wojtas7

Jak dla mnie nadal za twardo, 0,67 a 0,58 to duża różnica :-) btw. piękną maszynę składasz, chociaż offset dałbym większy w widelcu :-)

moim zdaniem szerokość kasety w kierunku mocowania koła w ramie będzie taka sama, najwiekszy tryb jest "dołożony" od strony szprych, więc to czy Ci przypasuje ta kaseta czy nie, zależy bardziej o kąta szprych i wysokości samej piasty i mocowania szprych. Chyba że się mylę. Wracając do dyskusji o napędach, sam mam 29" HT 10sp, 11-36 kaseta i korba 35-21 i na najtrudniejsze sztajfy w górach jest to dla mnie ideał. Przełożenie 0,583 więc nawet bardziej miękko niż 0,6. I mówię to z perspektywy kogoś kto tam trochę się ściga a nie tylko jeździ (np top 5% open Bielawy u Grabka, podjazd pod Kalenicę). Jechałem jeden ścig w tym roku (Giga u Grabka puchar polski w Jeleniej), i podjazd nawet po asfalcie 20% mnie zabił a jechałem na testowym rowerze 29" z napędem 10-42 i trybem 32 z przodu, wynik był dużo gorszy. Widzę że wysoka kadencja robi robotę.

Ciekawe czy nie będzie zaciągać łańcucha w błocie. Ale to chyba zależy od szerokości łańcucha, 11s shimano jest taki sam jak 10s więc nie powinno być źle. Sam jeżdżę na zębatce NW 30Z z przodu i alivio 8 speed z tyłu, zaciąga raz w roku w wieeelkim błocie - mimo braku sprzęgła i miernej przerzutki alivio.

Mnie ciekawi czy mając teraz napęd 2x10 łatwo można przejść na 1x10 z podmienionym trybem 42? Manetka zostaje 10 rzędowa, a przerzutka nowe XT ograniczyć śrubkami, za to skos powinien ogarniać bezproblemowo kasetę 11-42?

Podjechałeś pionowo w górę? To jest kwestia też już dość mocno geometrii.

a gdzie dokładnie wjeżdżałeś na Skarbowców? Najbardziej stromy podjazd, od Skarbowców po lewej stronie, hę ???

Ciekawe jaka jest różnica w wielkości koła i dopasowaniu kasety tego rodzaju - koło 29 jest większe więc kąt szprych wychodzących z piasty będzie minimalnie bliżej kasety. Ciekawe

jak to mówią, choroby wieku dziecięcego. pewnie za rok będzie można znaleźć informacje w necie które piasty działają a które nie..

Dodam moje widzenie pulsometru jako najtańszego pomiaru intensywności treningu. Najważniejsze jest zrozumieć co oznaczają liczby wyświetlane na pulsometrze. Jeśli ktoś ma swoje przedziały tętna i ma jakiś plan treningowy (ćwiczenia rozłożone w czasie, jak ćwiczyć, jak długo jak intensywnie) to musi mieć jakiś punkt zaczepienia - każdy ma inne "strefy". Jeśli ktoś zrobi jakiś (dziwny i niepolecany) test "do porzygu" to ma tylko 50% szans że trafił. Dlatego rozsądny plan treningowy powinien opierać się na tętnie z testu i to najlepiej taki test powtarzać (np. co 2-3 miesiące). Testy są różne, od 8 minutowej czasówki, przez 20 (30) minutowej (Friela), aż do godzinnej. Średnie tętno z takiego testu to już punkt wyjścia. Musi to uwzględniać dany plan, wiadomo że czasówka 8 minut da nam wyższe rezultaty niż 20 (łatwiej jechać w trupa 8 niż 20 minut). Do tego nie jest łatwo zrobić prawidłowo taki test.Trzeba mieć dużo samozaparcia, znaleźć dobrą drogę, dobrze się rozgrzać a wcześniej wypocząć. Ale oczywiście da się.

Co tu udowadniać - czytam książki i wg Friela i innych wzory na strefy tętna zgodnie z HR Max działają tylko dla ~50% populacji, reszta ma je w innych miejscach.

Uważajcie z takim generalizowaniem. Uważacie że jak się jedzie na wyższym tętnie to spalanie tłuszczu jest mniejsze? Na bank będzie większe, kwestia tylko jak długo kolarz da radę tak jechać. Ogólnie organizm to bardziej skomplikowana sprawa i wyciąganie takich wniosków nie ma żadnych podstaw. Do tego wzory oparte na tętnie maksymalnym mają 50% dokładności ;-)

ale stalowy potwór. Ciekawe ile waży, jedyne co mnie odstrasza od zakupu czy zlecenia spawania takiego cudaka jest waga ;-)

Nikt z nas nie ma jeszcze grupy Shimano XT w wersji 11 biegowej, więc nikt Ci nie powie.

to zależy od budowy szprych w kole od strony kasety.

jako posiadasz Treka Stache 8 - 29" z geo 68,6 główki się wypowiem. Wąsaty Gary poradził sobie przesuwając przednie koło na offsecie i moim zdaniem skręca normalnie jak to 29. Wiadomka że mniejsze koło będzie skręcać lepiej, kierka 74cm dodatkowo wymaga długich rąk do ciasnych nawrotów, ale da się, spokojnie. Jeździłem też Cannondale FSI 29 który w wyczynowym XC zrobił główkę bodajże 69, ale tam offset jest jest bardziej hardkorowy jak w Stache i skręca naprawdę dobrze. Więc w tej Konie trzeba by dać widelec z większym offsetem. Są takie w ogóle dostepne?

gadałem z kilkoma endurowcami w sprawie tego ShapeShiftera i to się również tak nie nadaje raczej do ciągłego użytku. Mowa o zawodach i udziale w enduro lub np Trilogy. Po prostu to nie jest tak łatwe do zmiany geometrii tak jak myk myka. Poza tym często gęsto nie jest się w stanie stwierdzić - tak o teraz jest podjazd więc naciskam, a teraz zjazd to naciskam. Często teren jest zmienny. Poza tym kto zdąży w trakcie szybkiej jazdy motać siodełkiem, geometrią i biegami jednocześnie?

naprawdę ten rower jest odbierany jako "nowość" i że nie ma podobnych (i lepszych/tanszych) u konkurencji? Gdyby chociaż to był 29"...

Zależy co masz na myśli "maraton" bo jeśli mowa o maratonie mtb to to przełożenie nada się dla ścisłej czołówki, czołówka powiedzmy z 1 sektora (na 7 sektorów!) ale z 3-4 rzędu już sobie nie poradzi i będzie to oznaczało butowanko. Co kto lubi.

piszą że do większości kół powinna wejść - to nie jest kwestia szerokości bębenka ale kąta z jakimi idą szprychy - dodatkowy 11. bieg "nachodzi" w stronę piasty.

śruby przelotowe, inny zwój, lepsza jakość -> proszę o wyjasnienie wszystkich trzech pozycji :-)

jakiś czas temu dystrybutorów wycięli, na Polskę nie ma, sklepy bezpośrednio z dystrybutora z Anglii ściągają rowery. Nie wiem jak to działa dokładnie, czy ktoś wie? np. kto robi polskie cenniki, katalogi, ustala ceny - wszystko robi UK?

Jak znam życie to pozbędą się pośredników a cen wcale nie obniżą :-)

znajomemu stało się dokładnie to samo - cały środek wyjechał.

Trzeba mierzyć siły na zamiary więc odpuść bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.

czy widział ktoś bagażnik na hak ale z mocowaniami za widelce?