Też zdecydowałem się na Chariota. Trochę już pisałem o moich rozterkach w wątku porównawczym Chariot - croozer.
Mam jedynkę i odnośnie cytowanej opinii autora się nie zgodzą. Hamaki sprawdzają się świetnie od pierwszych tygdoni, na początku jeździliśmy z synem tylko w zestawie wozek. Kupowanie tego nosidełka dla dzieci 0-4 uznaliśmy za zupełnie zbędny wydatek, zwłaszcza, jak sam zauważyłeś dzieciaki z nich bardzo szybko wyrastają i niewielki z nich pożytek po pół roku.
Przymiarzając się do przyczepki chariota zastanawiałem się czy wystarczy nam za wózek i przyczepkę w jednym. Nie zawiedliśmy się, żadne inne wózki spacerowe nie są potrzebne, chariot prowadzi się świetnie i młodemu wyjątkowo wygodnie się jeździ
Za jakiś czas postaram się na blogu przygotować jakieś podsumowanie doświadczeń z niemowlakiem w chariocie ze zdjęciami.
Pozdrawiem.