Wkurza mnie trwałość rowerów obecnie produkowanych w moim single speed z decathlon za 1200 zł po paru miesiącach i około 2 tyś km nie ma już nic....
Właśnie dzwonił majster i mówi że do wymiany łańcuch, korba, wolnobieg, suport, hamulce dosłownie wszystko co ruchome, facet mnie zapytał co ja z tym rowerem robiłem że go tak zniszczyłem.
Cena naprawy przekracza wartość roweru więc pewnie trafi na śmietnisko a ja kupie kolejny ale co to za trwałość ???? Kiedyś się kupowało górala i jeździło się latami.
Najgorsze że dopiero ostatnią ratę spłaciłem za niego i już nie mam roweru znowu kredyt 😕