No słuchaj. Ja w tej odblaskowej, cieniutkiej kurteczce jeżdże mniej wiecej od początku lutego. Nie czuć w niej w ogóle wiatru. Pod spód zakładam zawsze tylko cieniutka bielizne (z długim rękawem) termoaktywna, a i tak muszę po jakimś czasie otwierać zamki pod pachami ;- ). Chyba że lubisz spacerowe tempo, to możesz ubrać sobie coś grubszego, polarek cieńszy i powinno być ok. Jak już napisałem, kurteczka jest cieniutka, oddychająca, wiec na 100% sprawdzi się żeby zarzucić ją w lato na garba jak będzie padać ;- )
A co do spodni. One są od mają taki gumowany material, który jest strasznie zimny w dotyku. Ale ja zawsze (no, teraz, zimą) jeżdżę w kalesonach termoaktywnych pod spodniami, wiec jest bardzo fajnie.