie bo przecież trzeba dołożyć na korbie. Ja za to rozumiem, że kogoś bolą palce od wachlowania przednią zmieniarą, ceni sobie prostotę bo już z nią jest za skomplikowanie ale są też granice zachwytu.

Strasznie się napinacie a często ten charakter czy bycie "miękką fajką" schodzi na dalszy plan wraz z upływem lat. Zmiękczanie napędu też jest dla takich osób. Co do reszty to też krótka piłka bo góry to również robienie trasy z buta i jak ktoś ma z tym problem to w sumie nic ciekawego nie zjedzie. Ile tu razy przy umawianiu się na tripa pada to mityczne pytanko; "a dużo będzie prowadzenia??".

Dla mnie bez sensu chyba, że masz te modele naprawdę w jakiejś super cenie. Jak nie skorzystał bym z ofert innych firm. Rozumiem, że masz koło 26"??

Nie wiem co Ci tam padło ale domyślam się, że nie jakaś tania padlina. Powiedzmy, że rozmawiamy o SLX'ach bo tutaj jest lepsza jakość uszczelek od Deore. Zatem wszystkie zaciski od SLX'a w górę po Zee, Saint mają z tego co wiem taką samą budowę. Tłoczą taką samą ilość płynu.

Jednak nie do końca się rozumiemy. W sumie w ubiegłym sezonie niby mam w enduro 2 blaty ale 90% na młynku przelatałem. Ale problem jest wtedy jak zaczynają się dojazdówki czy lekki zjazd jaki miałem na ten przykład z Węgierskiej do Żywca. A będę czegoś takiego miał dużo więcej. Blat 36T na korbie jest tutaj idealny. Takiej patelni nie da się pogodzić w tej dyscyplinie nie dokładając zębów na kasecie by sprawnie wjechać pod górę. Widzę zastosowanie takiej kasety w AM/enduro, fatach czy innych grubasach i 27,5+. Ewentualnie górskie maratony xc dla goliłydy. Znajomy miał napęd 2x a teraz XT 1x11 z korbą 32T. Jak mówi czuje że jest ciężej pod górę i jednak czasem brakuje na korbie. Natomiast jak znam życie wielu jak coś to kupi nie dlatego, że potrzebują tylko dla "wyglądu" samej kasety, tylnej zmieniarki.

Każdy to miał na pewno nie będzie. Poza tym wydaje mi się, że te wszystkie epitety dotyczą zwyczajnie tych co boli korba 2-blatowa i tak strasznie przeszkadza im kilka razy na dzień powachlować manetką. To jest dla nich i tylko dla nich. Oczywiście zacznie się pewnie to co widzimy teraz czyli upychanie na siłę napędów 1x do nowych rowerów ale skala będzie dużo mniejsza.

Już wyjaśniłem w czym rzecz i taki napęd nie jest dla kogoś komu starcza 36/36. Z blatem 36 zębów na korbie to sobie można co najwyżej pochodzić z rowerem a nie jeżdzić.

Bo widzicie panowie tak się kończy pisanie głupot, że napęd 1x jest dobry w góry. Potem zaczyna się wsadzanie większej liczby zębów na korbie i robi się ciężko. Aby to zrekompensować choćby w AM/enduro trzeba montować większe patelnie z tyłu. Dlatego jak ktoś ma konfigurację 32-34T na korbie to koronka 50-ka jest do zaakceptowania. Innymi słowy jak kogoś boli przednia zmieniarka i napęd 2x to będzie z takiego patentu zadowolony.

Przyzelone tarcze się nie liczą. Po rajdzie z Pilska z finałem nartostradą też tak miałem. Ja pytam o przegrzanie układu czyli mamy problem z hamowaniem. Tarcze 200-ki też odpadają bo raczej nie montuje się ich do amorów XC.

Pytam całkiem serio gdzie w PL na sztywniaku nie ważne czy 26,.., 29er idzie zagotować heble?? Tylko nie chodzi mi o jakąś Avid-owską padlinę czy odpowiednik w Shimano. Zwyczajnie porządny, konkretny hamulec jak klasa Deore i wyżej. Waga zawodnika to tak powiedzmy 80+.

Nie no grubo bo zaraz wyjdzie, że bez magicznych radiatorów nie ma hamowania. Swoją drogą to niezłe musicie mieć prędkości skoro w ciepły dzień taka pierdółka daje taki efekt.

Ktoś kto nie zna tematu boi się Fox'a bo drogi serwis, bo skomplikowany i sama firma robi z prostych rzeczy wielkie halo. Trochę sami sobie winni. Co do suszy to mam dwa przypadki u znajomego serwisanta zupełnie nie związane z nowymi rowerami a nie małe braki od Krzyśka. Nie dużo ale było. Brak smarowania przynajmniej ja widzę od razu po zachowaniu amorka jak staje się coraz bardziej tępy w pracy. Na dzisiaj a mam opinie bezpośrednio już z 3 serwisów w Krk problem jest i warto przynajmniej mieć tego świadomość zwracając uwagę jak pracuje wideł.

Marcin ale teraz bronisz czegoś czego obronić się nie da. Ja mam info o nie jednym przypadku kompletnej suszy w Fox'ach w Trance. W RS'ach też nie lepiej. Tak nie powinno być koniec kropka. Najgorsze, że to nie we wszystkich czyli mamy loterię. U mnie w Pike'u też daleko do ideału było. To poważna sprawa bo dotyczy gratów za grubą kasę. Wcale się zatem reakcjom klientów nie dziwię.

Podoba się @Alsew Fajne zestawienie jednych z najsolidniejszych opon z parchami z drugiej Z ciekawości wiesz jaka tam jest rura sterowa w tym Reconie?? Innymi słowy duży otwór jest przy dolnych sterach na koronie widła czy mały??

Rozchodzi się o to, że główka ramy jest taper ale ten Recon już nie jest z poszerzaną sterówką. Ma zwykłą prostą rurę sterową. Na dobrą sprawę to cena tego Cuba jest zbliżona do Radona a ten drugi jest dużo lepszy. Gdzie Recon a gdzie Sid i hydraulika też lepsza.

Nie bądz frajer tylko kup coś z alu. Aby Ci uświadomić jak padaczkowaty jest to produkt to luknij na Gianta XTC 29er 2. Tylko na stronę Niemiecką lub Czeską bo u nas jest inna specyfikacja. Tam jest karbon, ten sam napęd XT, hamulce i też jest Recon. Koła dość ciężkawe a waży ten XTC 11kg. Jak koniecznie chcesz coś z karbonu to dozbieraj i kup coś co jest poskładane z głową.

Co do wagi to właśnie w Cube wychodzi jakie to są dupiane rowery za tyle kasy. Dotyczy również wersji z alu. Różnice między alu a karbonem przy tych samych gratach są tak małe, że jak tylko ktoś podmieni amor, koła to już wychodzi się na "0". Jak rozmawiamy o tym Cube z 2016 na Reconie za katalogowe 8K to chyba jesteś nie poważny by w ogóle rozpatrywać zakup. Nawet sterówka jest prosta a nie taper. Linku do roweru nie podałeś wiec być może się mylę a wtedy zwracam honor.

Namieszał bo co?? Tylko mi nie pisz o RS1 po pierdyknę ze śmiechu. Więcej w nim wad i kłopotu niż jakichkolwiek realnych korzyści nad klasycznymi konstrukcjami.

@reba z tym Cube to nie do końca rozchodzi się o jakość więc nie przesadzaj. Swoją drogą bo wszędzie nudzisz z tymi swoimi wyborami to akurat Cube Reaction GTC Race z Minutą jest bardzo sensownie poskładany. Sam wideł to potężny atut. Jak nie cierpię tej marki to ten model wyszedł całkiem porządnie.

Piałaś o budżecie 3,5K więc może warto trochę dołożyć do Talona 0 LTD na Rebie ze sztywną osią. Z rabatem wydaje mi się, że nie przekroczysz 4K.

Tak ma ale znowu nie przeceniajmy aż tak QR 15mm. Bez tego da się żyć a o wiele istotniejsza jest często sztywność/wiotkość amora. Masz budżet jaki masz i hyba tylko Kross zaoferował obie osie sztywne.