Witam,
ja osobiście stosuje do łańcucha smar firmy Castrol. Niestety już go nie można kupić , mam go, bo ojciec już trochę temu go kupił. Jest to smar grafitowy. Jest on w metalowej puszcze.
Proces smarowania wygląda mniej więcej tak :
1. Oczywiście łańcuch musi być czysty (benzyna ekstrakcyjna, odtłuszczacze itp. generalnie kto co lubi.
2. Teraz coś co odróżnia ten smar od innych. Stawiamy go na palniku gazowym i podgrzewamy aż będzie płynny. Wtedy wkładamy do niego łańcuch na jakieś 5 minut.
3. Wyciągamy go za pomocą np. jakiejś starej szprychy i trzymamy go troszkę na tą puszką, żeby nadmiar spłynął(szkoda smaru).
4. Teraz najgorszy moment -.-! Wstępnie wycieramy go szmatką (jest on cały czarny, jakby w smole). Następnie ja zawsze wieszam go sobie o taki uchwyt, który mam w piwnicy jakoś 1,8 metra nad ziemią. I go czyszczę ze smaru, który pozostał na zewnątrz. Używam również bawełnianego sznurka przetykając go kolejno przez np 10-15 oczek w łańcuchu, łapie za końce sznurka i dynamicznie robię "góra dół" i wszystko ładnie jest polerowane. Zajmuje to niestety dużo czasu, około godziny.
5. Łańcuch jest gotowy do założenia.
Tak przygotowany łańcuch starcza na grubo ponad 1000 km. Jest całkowicie odporny na wodę, nawet wielu godziny deszcz go nie zmyje, nawet jazda po kałużach. Napęd jest również bardzo cichy. Im dokładniej go wyczyścimy tym mniej brudu nam się później przyczepi
Pozdrawiam