Osobiście coraz częściej zakładam kask "fulla" nawet na miasto. Powód? Jakby mnie coś za przeproszeniem ******** to może jakoś przeżyje (odpukać). Jakoś nie patrze na to co mówią inni itp, a widząc to jak chodzą ludzie to wydaję mi się że na chodniku czasami jest niebezpieczniej niż na drodze, aczkolwiek zdarzają się ludzie że albo na chodniku wyjdą przed kierownicę i wtedy nic nie pozostaje jak zblokować tył koło i dociskać przód przy dużej prędkości lub jakiś skurczybyk zajeżdża drogę. Mając "lekką" wyczynówkę myślę że nawet na spokojną jazdę lepiej jest brać kask.