DEVILEK
-
Liczba zawartości
1 143 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez DEVILEK
-
Oczywiście nie mówimy o 2-3 miesiącach w złotówkach Świetny sprzęt, stonowany kolorystycznie. Miło oko nacieszyć wieczorową porą.
-
Chyba zapomniałeś zmienić pierwszą cyfrę na 3, bo za 200 to ja nie widzę tam sensownej ramy, a przeglądam już jakiś allegro, bo też sam szukam czegoś niedrogiego. Chyba, że mamy na myśli ramę alu, aby tylko była alu i już.
-
Dla Ciebie może to nic nie warty kawałek alu i gumy, ale dla drugiej osoby, były to poniesione koszty + dodatkowe straty w innej formie ( bo może był to główny środek lokomocji do pracy ). Jak już napisano powyżej ; oferty internetowe z Polski, lokalne serwisy ogłoszeniowe, ewentualnie jakiś targ/giełda w mieście.
-
A czy to przypadkiem nie luz na sterach ? Długo sądziłem, że XCR złapał luz, a tu się okazało, że stery do wymiany, a nie amorek z luzem.
-
[opinie] Internetowe Sklepy Rowerowe cz.2
DEVILEK odpowiedział durnykot → na temat → Sklepy rowerowe
Sklep : mudserwis.com Ocena : pozytywna Zamówienie telefoniczne, w środę około południa. Kilka pytań i finalizacja. Przesyłka u mnie następnego dnia około godziny 9 rano. Zdecydowanie polecam. -
Na 105% nigdzie się z rowerem nie ruszam w weekend, choćby świeciło i było +20C ; choroba mnie rozłożyła dzisiaj w pracy :/
-
Jak pogoda się taka utrzymie, jaką obecnie mamy za oknem, to ja za wycieczki leśne serdecznie dziękuje.
-
Z tego co wiem, w sobotę jakoś godzina 13 start ; tak wstępnie mi Filip mówił.
-
U mnie na trasie przejazdowej do pracy mam aktualnie jeszcze resztki śniegu + podjazd singlem cały w błocie. Kawałek dalej mam lasek, bo lasem tego całkowicie nazwać nie można i omijam to asflatem, po jednej przeprawie, bo inaczej całe wejście do roboty zasyfione. Owszem w panewnickich, nie byłem, może tam nie ma aż tak źle. Dobra może wyolbrzymiłem problem edit : Grzegorz wybierasz się w sobotę ?
-
Wstępnie na tak, zależy jak się wyrobię z sprawami w piątek. Same lasy tylko wchodzą w grę ? Bo ostatnio to unikam ich, jak ognia ; syf, syf i jeszcze raz syf.
-
A może się jakoś określicie, kiedy ma być ten "początek" ?
-
No w samym Bytomiu, faktycznie nic nie ma ciekawego ... Chudów, czy Pszczyna, jeden kit. Jakiś bliższy termin, czy raczej odległy ?
-
Ofc większość planujesz asfaltem Kocie łby już mnie dobijają Ponownym podjazdem na Żar nie pogardzę, chociaż tymczasowo ciemno to widzę, bo kondycja poszła w pizdu ... 2, 3, 4, 11, 14, 16, 19, 20, 22, - Prio dla mnie. Reszta mnie średnio interesuje ; bo można tam dojechać samemu, bo nie jest daleko, bo byliśmy tam już kilka razy ... Dopisz sobie do listy Dolomity w Bytomiu.
-
Idzie ktoś na koło jutro ? Takie zakończenie roku ; na stargol podjechać, izo.... walnać i powrót. Godziny raczej do południa.
-
Pochodzić ( i to robię ), to ja sobie mogę w pracy. Nawet kijków do tego mi nie potrzeba Jakoś pomimo 3 z przodu w liczbie lat, nie ciągnie mnie ani trochę do kijków, już prędzej bieganie w WPKiW.
-
I co pojeżdżone ? Nikt już nie jeździ ?
-
No ten tego Ostatnio umarłem po drodze, a było to ino 70km łącznie, więc dzisiaj sobie odbiłem z nawiązką Z Filipem pojechaliśmy do kamieniłomu w Libiążu ; miejsce warte odwiedzenia, bo jest na czym oko zawiesić. http://devilek.bikestats.pl/845433,Kato-Libiaz-kamieniolom-Kato.html ps. Grzegorz ; kamieniołom jest, hmm 10 minut drogi od miejsca, gdzie zmokliśmy jakiś czas temu w Libiążu.
-
Ten pseudo sklep/tartak, jak się jedzie na 3 garby, jeśli dobrze kojarze.
-
Że niby gdzie ta zbiórka ? Sorry, ale wymęczony jestem po ostatnich dwóch dniach w robocie i nic mi ta nazwa nie mówi.
-
To skoro Tomek masz niedziele wolną, to dawaj także na kamieniołom A co do roweru, to idź w osprzęt, a nie firmę. Kubuś będzie ino ładnie wyglądał, nic więcej, tak samo Scott, Merida, Giant ... Ja bym szukał czegoś z starszego rocznika, bo osprzętowo lepszy będzie taki rower i cena pewnie też niższa
-
Widziałem zdjęcia z tego miejsca i chętnie bym tam pojechał. Aktualnie na tak, ale do niedzieli jeszcze daleko i dużo się może zmienić przed samym weekendem.
-
A niech sobie dołączy, byle to nie kolejny wirtualny rowerzysta, albo odmiana grupowa, typu zobaczymy go raz i już.
-
Kup sobie wreszcie jakieś ciuchy, jak masz zamiar dalej jeździć, a nie narzekaj na to jaka jest, czy będzie temperatura odczuwalna, czy ogólna na dworze. Mamy listopad, obudź się, trzeba się inaczej ubierać. Podstawa, to aby nie padało, a reszta to kwestia odpowiedniego ubrania, a jak chcesz jeździć w krótkich spodenkach, to musisz raczej poczekać kilka miesięcy.
-
Jeśli na cały dzień i bez gonienia, to wstępnie jestem na tak. Aczkolwiek górki w okolicach Bielska, lub Wisły coś mnie ciągną.
-
To akurat nie zależne od Ciebie. Ja dzień wcześniej mało spałem i to pewnie zrobiło swoje, dodatkowo śniadanie potraktowałem zbyt lajtowo. Chcesz może na IC w niedziele jechać ?