sPiDy

Jak został zwinięty z klatki a drzwi od bloku na domofon - to wiadomo że to ktoś z mieszańców lub znajomy mieszkańca klatki. Warto popytać sąsiada czy któryś ze znajomych nie wzbogacił się w wypowiedź na temat tej meridy. Kto pyta nie błądzi i nie traci czasu

A jak rower leżał w samochodzie to był chociaż czymś przykryty ? Np jakimś najtańszym worem menelskim żeby rower oczu nie świeżbił ? Czy może zza szyby samochodu wołał: "weź mnie - nudze się tu już od kilku dni !!!!!!!!!!!!!!! "

Takim rowerem nie jeździ się do biedronki... Czemu nie? Mnie często zdarzało się zajechać przed lub po treningu po izotonik lub wodę.

może być na giełdzie w tą niedzielę w białym ----------- radze tam pojechać a ja bedę miał na uwadze ten model sporo jeżdżę po Białymstoku

... i wyprowadzam cios wzbogacający złodzieja o wstrząs mózgu po czym zawiadamiam karetkę tłumacząc że kolega potknął się i uderzył o krawężnik

Tak jak w pierwszym poście... u-lock też może zgrzytnąć jak jakiś uparty złodziej się trafi a jak nie to zniszczy wam rower ze złości------->>>> dlatego ja nie inwestuje w zabezpieczenia trzymam rower przy telewizorze hehehe ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Załóżmy że już zostawiłeś rower na chwile wracasz po niego i widzisz jak jakiś typ dobiera się do niego - chce go ukraść. Co robisz ? ? ? Licze na wymyślne sposoby roziązania problemu z delikwentem hehehe

Hahahaha dobre

Przecinak, czapka z daszkiem lub kaptur i policja rozkłada ręce.

Jak straż miejska to olewa to zwykły człowiek tym bardziej, nie ma co zostawiać roweru nawet przy zatłoczonych miejscach - wtedy jeszcze łatwiej złodziejowi bo każdy z ludzi zrzuca odpowiedzialność na drugiego . Czemu ja on też widział niech dzwoni itd...

ładna bestia - komuś się spodobał. . . kolejne "za" - trzymać bika w domu nawet z czterema kilogramami błota.