beskid

W Krossie nie tyle chodzi o ramę co o bardzo kiepskie wyposażenie za te pieniądze. Odrzucić tego parcha trzeba w pierwszej kolejności. Finalnie trzeba pomyśleć nad najlepszą ofertą tego Silvera i Rometa ale modelu wyższego 2.0.

Po pierwsze dość często Brunox tak by uszczelki były czyste i to samo golenie. Po drugie każdy sprężynowiec wymaga niestety dość częstego serwisu. I to naprawdę częstego a nie dwa razy do roku.

Poza tym co poprzednik napisał to przyjmuje się, że w przypadku amorów o skoku 100mm SAG powinien mieć wartość od 10 do 15%.

Moim zdaniem temat wyczerpany został. Jak szanowny kolega tak bardzo chce liczyć gramy między hamulcami XT a SLX czy zmieniarkami to tym bardziej warto dorzucić grosza do nie lepszej ale lżejszej ramy, lekkich kół bo tu idzie to odczuć. Dobry amor to również lekki amor więc jak by nie patrzył to my tutaj rację mamy. Cały problem chyba w finansach i założeniu sobie sztywnej kwoty. Co do kół to jak wspomniałem w tej ramie Peak jest "zwykła" oś z tyłu więc więc nic co jest na sztywnej oście nie podejdzie. Oczywiście mogę się mylić więc warto się upewnić.

Obydwie sprawy jak amor i koła załatw sobie tu na forum. Napisz do kolegi @dawid bo albo CI coś złoży albo będzie miał gotowca. Przy okazji doradzi by było budżetowo a bardzo dobrze. Bardzo dużo osób załatwiało tutaj amory Suntoura u @ACTIVIA http://activia.sgl.pl/czesci/amortyzatory-suntour/epixon-xc/29-cali/89

Po pierwsze ja już 20 lat składam dla siebie rowery więc teoria o "zasłyszanej mądrości" jest z dupy wzięta. W zasadzie cały ten okres poza krótką wyrwą korzystam z ram Authora. Ani jedna nie pękła pod moim 90kg tyłkiem a tyrane są niemiłosiernie. Do tego wcale nie są drogie http://velo.pl/czesci/ramy/author/instinct-29-0 Osobiście również nie twierdzę, że Peak jest złą ramą. To tylko dobry produkt za dobrą cenę. Koła. Zależy do czego. Jak do jazdy po polach czy turlania się po ścieżkach to co zaproponowałeś może być. Ja i większość osób co składa sprzęt raczej używa go zgodnie z przeznaczeniem. Czyli albo lekkie i w miarę mocne koła na niziny lub cięższe, pancerne w góry. W koła o tyle warto zainwestować bo w razie kłopotów to najbardziej upierdliwa sprawa w diagnozie i naprawie. Zwłaszcza piasty Shimano gdzie trudno o części i koniecznym bywa "przeszczep" z innej kupionej ponownie. Ja dostęp do szpejów mam więc pytanie czy Ty też. Już Ci napisałem odnośnie piast na maszynach i czemu nie Shimano. W kwocie 1K spokojne kupisz coś z Novateca lub DT. Aby zrozumieć czym są dobre koła to trzeba przejść "fazę padaki". Polega na rozcętrowywaniu się przedmiotu, pękaniu szprych, kłopotach z bębenkami. Wszystko to przerabiałem tylko i wyłącznie z własnej głupoty polegającej na oszczędności. Amor. Podałem Ci Epicona lub Epixona w kwocie 1K więc w czym rzecz. Ja Ci nie karzę kupić Reby bo dla mnie Solo Air jest g...o warte czy pospolitego jak stonka Fox'a. Chcesz kupić jeszcze większą "padakę" typ XC 32?? Popatrz ile sobie za to krzyczą. Z całego tego bicia piany w sumie nie mam pojęcia z czego robisz problem?? W mojej ocenie z tym co chcesz zrobić zamkniesz się w kwocie 6K. Z tą Twoją ramą a nawet moją propozycją. Z dobrymi kolami również. Chłopie wykłócasz się o 1K. Zakładanie, że musi być 5K i ani stówy więcej to po prostu dziecinada. Nie znam osoby co składa i się wyrobiła w pierwotnej kwocie.

Od samego początku cała rozmowa ma mam wrażenie dość arogancki styl z Twojej strony. W gruncie rzeczy nie wiem ani po co zakładałeś temat ani w czym mamy tutaj pomóc. Masz sporą wiedzę, umiejętności, narzędzia więc w czym problem?? Chcesz pełne XT to jak wspomniałem ok. Chcesz budżetową ramę, koła no to też ok. Idąc takim tokiem rozumowania w sprawie ramy, amora czy kół to po co XT?? Dla znaczka skoro jedyna wyrażna różnica to praca manetek. Robisz dokładnie na odwrót niż powinno się robić. Masz do tego prawo ale nie oczekuj ani zrozumienia ani poklasku. Sorki ja tak w sumie też na ramę specjalnie uwagi nie zwracam ale dobry wideł, koła to podstawa. Co do amora to w okolicach 1K masz bardzo dobrego Epixona lub Epicona na sztywnych osiach.

Sram jest cholernie drogi więc już na bank nie wyrobi w 5K.

Temat XT jest ok więc nie ma sprawy. Co do kół to podałem Ci piastę DT 350 bo jest bardzo solidna. Na reszcie się aż tak dobrze nie znam by proponować konkret. Nawet nie orientuje się jaki tam jest w tym Peaku rozmiar osi. Niech się inni wypowiedzą. W temacie ramy to znajomy pokazał mi ostatnio to co zamówił do składania i nie był super zachwycony. Spawy mogły by ładniej się prezentować. Plus taki, że miał chociaż prawidłowo pospawaną główkę. Przeczytaj sobie http://www.forumrowerowe.org/topic/100027-rama-accent-peak29/page-89 Fota nie kłamie.

To czy chcesz pełne XT to już Twoja sprawa. Problem w tym, że jak masz napięty budżet to warto z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś innego. Tym bardziej jak nie odczujesz różnicy. Zamiast korby XT, hydrauliki czy przedniej zmieniarki spokojnie można wstawić SLX'a. 2-3 stówy zaoszczędzone wydać na inną ramę czy do lepszych kół. Co do kół to nawet nie podałeś ani swojej wagi ani przeznaczenia. Zmienić piasty można tyle, że jaki to ma sens?? Nowe kosztują plus szprychy bo starych raczej nie wsadzisz. Pomimo, że od nastu lat korzystam z piast na kulkach to już nie kupił bym obecnie kół na innych piastach niż maszynowe. Piasty Shimano z jakością poszły bardzo w dół a zwłaszcza tylne. Co jest zlego?? U mnie z 24 szprychami rozsypały by się dosyć szybko. Wina użytkowania i wagi. Jak jest u Ciebie nie mam pojęcia. Oczywiście koła pod 29er z racji samej budowy muszą być solidniejsze od mniejszych rozmiarów.

Jak byś przez chwilę pomyślał to byś zdał sobie sprawę, że w kwocie do 5K nie masz szans się z tym osprzętem zmieścić. Dlatego zaproponowałem to co zaproponowałem. Skoro ma być do tej kwoty to zrób korektę. Nawet głównie po to by dostać lepsze koła, które w 29er są bardzo istotne. Tak czy inaczej z nowych nie ma szans poza ofertami wysyłkowymi kupić coś lepszego. Mi wyszło prawie 5300 nie wliczając kosztu wysyłek i składania. Zawsze też coś wychodzi drożej plus drobnica do dokupienia. Jak masz dostęp do tańszych części i sam wszystko zrobisz to może się wyrobisz. Jeśli nie to realnie aby to miało sens musisz jak wspomniałem wybrać inne części lub zbliżyć się do kwoty 6K. Wtedy to składanie będzie bardzo realne.

Czego nie umiesz szukać?? Sprzętu na pełnym XT?? Dorzucasz trochę grosza i masz rower na węglu a nie pospolitego do bólu Peak'a http://velo.pl/rowery/gorskie-sztywne/cross-country-29/author/sector-29-2015 albo na alu ze średnim kołem http://velo.pl/rowery/gorskie-sztywne/cross-country-275/author/egoist-275-2015 Nawet ten Romet wyjdzie lepiej http://allegro.pl/rower-romet-mustang-r-line-29-2-0-rama-19-tablet-i5088280566.html Nie wspominam o sprzedaży wysyłkowej https://www.canyon.com/pl/mountainbikes/series/grand-canyon-cf.html lub https://www.canyon.com/pl/mountainbikes/bike.html?b=3643 Jednak jak koniecznie składać to wyjdzie drogo. Osprzęt dobrałeś na wysokim poziomie ale koła bym kupił na piastach DT Swiss coś w stylu 350-ek.

Jestem zdania, że oszczędność na amorku to baardzo duży błąd. Tym bardziej jak coś tam o wyprawach w góry wspominasz. To w co powinieneś celować jako min z nowych to Suntour Raidon. Są do dostania za 650zł a może i jakichś rabat by dali. Pompkę powinno się mieć.

Zreanimować zacisk Shimano nie jest tak łatwo. Raz się udaje a raz nie dlatego w większości przypadków kupuje się nowy. Po drugie nikt nie da Ci gwarancji czy praca tłoczków będzie dokładnie taka sama. Jedyne co Ci powiem to to, że możliwości mieszania w przypadku Shimano są naprawdę spore. U Ciebie problem to kolor bo inaczej spokojnie byś to załatwił innymi zaciskami.

Ja ostatnio po zimie miałem wyciek z M535 więc równie "wiekowy" model. Pożeniłem klamkę i przewód z najnowszym zaciskiem Deore M 615. Co do tych XT to technicznie nie widzę problemu. Jedyne ale to jak tłoczki będą pracować. Lub zrób jak rodzi @sznib jeszcze raz bo nic nie stracisz .

Filozofii tu nie ma. Gość chce przejść z mechaników na hydraulikę. Odkłada być może ciężko zarobione pieniądze więc wybór powinien być możliwie najlepszy z technicznego i finansowego punktu widzenia. To tak jak by składać koła i mieć do wyboru piastę typu Acera/Alivio a dołożyć grosza do zdecydowanie lepiej wykonanych i uszczelnionych SLX'ów. To samo w przypadku dajmy na to manetek SLX na XT. Czym innym jest też posiadanie najtańszych Shimano w komplecie z rowerem a czym innym świadomy wybór przy modernizacji sprzętu. Raczej nikt tu nie twierdzi, że podstawowe hydrauliki Shimano to kompletny szajs.

Od wielu już lat przewożę sprzęt bez przedniego koła w aucie w pozycji leżącej i nic nigdy mi się nie zapowietrzyło. Idąc tokiem rozumowania tej durnej formułki każdy kto przebije oponę i odwróci rower w celu naprawy powinien prędzej czy póżniej mieć problem. I moja drobna sugestia to byś nie brał na serio tych wszystkich często idiotycznych "instrukcji obsługi". Zresztą najlepiej z własnej praktyki dojść do tego.

Nie podchodz do sprawy na zasadzie "kolega ma i nie narzeka". Ja też mam stare 535 i też nie narzekam ale wiem jak pracują 615-ki. Ty chcesz mieć; lepiej, mocnej, mniej awaryjnie. SPD też kosztuje ale poczekać może bo na zwykłych platformach idzie normalnie jeżdzić. Na bardziej zaawansowanych rzeczach jak amor czy właśnie hydraulika różnicę na duży + czuć po pierwszych km.

Możesz sobie przewozić rower jak Ci się podoba i nawet do góry nogami. Dla układu hamulcowego nie ma to znaczenia.

Wszystkie nawet ze starszych serii Deore jak by się dało namierzyć. Lub co najlepsze po prostu odczekać, zakombinować trochę więcej grosza i kupić najnowsze Deore 615 http://allegro.pl/shimano-deore-bl-m615-br-m615-przod-tyl-i5323484462.html?bi_s=archiwum_allegro&bi_m=Offers&bi_c=Product&bi_term=Sport+i+Turystyka-3919_Rowery+i+akcesoria-16414_Cz%C4%99%C5%9Bci-16416_Hamulce-16434_Tarczowe-16463 Tu już jest przepaść w pracy a porównywanie Altusa z XT to już w ogóle mija się z jakimkolwiek celem. Z dobrą hydrauliką jest jak z amorem; trzeba zainwestować by być zadowolonym.

Mega solidne są SLX'y bo to samo co XT (było milion razy) więc dalsza dyskusja w tym po co, kto i dla kogo robi to nudziarstwo. Nawet Deore 615 są rewelacyjne. Jak już masz kasę i chcesz porządnie wydać to kupujesz te SLX'y na metalikach do współpracy z tarczami na pająku XT.

Chłopie ależ Ty nudzisz. A dlaczego miało nie zrobić skoro sporo osób "leci" na znaczek albo jara się wagą?? W przypadku znacznej części szpejów z logo XT płaci się tylko za wagę. Jak chcesz "prestiżowo" naprawdę mocno bo gramów nie liczysz to sobie zafunduj Zee i po problemie bo są niewiele droższe od XT.

Pochwały tu nic do rzeczy nie mają bo chodzi o to by to w górach jechało. By nie pakować się z dla przykładu w 38x26 albo gorzej 40x28 już nie wspominając o pomysłach typu 1x10/11.

A czy masz jakichś wybór tak jak by się szczegółowo zastanowić?? Chyba nie bardzo bo inwestowanie w koło 26er coraz szybciej staje się bezcelowe. Pozostaje "niby" to samo czyli 650b i Wielka Kiszka. Jak zainwestujesz w naprawdę porządnej klasy sprzęt z takimi samymi kołami i do tego dobrze zgrasz napęd to nie sądzę byś się rozczarował. Przy tym ostatnim korba 38x24T z kasetą 11-36T i będzie Pan zadowolony. Takich tekstów jak od spotkanego kolesia co to go nic nie rusza to sobie odpuść. Wszędzie i na każdym sprzęcie trzeba mieć odpowiednią technikę i myśleć co się robi. Bez tego nawet na fullu ze sporym skokiem można się szybko rozczarować w rynnie z kamerdolcami wielkości AGD.

Całkowicie się @Sol nie zgadzam jakobym był fanatykiem małej kichy. Ten rozmiar ma spore mankamenty ale w przypadku osób mikrej postury trochę schodzą na dalszy plan. Na początku przyznaję byłem gorącym zwolennikiem mniejszego koła ale to się zmieniło. Nie mniej jednak widzę kilka wad i akurat nic nie poradzę, że wyszły u mnie. Miało nie być o zawodach bo to inna para kaloszy. Trasy z takich zawodów do całodziennego włóczenia się po górach pasują tutaj wół do karety Poza tym można by pociągnąć rozmowę skoro da się na 650B to gdzie ta różnica do 29er?? Tylko w jakim celu??