Mam ten plecak i również należę do grona tych dziwaków, którzy pakują namiot do sakwy i co ciekawe z tych samych powodów co powyższe. Oczywiście nie wpadłbym na to żeby wozić to na plecach. Taki sakwo - plecak może się przydać, gdy na kempingu zostawiasz graty i chcesz zabrać ze sobą coś niezbyt ciężkiego np. gdy wybierasz się na pusto na zwiedzanie miasta.
Plecak jest rolowany i namiot o długości 45 cm się mieści najwyżej mniej zrolujesz. Ja w tym sakwo-plecaku wożę namiot (FN Sierra II), śpiwór i mały dmuchany materac więc de facto mieści się tam cała sypialnia. Kładę to na bagażnik między dwie sakwy typu Crosso Dry Big.
Jeśli miałbym na coś narzekać to trochę upierdliwe jest mocowanie do bagażnika ale w sumie jest on pewnie bardziej trwały niż np. rzepy.
Z takim bagażnikiem zrobiłem kilka wypraw. Wiem jest aluminiowy więc jak pojedziesz na koniec świata to nikt Ci go nie pospawa, jest skręcany i może się rozkręcić itp... przejechałem na nim bezawaryjnie kilka wypraw pod naprawdę dużym obciążeniem i albo tak dobrze trafiłem albo są to bagażniki wystarczająco solidne
Pojemne, wodoodporne, nie pozbawione wad - haki do mocowania trochę za krótkie i potrafią się wypiąć w czasie jazdy więc dobrze mieć ze sobą jakieś ekspandery i dodatkowo je zabezpieczyć. Jeździłem z relatywnie dużym obciążeniem i na 2 lub 3 wyprawie urwał mi się jeden hak mocujący. Tak czy siak na taką wyprawę powinny wystarczyć a jak nie będziesz nadmiernie obciążał to pewnie haki wytrzymają dłużej niż u mnie.