Nie przesadzajcie z tymi smarami. Każdy jest dobry. Zależy jak go się stosuje. Nie ma smaru uniwersalnego. Jeden dobrze smaruje i się brudzi, drugi dobrze smaruje i sie mniej brudzi a trzeci potrafi być do d..y w każej sytuacji. A na jaką pogodę? - czy na mokro czy na sucho? Anglik będzie używał na mokro bo tam deszczowo jest, na Saharze raczej na sucho - a u Nas? Łańcuch i tak się zużywa w zależności od stylu i sposobu jazdy a mniej od rodzaju użytego smaru. Asfalt to mniejsze zużycie ( chyba, że ciśnie cały czas pod górki), MTB , las i maratony to zużycie na maxa.Olej tu nic nie poradzi bo on jest tylko po to by było ciszej. Dlatego czy ktoś przejedzie na jednym smarowaniu 50, 70, 100 czy 200 km jest pojęciem względnym i mocno subiektywnym bo wpływa na to wiele czynników (pogoda, rodzaj podłoża, moc w łydzie, płasko czy górzyście itp.) . Ale smarować trzeba