-
Liczba zawartości
8 486 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez beskid
-
-
-
-
U nas na południu ostatnimi czasy wiele się zmieniło na plus co do jakości dróg z wyjątkiem tragicznej sytuacji w Krakowie Pisząc o bezpiecznej jeżdzie na takich oponach miałem na myśli właśnie stan naszych dróg.
-
Jeśli tak zaleca to jakiś cel w tym jest. Z obręczą Ci się nic nie stanie ale z bezpieczną jazda to nic wspólnego miało nie będzie. Do szybkiej jazdy po szosie wystarczające są odpowiednie opony 26x1,5 cala i tego bym się trzymał.
-
-
-
Oczywiście, że tak bo dawniej to się tylko tym kleiło
-
-
-
-
[szalone zwierzaki]kłopot bikerów
beskid odpowiedział riker → na temat → Wypadki i stłuczki rowerowe
Co tam komary jak prawdziwy postrach sieją różnego rodzaju muchowate potwory do spółki z meszkami -
-
-
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
beskid odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Jakiej niby partyzantki?? Nie rozmawiamy o jakimś byle jakim oleju. Miałeś kiedyś piłę spalinową w ręce, zwróciłeś uwagę na właściwości smarne, cieplne i zabezpieczające przed właśnie kurzem, brudem prowadnice, zębatki jak i łańcuch?? Raczej wątpię bo byś takich mądrości nie opowiadał. Naprawdę sądzisz, że są tak bardzo duże różnice w pracy mechanizmów zębatek, koła prowadnicy i jej samej a także łańcucha między piłą a napędem w rowerze?? Warto najpierw spróbować, przetestować a dopiero potem krytycznie się odnosić. Nawet najlepszy środek niewłaściwie nałożony (w nadmiarze) nie spełni swojej funkcji. michalbike. twoje podejście w sprawie kupowania wielkich czy nawet litrowych pojemników jest jak najbardziej trafne ale bierze w łeb w przypadku gdy ktoś taki sprzęt jak piła posiada. -
[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha
beskid odpowiedział Maciek764 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Jak jesteś przeciwnikiem tego typu oleju a nie tak jak piszesz smaru to podaj jakieś racjonalne argumenty na nie. -
[wasza waga] waga waszego sprzętu i was gotowych do boju :D
beskid odpowiedział nikodem → na temat → Mania lekkości
Ja - 95kg Maszyna - ok 12 kg Plecak + zawartość - ok 4kg Razem: chyba jestem na pudle -
[konserwacja] czyszczenie łańcucha - sposoby
beskid odpowiedział pawel1315 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Nawet nie wiedziałem o tylu patentach na czyszczenie łańcucha. Mój sposób to mycie małą szczotką szamponem samochodowym potem spłukanie wodą. Teraz kiedy wyschnie kawałkiem a raczej paskiem szmatki o dł.15cm i szer max 1,5cm przeciągam kilka razy między każdym ogniwem. Po tym zabiegu połyskuje jak u psa nie powiem co. Do smarowania używam po małej kropelce z oliwiarki oleju do smarowania prowadnic pił spalinowych. -
Już was przecież przeprosiłem więc może byście trochę już zluzowali!!! Czy naprawdę nie jesteście w stanie pojąć, że nie mam nic do lekkiego roweru. Zwróciłem tylko uwagę na fakt abyście tępili bezsensowne pomysły niedoświadczonych młodych bikerów bo w dużej mierze jesteście dla nich inspiracją. Co to za forum na którym nie można się wypowiedzieć krytycznie. Myślicie, że nie wiem o co chodzi??? Przejrzałem dokładnie dział o „mani lekkości” i wam radzę to samo bo najwyraźniej macie wybiórczą pamięć. Nie będę wymieniał ale wcześniej przede mną wypowiadali się też trochę ironicznie i krytycznie inni forumowicze, problem i to was boli to to, że były to pojedyncze głosy a ja na nieszczęście dla was ośmieliłem się pociągnąć temat. Dyskusja trwa raptem parę dni i proszę znaleźli się inni bardziej krytyczni. Karzecie mi i ursuskowi opuścić ten dział bo pewnie się boicie, że zaczną się pojawiać inni tylko nie mogę pojąć czy to strach przed kolejnymi argumentami czy raczej to drugie czyli wstyd z tej przesady którą robicie????? Hetmanm jak ci przeszkadzają łatki to przecież poradziłem aby kupować nowe dętki. Że nie praktyczne, nie ekologicznie ale chłopie zaoszczędzisz nerwów ponieważ już ci nic nie będzie przeszkadzać.
-
Bardzo celna riposta intruz . Mam lepszą: powycinaj z samochodu części karoserii, elementów kontrowanego zgniotu a jak będziesz jechał i ci się wszystko rozsypie uszkadzając kokoś po drodze powiedz z uśmiechem na ustach o ile przeżyjesz „co mi do tego”
-
Przyjąłem do wiadomości i bardzo was przepraszam za to, że was tak wkurzyłem nie było to moim celem!! Jeszcze raz sorry już znikam!!!
-
Ile razy do cholery będę powtarzał, że chodzi mi głównie o wiercenia, szlifowanie itp. Nazywasz mnie kolego ukaniex prostym człowiekiem, może i tak ale potrafię zrozumieć jak się do mnie mówi. Po krytycznych wpisach na tym dziale innych forumowiczów zauważyłeś pewnie mądry człowieku że nie jestem sam w moich poglądach więc lata mi twoja krytyka . Na czyjeś krytyczne zdanie reagujecie wyzwiskami w stylu debil lub tym czym się ty popisałeś i śmiesz mnie uczyć tolerancji?? Razem z kolegami mamy takie hobby jak hodowla królików . Czekam na kąśliwe uwagi!!!
-
Wyjaśniłem już wcześniej, że nie mam nic do kwestii lekkiego roweru bo sam takim dysponuję!! Napisałem o tym, że wszystko potrafię zrozumieć a nawet zaakceptować, ale szlifowanie spawów oraz lakieru nie jest poważne!!! i powinniście takie pomysły tępić. A już do białej gorączki doprowadzają mnie zabawy z wiertarką i napisałem o ich konsekwencjach. Zrozumcie, że nie jestem przeciwnikiem lekkości tylko popadania w skrajną przesadę. I na czym sie niby nie znam, o jaką wiedzą chodzi??? bo się pewnie zaraz dowiem Lookas 46, że nie umiem jeżdzić na MTB
-
Ja nie wiem co wy macie z tym obrażaniem ursusek i nie tylko on napisał prawdę. Kilka dni temu wrzuciłem taką prześmiewczą satyrę do działu „mania lekkości” o „rowerach ze styropianu i plastiku” to towarzystwo siadło na mnie jak muchy nie powiem na co. Dopiero po jakimś czasie ktoś wziął mnie w obronę i załapał o co mi chodziło. Ja mogę wszystko zrozumieć!!! Ale warzenie łatek, szlifowanie lakieru a zwłaszcza nawierty w ramach to już jest ciężka choroba. Uzyskają 100g czyli tyle co 9-10 pustych puszek po piwie!!!!!!!! Musicie sobie zdawać sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach nie tylko ludzie inteligentni korzystają z neta i naczyta się taki o rozwiercaniu ramy by uzyskać kilka gramów i jeśli potem wyjedzie w teren takim „ultralekkim” sprzętem to nieszczęście gotowe. Pal licho jak połamie siebie ale nie chciałbym się z takim mijać na szybkim zjeździe gdyby pękła mu rama!!!! Proszę się bawić w to swoje odchudzanie ale nie wmawiać ludziom a tym bardziej doświadczonym bikerom, że jest to wymóg konieczny do uprawiania zwłaszcza MTB. Większość dobrego sprzętu do MTB waży między 11 a 13 kilo z lekkimi odchyłami i wystarczy aby skutecznie jeździć po górach a nawet maratony. Ultralekki rower jest dobry na jazdę indywidualną na czas czy kolarstwo torowe gdzie często walczy się o tysięczne części sekund a nie ciężki górski i do tego błotnisty teren gzie trzeba kondycji i wytrzymałości. Ursusek kolego bardzo celne riposty i cieszy mnie to, że nie jestem odosobniony w tej kwestii jak próbowali mi wmówić co po niektórzy. BRAWO
-
Niestety kolego ale muszę stwierdzić, że masz coś z głową!!!! Pamiętaj o powietrzu w kołach bo ono też waży !!! krzylo brawo za celną odpowiedz !!! Tak na koniec; nigdy nie łatam tylko wymieniam bo jest praktyczniej