Nie czaje... nikogo nie było nikt nic nie widział... zero reakcji, ty nic nie krzyczałeś ? straciłeś przytomność ?
Nie widziałeś grupy podejrzanych osób, nie minąłeś ich łukiem tylko jechałeś prosto na nich ?
czy wyskoczyli zza ściany... jak to wyglądało? trudno jest zaskoczyć kogoś na rowerze, schować się - wpaść w moment przejazdu ....nie widziałeś ich ?
Na pewno są notowani w tym rejonie i policja ich dobrze zna.