zyrafa

Czołem, zastanawiam się nad w/w modelem, bo chciałbym w miarę uniwersalny rower do wycieczek szosowych i terenowych, miasta, wycieczek z dziećmi a może i kiedyś turystyki z sakwami. Ze względu na mnogość zastosowań i zwłaszcza na użytkowanie miejskie nie chcę wydawać kasy na znacznie droższy model. Ciekaw jestem co ogólnie myślicie o tym rowerze. Dziś np. jeden sprzedawca odradzał mi go ze względu na aluminiowy widelec, twierdząc (chyba nie bez racji), że skoro nawet do szos jeżdżących po w miarę równej nawierzchni daje się karbonowy widelec, to co dopiero do graveli. To byłby też taki test jak znajdę się w jeździe z barankiem i trochę bardziej wyciągniętej pozycji za kierownicą.

Załączam obiecane zdjęcie. Wydaje mi się, że siodełko mogłoby być jeszcze odrobinę wyżej. Rozmiar roweru 54.

Dzięki, w wolnej chwili dokładnie się pomierzę, choć wiem, że ten kalkulator, czy jakikolwiek inny na stronie producentów jakiś rozmiar mi wskaże. Tak samo jak i z Aspre, mogę dopasować rozmiar pod mój wzrost. Tu chodzi raczej o odpowiednią geometrię, a dopiero później o konkretny rozmiar. Jeden kolega sugerował damską szosę i stąd podlinkowałem ten ciekawy i ładny moim zdaniem rower. Co do Silexa - to może i świetny gravel ale nietani i tak sobie wyglądający. Gdybym na 100% wiedział, że chcę gravela to dlaczego nie, ale tego jeszcze nie wiem, a rozważając Aspre brałem pod uwagę to, że mogę podmienić opony lub całe koła (jak robi mój kolega) i mieć dwa w jednym szosę i gravela. Jako nowy w tej klasie rowerów nie miałbym problemów z niuansami :).

Podrzucam jeszcze dla porównania: https://tiny.pl/9ds1w Czy ten model byłby odpowiedni dla mnie ? Strona podpowiada mi rozmiar S

Dodam jeszcze, że ręce (bez dłoni) mam długie na 59 cm.

Podjadę w tygodniu do sklepu i zrobię zdjęcie albo pomierzę wysokość siodełka vs kiera, ale ja też już raczej zrozumiałem nietypowość moich rozmiarów. Myślę o Silexie ale trochę chyba za drogi jak na zabawkę. Zacząłem rozważania od Boreasa za 4 z hakiem, potem Aspre bo rzeczywiście ma dużo więcej za nie tak bardzo więcej pieniędzy, a Silex to byłyby już niemalże 2 Boreasy :).

Ok, jako ignorant nie sprawdziłem wymiarów, lecz zwróciłem uwagę na to, że górna rurka idzie do góry :).

Dzięki abdesign, przekonałeś mnie. Mimo, że Aspre 2 bardzo mi się podoba pod różnymi względami to go jednak nie kupię. Może w ogóle nic nie kupię, bo jak patrzę na cenę np. Silexa to przy osprzęcie, który chciałbym mieć cena jest już znacząco wyższa i chyba przekracza poziom cen rzeczy, które nie są mi niezbędne :). Zapytam jeszcze o ten rower https://www.kellysbike.com/pl/gravel-c912/soot-50-p67846 Czy dobrze mi się wydaje, że byłby choć trochę bardziej odpowiedni dla mnie ?

Ja to w ogóle mam szczęście do rozmiarów. Dla przykładu W kalkulatora Meridy ramiona też mam dłuższe niż średnia.

Już dochodzi, do tego nie mam doświadczenia z tego typu rowerami. Gdybym rok temu zdecydował się jednak na zakup szosy lub gravela to ciekaw jestem co by było. Czy byłbym zniechęcony, czy jednak będąc nieświadomym mojej specyfiki jakoś bym się przyzwyczaił. 🙂

Jeszcze raz dla wyjaśnienia bo było to cytowane niedawno, pisząc o komforcie miałem na myśli komfort ale wciąż w zakresie dostępnym dla roweru raczej sportowego, czyli jak to się w szosach zwie Endurance, a nie chodziło mi o jakąś dryndę. Nie chciałem po prostu roweru z agresywną geometrią bo lubię dłuższe wycieczki i nie zamierzam się ścigać.

Siedzę cicho, ale czytam. Nie zrobiłem zdjęcia ale powiem wam, że z pewnością różnica była min. 10 cm. Może jestem niewiernym Tomaszem i nie od razu uwierzyłem kolegom, ale sam się przekonałem.

Poprzymierzałem się jeszcze raz do wspomnianego roweru. Wziąłem 52 bo wydawał mi się najwygodniejszy. Gdy ustawiłem wreszcie siodełko na odpowiedniej wysokości i zobaczyłem patrząc z boku różnicę wysokości pomiędzy kierownicą a siodełkiem wtedy naprawdę dotarło do mnie, że ten rower nie jest dla mnie, zresztą nie wiem czy jakakolwiek szosa albo gravel byłby dla mnie odpowiedni.

Czy kończąc temat mógłbym prosić o podpowiedzi jakichś rowerów, które mają geometrię Endurance i byłyby odpowiednie dla mnie ? Oczywiście nie muszą być gravele, mogą być też szosy gdyż chodzi mi o przyjrzenie się kształtowi ramy, a te z grubsza będą podobne.

Dzięki za wszystkie szczere rady, biorę je pod uwagę. Przymierzyłem się, bo miałem okazję i to nic nie kosztuje. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie poprzymierzanie się do różnych rowerów i wyrobienie sobie zdania. Być może kilka osób wprowadziłem w błąd nie wyjaśniając o co chodzi mi z wygodną pozycją, a miałem na myśli komfort a`la rowery endurance czyli nadal jak mniemam trochę sportowe rowery, a nie coś w stylu Silexa czy sławnego Marina :). Przy okazji może pokażę wam mój stary poczciwy MTB w rozmiarze 48. Czy przed laty sprzedawca dobrał mi dobry rozmiar przy moich wymiarach ? Jak oceniacie pozycję ?

Znalazłem dziś zupełnie przypadkiem w jednym sklepie Aspre 2 w rozmiarze 54. Posiedziałem chwilę i wydaje mi się, że gdyby odwrócić mostek to pozycja byłaby już całkiem spoko. Zaznaczam, że mi się wydaje, bo na tego typu rowerach w ogóle nie jeździłem. Spróbuję też przymierzyć się do Aspre 2022.

Sprawdzałem kilka razy moje nogi. Doprecyzowując - jako komfortową pozycję miałem na myśli, taką, żeby pozwalała przejechać np 100 km, ale raczej nie z przegięciem w drugą stronę aby przestał to być rower o geometrii nawiązującej do szosy. Swoją drogą rok temu pytając sprzedawcy o rower Endurance polecał mi Sculturę 400. Czy w tym wypadku też miałbym ten sam problem co z Aspre ?

Sprawa i tak chyba się rozejdzie bo widzę, że brak rozmiaru 54, który z tego co piszecie byłby dla mnie najlepszy, a nawet gdybym wziął większy to i tak chciałbym się do takiego przymierzyć. Czemu ten Romet ? Podoba mi się, oferuje dobry osprzęt za te pieniądze i do tego jest polskiej produkcji.

Kurczę ale heca :). Zmierzyłem się jeszcze raz i nie wychodzi inaczej niż 88. Żeby mnie tylko jacyś łowcy nazistów nie dopadli ;). Ale na poważnie - czyli niedopasowanie do tego roweru wynika z mojego krótkiego tułowia ? Dla mnie przesiadka na jakikolwiek z tego typu rowerów byłaby dużą zmianą bo do tej pory jeżdżę na różnych MTB mniej lub bardziej XC. A gdyby tak pójść w drugą stronę i rozważyć teoretycznie zakup rozmiaru 52 ? Patrząc na szybko wygląda, że mniej bym musiał się wychylać, za to kiera byłaby 4 cm niżej. Jeśli miałbym opisać jak do tej pory wyobrażałem sobie mało komfortowy rower to stwierdzałem to widząc raczej zbyt nisko umieszczoną kierownicę niż długość głównej rury.

No właśnie mnie też tak się wydaje, zwłaszcza jeśli moje rozumowanie z wysokością całego przodu byłoby słuszne. Z drugiej strony doświadczeni koledzy zwracają mi tutaj uwagę na długość tułowia i to do mnie przemawia, aczkolwiek tu jest 1 cm więcej, ale za to z przodu mam kierę 2 cm wyżej jeśli moje rozumowanie jest słuszne.

Ale czy przez długość ramy rozumiesz długość górnej rury ? Tam jest zaledwie 1 cm różnicy. Czy to ma aż takie znaczenie ? Ciekawi mnie też to dlaczego jako rozmiar ramy podaje się nie długość górnej rury (która moim zdaniem ma tu duże znaczenie) lecz długość rury podsiodłowej, gdzie ostateczną długość pomiędzy siodełkiem a suportem można wyregulować sztycą. Tak, mam możliwość przymierzenia się, jeśli nie konkretnie do Aspre to do Boreasa.

No nic, podjadę może do sklepu i poszukam jakiegoś innego modelu z ramą 54 bo akurat Aspre 2 w tym rozmiarze brak. Wyjaśnię jeszcze mój sposób rozumowania: 1. Różnica długości górnej rury pomiędzy rozmiarami to zaledwie 1 cm, a ten parametr (B) ma chyba ma najwięcej wspólnego z długością tułowia. Czy ten 1 cm to tak dużo biorąc pod uwagę punkt 2 ? 2. Wysokość główki ramy (G) jest o 20 mm większa więc wydawało by się, że kierownica będzie wyżej (bardziej wyprostowana pozycja) tym bardziej, że długość przedniego widelca i rozmiar koła są te same (promień koła 311 mm + widelec 378mm + główka 170 mm to daje razem 859 mm w rozmiarze 56 vs 839 mm w rozmiarze 54.

Dziękuję za rady. Odpowiadając na sugestie - nie chodzi mi o jakąś bardzo wyprostowaną pozycję a`la ta Merida. Czytałem jednak gdzieś, że chcąc jeździć bardziej sportowo można wziąć mniejszą ramę, a myśląc bardziej o komforcie większą. Z tego co widzę w rowerach typu Endurance kierownica i tak przeważnie jest poniżej siodełka. Co do konkretnej ramy - to pomyślałem sobie o większym komforcie ze względu na to, że sama wysokość ramy (a w zasadzie różnica między 54 a 56) to zaledwie 2 cm, co można zniwelować wsunięciem bądź wysunięciem sztycy, z drugiej strony wysokość główki ramy jest 20 mm większa więc pomyślałem, że kierownica będzie też wyżej, a w tym miejscu 20 mm zrobi już większą różnicę w sensie komfortu (mniejsze ugięcie pleców).

Znalazłem w sieci grafikę z wymiarami.