RudaMarylka
-
Liczba zawartości
721 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
6 obserwujących
Osiągnięcia użytkownika RudaMarylka
-
Gdyby tak było, problem by mnie nie interesował. Od dwóch tygodni chodzi mi myśl aby manetkę zdjąć. Tak też zrobię...
-
Pffffff - może i z paznokciami do niego pójdę ;-)
-
Danke. Nie ma opcji, kupiłam już nową ramę i do wiosny zamierzam latać z nieco inną geo. Zatrzymałam się na chwilę przy tym widelcu bo biorąc pod uwagę moje upodobania nie powinien już wydawać z siebie żadnego dźwięku. W zasadzie to i śmieszne, kupować coś po to, aby od razu inwestować w zestaw naprawczy. Rozumiem to jest cena czegoś za coś? Wizyta u magika już umówiona ale nie podchodzę ufnie do rozbierania bebechów, w końcu nie wiem czy gość to zrobi na pewno i rozkminiam jeszcze możliwość odesłania widelca. Tylko po szosie w terenie wgniatam i nie oszczędzam :-)
-
Racja, popuściłam nieco wodzy fantazji... W zasadzie znam kilka rozwiązań problemu :-)
-
Hehehe uwielbiam takie dysputy. Czy ktoś miał podobny dylemat z wydawaniem dźwięków przez widelec? Czy wg zapewnień sprzedawcy ta faza minie po tzw dotarciu się? Mnie się wydaje, że on się lekko blokuje i wtedy jest wspominany "trzask" - aczkolwiek w szybkiej jeździe w terenie dał radę i nie brzęczał :-)
-
Wydaje się to być dźwięk tarcia. Takie skrzypienie przechodzące w trzask, bo zazwyczaj wtedy słychać, kiedy go dobijam aby pracował.
-
Aha, laik pod postacią kobiety (czytaj mnie) ma rozumieć, że jeśli w moim zdarzają się jeszcze dziwne "trzaski" mimo, że dostał już porządnie w dupę to jest to, o czym piszesz i się nie "dotrze"?
-
-
-
Dokładnie, gdyby miejsce nie było tak bardzo oddalone, realniej jest zorganizować wolny weekend. Bez sensu jest jechać 16 godzin w jedną stronę, mieć watę zamiast waty w nogach na drugi dzień ;-) Dzikie bieszczady przemawiają do mnie jak najbardziej!
-
-
-
też chce!
