siimon

Zawsze luzują się ale nieznacznie, co nie zmienia faktu, że jednym okiem zawsze odruchowo zerkałem. Uchwyty dachowe też są uniwersalne i pasują praktycznie do każdego bagażnika.

I tak zrób. Osobiście polecam uchwyty za widelec. Poza nie niewielkimi (ale zawsze) uszkodzeniami klapy i zderzaka, cały czas parzysz w lusterko, czy rowery jeszcze są czy odleciały Na dachu będziesz miał głowę spokojną, o ile nie wiedziesz tak do garażu

Bo 3 latarnia i 90 km, a to dopiero połowa drogi tego dnia.

Tylko porównuj z ramą w tym samym rozmiarze. Jak masz wątpliwość to możesz napisać do Krossa, albo poprosić o nr ramy.

Ja bym zamontował tam halogeny dalekosiężne

Skryjówka w osi korby najlepsza szczególnie w połączeniu ze starówką z Yeti. Do tego rura podsiodłowa i jesteśmy spakowani na cały urlop

Kółka jak na razie pomagają, szczególnie w początkach stuntu. Będę je podnosił po kilka centymetrów, w końcu się ich pozbędziemy.

Moim zdaniem te wszystkie dylematy i zagwozdki są dość osobiste...? Niea czegoś takie, że sie nie opłaca albo opłaca. Jak ktoś chce, to zmienia na 29 jak nie to nie. Rower ma sprawiać frajdę. Czy to będzie frajda z jazdy czy ze sprzętu to zależy tylko od nas.

Ja osobiście pierwszą selekcję zrobił bym na podstawie geometrii tych rowerów Czyli testować, porównywać i wybrać najwygodniejszy.

Jestem drugi!

Masz 100mm skoku, albo i mniej spuść powietrze i sprawdź ile wlezie. PS Myślisz, że wyczujesz różnice pomiędzy 25 mm a 27,5 mm? O ile w ogóle uda Ci się dokładnie tyle ustawić Po co wariować, lepiej jeździć!

Jeżeli technicznie jest ok, tobie pasuje i się podoba a telefon masz na zbyciu, to nad czym się tu zastanawiać. Wiadomo, że lepiej jeździć na rowerze niż gapić się w telefon.

Temat jest niejako kontynuacją tego. Tu jednak skupię się na tylko jednym rowerku. Romet Pinio, sam kiedyś takim jeździłem, niestety na przestrzeni lat trafił na złomowisk. Z pomocą przyszedł OLX, za jakieś grosze kupiłem to Rowerek z jednej strony miał być w oryginalne, ale musi być też atrakcyjny dla 3 latki Poszycie siodełka i chwyty to moje rękodzieło - naturalna skóra. To chyba jedyne rzeczy, które odbiegają od oryginału. Koła, błotniki, kierownica, kółka boczne, pedały a nawet dzwonek wszystko jest z epoki. Rama jest pomalowana proszkowo, na główce oraz podsiodłowej są naklejki wydrukowane na sicie na wzór oryginalnych. Kolejne odstępstwo od oryginału, to zamiast "pinio" namalowane po jednej stronie jest imię nowej użytkowniczki. Większość śrubek wymieniłem na mosiężne, kompatybilne z płaskim śrubokrętem. Błotniki są wypolerowane na prawie lustro, może kiedyś to poprawię. Tak to się teraz prezentuje. https://www.forumrowerowe.org/gallery/image/21516-img-20170531-105921/