Niestety, nie mam pojęcia. Mechanik wyjął stary oring i pojechał z nim do sklepu dopasować jakiś inny, I tak, jak pisałem wcześniej,
wycieku już nie było, ale klamka się nadal zapadała, Mechanik zaklinał się, że hamulec jest dobrze zapowietrzony i nie zna przyczyny
zapadania.
Dzięki za życzliwość, może faktycznie odeślę tylny hamulec, ale do sklepu i niech oni załatwiają to z Magurą. Nie wiem tylko czy próba
naprawy nie przekreśla moich ewentualnych roszczeń (wymiana/naprawa).