Hej. Jak w temacie. Wyrwane zęby w kółeczku dolnym. wewnętrzny wózek (ten z karbonitu) wyrwane gniazdo mocowania kółka górnego. Nie do naprawy. Pytanie czy jest sens to reanimować? Tak na szybko wózek min 200-250zł kółeczka 100zł. Wózek zewnetrzny nie wygląda źle, jednak jest on niesymetrzyczy więc ciezko stwierdzić czy jest krzywy. Najpewniej dowiem się dopiero po złożeniu całości (ogólnie ta część jest ultra miękka, można sobie to podoginać wedle uznania). Nowego XTR da sie kupić "już" w okolicach 700zł. Osobiście nie wierzę w magiczne działanie XTR vs XT, tylko tyle że ładnie wygląda i przyciąga zwrok XT na allegro 310zł. Naprawa wyjdzie pewnie trochę więcej. Co myślicie?
Edit: własnie zrobiłem rekonesans - wózek XTR niedostępny w PL, a przynajmniej nie mogę znaleźć.
Pytanie nr2 czy jest możliwość przeszczepienia całego wózka wraz z kółeczkami z nowego XT do XTR i czy wogóle ma to jakiś sens?