Miałem już przygodne z napuchniętym oringiem w amorze który uszkodził mi ostatecznie tłumik. Oring kupiony w sklepie z uszczelnieniami do siłowników, olej RS z allegro. Chcę uniknąć podobnych akcji ze smarami, tym bardziej, że do moich "antyków" nie znajdę części zamiennych.
Gdzieś czytałem, że problemem nie jest to czy smar jest litowy/ wapniowy tylko oleje jakie wchodzą w jego skład.
Widziałem w sklepie ten motorex fett3000 i wizualnie różni się znacznie od 2000 którego nie mogę znaleźć w opakowaniu 400g.