Skocz do zawartości

kazafaza

Elita
  • Liczba zawartości

    4 053
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Zawartość dodana przez kazafaza

  1. Zapewne podeszwa czarnych butów skrzypi Miałem kiedyś Bontragery które pękły na podeszwie i podobnie skrzeczały, ale tam jeszcze blok SPD pomagał. A tak na poważnie to przedpiszcy dobrze poradzili. Pomysł z polaniem suportu z bidonu ciekawy, siodełko to raczej nie to ze względu na: "w momencie jak zdejmuje nogi z pedałów całkowicie podczas jazdy to jest cisza" a z drugiej strony można się upewnić pedałując na stojąco. Kiedyś, choć nieco inaczej, hałasowała mi rama w której poluzowały się śruby koszyka do bidonu. Sprawdziłbym też śruby mocujące zębatkę do korby.
  2. Singular Swift, Mafia, Kona Unit, Surly Karate Monkey*, Surly Krampus*, Brother Big Bro, On-One Bootzipper, On-One Whippet, Sonder Frontier... * wersje ze sztywnym oraz amorem - inny kolor Oczywiście, są używane stalowe rowery za 50zzł a więc masz rację. Jeśli jednak budżet pozwala na nieco szaleństwa to za ~pięć stówek masz nówkę Cr-Mo z daleka. Za trzysta wideł pod niestandardową oś (można piastę boost zaadaptować), pod 27+ a więc 29x2,35" powinno wleźć.
  3. Dużo zależy od kadencji - jeśli kręcisz szybko girami to nie obciążasz tak bardzo kolan jak przy fizolskim deptaniu w pedała. Trzeba będzie wydać nieco kruszcu na zębatki/koronki w różnych rozmiarach żebyś znalazł najlepsze przełożenie na teren po którym najczęściej jeździsz, chyba że masz znajomego singla z zapasem warsztatowym. Sprawdź wątek singlowy, tam też dobre info znajdziesz.
  4. Ciężko je porównać ze względu na przepaść cenową. OO ma o wiele lepszą ramę - Tange cieniowany a nie Hi Ten alias kanaliza, tarczowe heble a nie szosowe canti, gumy więcej wejdzie, bagaj przyczepisz i trzy bidony... Elops jest spoko jak ktoś ma tysiaka na zwykły miejski rower ale jak poważnie myśli o singlu to lepiej zacząć z OO w mojej opinii.
  5. Przerzutka porusza się o tyle, na ile pozwoli jej manetka. Ciąg linki. A to, na jakie zęby będzie włazić zależy od pojemności przerzutki
  6. @bogus: będąc przedstawicielem imadłorękich, tudzież antygracjanów, wolałbym opcję IS…aczkolwiek zawsze można ratować się lutowaniem ratunkowym p.s.: mea culpa, miałem wpisać „jak byś brał XCT2” 🙄
  7. @bogus: Cotic Alpaca, Identiti XCT2... @bogus, jak byś brał tego Cotic'a to daj znaka...może weźmiemy dwa i obejdziemy cło
  8. Pin w propernym skuwaczu padł, nowy w drodze a podstawowy skuwacz nie daje rady sznurkowi 1/8”. Nie miał mi kto piwa potrzymać i popatrzeć ale i tak się udało:
  9. Kaseta 11-50 a przeskok o dwa zęby to za dużo? Może lepiej rozważyć potrójną z przodu z szosową kasetą?
  10. Mając Big Bro w łapie miałem mocne wrażenie, że pochodzą z tego samego kotła co ramy Surly. Możesz spokojnie myśleć o amorze z taperowaną sterówką bo tam jest główka 44mm. Będziesz Pan zadowolony. Albo kupisz co innego
  11. Według mnie dwa zapięcia wystarczą w zupełności. Przód ok, ale nie widzę sensu szekli oraz łańcucha z tyłu - łańcuchem można by zapleść tylne koło i zostawić kilo-sześćset w domu albo szeklą złapać ramę z kołem i pożegnać sznurek.
  12. Dobra, więcej tutaj nie szczujemy jak będzie zajefajnie tylko przenosimy się na łotsap. ZapraszamY!
  13. No smuteczek, przewiozę Cię tutędy w inszym terminie zapewniając te same atrakcyje, może jedynie oprócz takiego samego kompletu towarzyszy do pełni szczęścia. A przyznaj się, tak naprawdę nie chcesz żebyśmy Ci pozostawili na Karambie spocone ślady paluchów i inne płyny mniej lub bardziej organiczne A tymczasem biurokratyczna machina ruszyła:
  14. No to tak baardzo wstępnie ułożyłem trasę sobotnią w dużej mierze biegnącej wzdłuż szlaków DPN(niebieski - Pętla Barnimie, czerwony - Pętla Zatom i zielony - Pętla Głusko), w początkowym odcinku urozmaicając singlem nad jeziorem Dominikowo i omijając 12km asfaltu. Całość około 75km, na trzydziestym drugim kilometrze można robić skrót i pomijając Pętlę Głusko zrobić trasę 55km. Start z Drawnika, następnie: Podegrodzie, Chomętowo, Dominikowo, Niemieńsko, Sówka, Sitnica, Moczele*, Ostrowite, Głusko, Kamienna Knieja, Żeleźnica, Moczele*, Zatom, Barnimie, Drawnik. W Moczelach jest wyżej wspomniany skrót. Miejscowości z jakimś wiejskim sklepikiem podkreślone. Drawnik jest 3km od Drawna gdzie jest Dino, Biedra, Lewiatan, Delikatesy, Orlen, Pierogarnia, pub Alibi i jeszcze kilka innych sklepików. W menu przewidziano ognisko* na sobotni wieczór a więc kiełby, ryby, szaszłyki tudzież warzywne należałoby przygotować jakoś wcześniej. Bliżej terminu rozdzielimy kuchenne zadania, ja przygotuję opcję dla vegań i ogarnę michy, sztućce itepe. Ciąg dalszy chaotycznych anonsów niebawem https://dpn.pl/szlaki-rowerowe https://dpn.gov.pl/mapa Zapraszam do składania propozycji na inne trasy pamiętając, że w obrębie DPN jesteśmy skazani tylko na trzy kolory szlaków. *ognisko, pomimo iż fajowe nie każdemu smakuje więc proszę pisać w razie specjalnych wymagań - ogarniemy 👍
  15. Servuss, Jest sobie taki pan, nazwijmy go Pan O. Pan O. jest spoiwem zrzeszającym grupę znajomych, rzucającym pierwsze hasła typu: "pora na kajaki, robimy spływ" albo "na rowerze dawno nie siedziałem, wsiadamy i jedziemy". Otóż Pan O. powiedział właśnie, że by się karnął po mojej okolicy. Zatem spotykamy się w zanastępny łikend (5-6 paź.) na rajzę po Pojezierzu Drawskim, trasa jeszcze nie zgiepeiksowana ale nocleg z soboty na niedzielę przyklepałem w stanicy Drawnik. Można tam nabuzować w dwóch kominkach, zamknąć okiennice i peklować się na dechy pod psiwór. Jest prąd, zatem zmarźluchy mogą zabrać farelkę, a elektryczni ładowarki do rowerów No właśnie, z reguły spotykaliśmy się o tej porze roku "na stalowo" ale Pan O. dzielnie się opiera i jeździ glinem, zatem wątek mityngu wisi w różnokołowym a nie stalowym. A więc - kto ma czas, siłę, wolę i ochotę przyjechać w okolice Drawna w pierwszy paździochowy łikend? Tak, wiem, że czasu do namysłu jest za wiele. Logistyka: można dojechać autem do mnie i porzucić blachę na ogródku albo tramwajem zjechać do Choszczna / Gryfina / Kalisza Pomorskiego skąd Cię odbiorę ja, @Sobek82 lub sobie podjedziesz. Koszt wynajęcia budy to 350zł płatne do DPN, już jest osiem osób pewnych, więc koszt się ładnie rozkłada. Transport gratów na wieczór ogarnę, nie ma potrzeby tachać wszystkkiego przez cały dzień. Plan na sobotę jest minimum 50km, oczywiście bez spiny tempo najwolniejszego w peletonie, niedziela wedle widzimisię, ale jakąś pętelkę też się uda zawiązać zależnie od pory powrotu zrzeszonych. Raczej opony MTB, na grawelowych się da ale frajdy za wiele z tego może nie być. @Sobek82 może jeszcze coś od siebie doda, Doda niech milczy, taguj ludzi, masz chyba kapownik w ZFORze a ja mam krótką pamięć @rambolbambol @RafalxM @itr @Greg1 @marcesco @CoolBreezeOne @Tomek21001 @akkwlsk @Kreick @3143k4r2 @MikeSkywalker @Chleje24na7
×
×
  • Dodaj nową pozycję...