lesieque

Mi udało się pogiąć dwie... nic wielkiego w przypadku tarcz po 80g/sztuka. Szczególnie jak zjeżdża się po stoku narciarskim i mega nagrzaną tarczę uderzy się o jakiś kamień czy wystającą gałąź.

ale jak najbardziej. Napisałem z reszta, że nie ma polskiego dystrybutora ale w niczym to nie przeszkadza i zamówienia są realizowane i wszystko jest w najlepszym porządku. Napisałem to jako fakt w wyszukiwaniu różnic pomiędzy trekiem czy scottem. A nie ukrywajmy, że przy rowerach za 5 czy 6 tysięcy i więcej kazdy szczegół może mieć znaczenie. Stąd uznałem, że warto to napisać i tyle. Myślę, że jak wszystko wyjaśnione to można wracać do tematu glównego

dzięki Tobo za wsparcie Mówię, gdy kupowałem to chłopaki w sklepie powiedzieli, że rowery przyjeżdżają bezpośrednio z UK, bo SSC nie jest już dystrybutorem Treka jak to było kilka lat temu i cały sprzęt zamawiany jest na wyspach. Tam też wysyłane są rowery na reklamację/na wymianę przy dożywotniej gwarancji.

przekazuje to co powiedzieli mi w sklepie kiedy kupowałem swojego SF miesiąc temu...

no patrz. A jak napisałem na forum z pytaniem ile są warte, bo chce je sprzedać to wszyscy chórem napisali że 700zł Tomsport jak rozkładałeś go na części to pamiętasz wagę kół i wagi opon? jak to się ma do tych 600g/690g ze strony bontragera? Musze się zabrać za schodzenie z wagi, ale to zimą i nie wiem od czego zaczynać

suport http://allegro.pl/maszynowy-su-alivio-octalink-118-mm-bb-es-25-68-mm-i4599272089.html stery http://allegro.pl/stery-aest-polzintegrowane-srebrne-i4614268360.html

to teraz wiem co mnie tak ciąży Trzeba się zabrać za przerabianie roweru zimą

Edek jednak kupiłeś. Wrzucaj fotki

a jakie masz śruby? przykręcasz to na czuja czy kluczem dynamometrycznym? Jak sie luzują to locktite spokojnie da radę. Nie wiem tylko który, bo tam w zależności od Nm jest inny polecany. Nigdy z niego nie korzystałem, chociaż będę musiał się w niego zaopatrzyć niedługo Dobra, doczytałem o tych śrubach... no to chyba tylko locktite. Dodatkowo dokładne dokrecanie z kluczem... i musi być dobrze, bo w końcu całkiem sporo ludzi jeździ na tym mostku.

no to masz sterówkę 18cm a nie 13...

rowerek bardzo ładny. Wrzucaj pełną rozpiskę to możemy poradzic co i jak powymieniać, bo na serio jak na rigida na takiej ramie i amorku to strasznie klocowaty masz na razie ten rower

Myślę, ze to kwestia albo geometrii ramy, albo twojej techniki. Kierownica jeżeli na serio jest 700mm to jest wielka i nie ma co zmieniać jej na większą. Mostek powyżej 100mm to też trochę lipa, no ale niech będzie. piszesz, że 29er kiepsko podjeżdża bez rozpędu, a to właśnie łatwość podjeżdżania i pokonywania przeszkód jest chyba największym plusem większego koła. Krótkie, strome zjazdy też są domeną wielkiego koła. Szczególnie przy dłuższych widełkach, gdzie ten rower jest zdecydowanie bardziej stabilny. Dlatego opcje zostają dwie. Bo ani kierownica ani mostek nie mają nic do podjazdów. Tzn mają na trudnych, technicznych fragmentach z kamieniami, ale to różnica jest pomiędzy 600 a 660 a nie 700 a 710...

Mam treka tylko inny model i mogę go polecić. Z amortyzatorem z tego co wiem nie ma problemu i sklepy które sprzedają rowery te marki mogę bezproblemowo zamówić amorka pod konkretne zamówienie klienta. W Polsce nie ma dystrybutora treka, a jest w GB ale jakby to w niczym nie przeszkadza. Plusem na 100% jest dożywotnia gwarancja na ramę. co do corrateca, to tak długie tylne widełki trochę przerażają. Nie wiem w jakich zawodach się ścigasz, ale jeżeli XC to kręte single, a maratony to nie tylko długie szutrówki to na tym rowerze IMO będzie ciężko. Obecnie firmy raczej dążą do skrócenia ogona aby zyskac na zwrotności. 335mm to na serio zwrotny rower, a tutaj będzie nieco mułowaty. Po za tym Corratec ma stosunkowo krótką górną rurę, więc pozycja będzie dośc wyprostowana, a ewentualna kompensacja dłuższym mostkiem poskutkuje obniżeniem zwrotności. Scott... fajnie wygląda. Nie miałem okazji się na nim przejechać. Ma najkrótsze widełki, więc plus do agresywności, z kolei jeszcze krótsza gorna rura. No nie wiem. To bardzo indywidualna kwestia. Idealnie czuję się na długim treku, ale mój kolega z tym samym wzrostem prawie leżał na ramie i jęczał, że moje nie pojedzie na tym rowerze nawet 100m bo dla niego ten rower jest zdecydowanie za duzy... kwestia proporcji i budowy ciała.

z taka wagą rama+wideł celem może być spokojnie poniżej 8

Nie no rower musi sie podobac skoro spędzamy na nim masę czasu i często traktujemy go jak członka rodziny. Ale pisanie, ze jaskrawy kolor będzie nie modny za kilka sezonów jest trochę bez sensu. Rower ma się nam podobać i przykuwać oko. Jeżeli wybór koloru jest dyktowany obecnymi trendami i tym, aby sąsiad kolarz zazdrościł nam nowego, modnego malowania to ramy trzeba by zmieniać przynajmniej raz na 2 lata... A co do nowej kolekcji to jakieś takie średnie te rowery. 9.8 XT wygląda jak jaskrawy Cube tylko z napisem Trek

wiesz w czasie jazdy mam zbyt duży fan żeby zatrzymywać się na fotki, a mój telefon nie dysponuje aparatem więc targanie lustrzanki do lasu... nie

jak fajnie oglądać prężnie powiększające się grono fanów geo G2 To i ja pokaże po wyjęciu z tej okropnej pianki

i jak idzie budowa?

tz50 rzeczywiście ma wagę porównywalną z Tourneyem bo to jest to samo Możesz wytłumaczyć o co chodzi z jazdą na tylnym kole, bo jakoś nie ogarnąłem o co dokładnie chodzi.

Adamos, miałem kiedyś wątpliwą przyjemność jechać w "tlce" Cz-wa-> Wa-wa w przejściu przy toalecie w wagonie dla niepalących= co 15 min przez 3h wstawałem, bo ktos musiał zajarać, a co innego szosa do zajechania, a co innego MTB z kartonu troche stres, że ktoś puknie no!

chciałem poczekać na nowe oponki, jestem w trakcie kilku zmian, ale nie mogłem wyczekac kolejnego tygodnia bez zdjęcia na forum To akurat w drodze pod Kraków na pierwsze testy bike'a

no no sam miałem składać 29er w wadze koło 8,5kg i wszystko to przerabiałem o czym pisałeś. Chociaż ostatecznie kupiłem 11kg kloca. No ale. Z ramą do 1700zł myślę, że będzie problem, bo jeżeli zgodnie z założeniami projektu ma być lekko to rama za 200$ odpada, bo to kloc ważący po 1400-1500g, a do tego z geometrią czołgu. Tak jak pisał przedmówca są specjalne sterówki dla osób chcących zamontować lefciaka w normalnej główce. Wiem, że swego czasu ayjay (z forum l- sprzedawał cały amor do 29 i dodawał full carbon sterówkę tapered za 500zł. Czy dalej sterówka i amor jest aktualny to nie wiem, bo przestałem się tym interesować. Co do obręczy to czytając i pytając się bardziej doświadczonych wszyscy poradzili mi abym kupował obręcze hookless. Są to obręcze szersze niż standardowe, ale nie mają "haczyków" na końcach obręczy w które wskakuje rant opony. Opona dociskana jest do obręczy przez ciśnienie i wulkanizuje się także nie ma obawy o nie trzymanie powietrza w takim systemie. Dodatkowo obręcz z racji, że jest szersza przy usunięciu haczyków jest mega lekka, bo obręcze pod 29er to była waga w granicach 340g sztuka czyli mniej niż zachwalane ztry cresty przy dużo większej szerokości.

ze swojej strony mogę Ci polecić treka. Wczoraj kupiłem mojego pierwszego 29er i stanęło na superfly 9.8. Fakt, że zdecydowanie przekracza twój budżet, ale ogólnie mówiąc warto zwrócić uwagę na tę firmę. O ile mogę cokolwiek powiedzieć po 2 jazdach (z czego jedna to testowa przed zakupem i była w 99% po ulicy) to rower cudownie się prowadzi. Wszyscy narzekają na kontrolę nad 29er że gorzej skreca, że jest mniej zrywny i jest wielką krową. Fakt. Po przymiarce do wheeler-a Miałem mieszane odczucia. Na treku geo G2 robi cuda i długa górna rura w połączeniu z mostkiem 80 pozwala całkiem fajnie jeździć. Trzeba sie przyzwyczaić, że ten rower nieco inaczej idzie, ale po 400m w terenie zaczął dawać sporo frajdy Do tego dożywotnia gwara na ramę też jest dużym plusem. Ewentualnie w.w wheeler na całkiem spoko osprzęcie i możliwość wymiany czegoś, bo zostaje troche kasy do Twojej granicy. Mi nie podpasował, bo lubię bardzo racingową pozycje z 26", a w sklepie nie miałem czasu na odwracanie wszystkich podkładek, obracanie mostka itp. http://allegro.pl/okazja-30-rower-wheeler-eagle-220-29-w-wa-i4484915589.html

Piksel zupełnie nie o to mi chodziło. Sam jeżdzę na 26" 9,7 kg, a ostatnio zabierałem sie poważnie do budowy 29" 8,5 kg... po prostu sądzę, że nie tędy droga i odchudzanie przez rurki to ostateczne ruchy gdy rama, amor i koła są na docelowy poziomie. Co do opon, to nie chodzi mi o opony poniżej 400g(katalogowo) bo są to opony jak mówisz na szuter i asfalt, bo strach wjechac nimi na coś innego, ale RoRo w wersji EVO z wagą katalogową 430g sa juz moim zdaniem oponami bardzo fajnymi i można nimi jeździć w trudnym terenie. Z tym, że ja miałem specjalnie wybierane RoRo które ważyły poniżej po 380g sztuka i były jak papier. Ale z mleczkiem było już całkiem spoko i nie miałem żadnych na tyle duzych dziur, że musiałem iść z buta, bo mleko sobie nie poradziło.