Coś o tym słyszałem, kiedyś wujek opowiadał mi że tak się robiło i praktycznie zapomniało się o smarowaniu łańcucha - przyczym kiedyś nie robiło się takich przelotów jak teraz .
Kto nie smaruje ten nie jedzie, jak mawia stare porzekadło , w ogóle to przecież logiczne że samo mycie łańcucha w ON nie spowoduje że możemy zapomnieć o smarze. . Tak czy siak jednak polecam mycie w ON, benzyna ekstrakcyjna czy zwykła PB jest za sucha.
Ja szczerze odradzam X-Kingi opony "papierowe" o znikomej trwałości u mnie chwilę po zakupie, jedna dostała bicia góra dół, a druga na boki - druga jeździ do dziś bo bicie na boki aż tak nie przeszkadza ale pierwsza po 100 km była do wyrzucenia. Opony fajne jeżeli ktoś nie używa ich zgodnie z ich zastosowaniem...
Akurat waga nie powala, jednak obecnie w treningówce rama śmiga już 2 gi rok i jestem super zadowolony. Co do amorka to racja, dedykowany to 80 mm, więc mało.