Skocz do zawartości

pshemekXC

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Wpisy na blogu dodane przez pshemekXC

  1. pshemekXC
    Pewnie wielu z was dopadła nuda zimowa, szczerze powiedziawszy mnie też. Przełamałem się w końcu i po miesiącu bez jazdy poszedłem do garażu, wyciągnąłem sprzęt i zacząłem śmigać. Nawinąłem skromne 20 km, ale po godzinnej jeździe tak mróz dał mi się we znaki, że nie czułem stóp. Ale było warto. Jutro znów ruszam.
  2. pshemekXC
    Jestem w trakcie przerabiania mojego zardzewiałego składaka. Będę nim jeździć w sezonie po bułki i latać na gumie . Chce mu przywrócić dawny blask, beż żadnego wkładu finansowego.
    W tej chwili jest rozebrany do ramy i zastanawiam się co mógłbym w nim zrobić by wyglądał bardziej oldscholowo ( ). na razie wymieniłem oponę przednią na KENDA, koła- przód stalowy, z tyłu aluminiowa (na przód akurat nieznalazłem aluminiowej do kompletu), oś przednia, torpedo z innego składaka, kierownica z Ukrainy (będzie jak kolarzówa ),rączki kierownicy, błotnik przedni z Ukrainy odpowiednio skrócony, w dobrym stanie (lakier w niektórych miejscach zszedł, ale ważne, że niezardzewiały), została wkręcona stopka boczna a jeszcze przed tym została przyspawana blaszka . No i wkręciłem nowe pedały bo na korbach po glebach pozostały niby podnóżki od których robiły dziury w podeszwach. Jeszcze przed rokiem została wzmocniona rama dodatkowym spawem (brat spawał i jakoś lipny jest) Więc poproszę doświadczonego ojca (jest spawaczem) by mi zrobił taki spaw,(czyli w miejscu gdzie się go składa)że mi nigdy nie pęknie (no chyba gdzie indziej). Ale nie mam zamiaru na nim się wyżywać.
    W planie na najbliższy tydzień chce jeszcze zrobić:
    Tylny błotnik
    Shake łańcucha i kąpiel w coli
    V-brake...
    ...i niewiem co jeszcze, może przyjdzie mi do głowy jakaś przeróbka
    Wkrótce jak będę miał trochę czasu to powrzucam kilka fot mojego przyszłego śmigacza. Jak ktoś chciałby mi doradzić lub podsunąć jakiś pomysł proszę pisać w komentarzach.
    Pozdro
  3. pshemekXC
    Dzisiaj poświęciłem trochę wolnego czasu na kilka drobnych napraw w składakach. Zacząłem od wymienienia osi przedniego koła. Trochę się mi z tym zeszło, nie mogłem odpowiednio skalibrować nakrętek aby nie było oporów toczenia. Następnie Wymieniłem kompletnie zardzewiały łańcuch w rowerze mojej mamy. Jeszcze trzeba było odrdzewić zębatki, poszło bezproblemowo szczotką drucianą. Z założeniem łańcucha przedłużyło się bo nie zauważyłem w opakowaniu jeszcze jednego elementu spinki (zakładało się je na zatrzask) i musiałem z powrotem zdjąć ją aby włożyć podkładkę i przy okazji trochę ogniwo wygiąłem, ale nic, dogiąłem właściwie i już było prosto. Zostało zapiąć z podkładką i git. I na koniec wybiłem młotkiem lewą korbę oby założyć nowy pedał ale już dałem sobie spokój, siedziałem z 2,5 godziny. Jutro dokończę i odrdzewię łańcuch w swoim składaku i jak będę miał chęć to rozkręcę tylne torpedo, mam zamiar wymienić strasznie tępą zębatkę.
     
    PS: Przebywanie w garażu, przy naprawie rowerów działa naprawdę relaksująco, zachęcam do grzebania przy sprzętach .
  4. pshemekXC
    w weekend planuje znów atakować zaspy i poraz pierwszy w mojej rowerowej karierze pojade w kasku. Zakupiłem GIRO Indicatora. Sporo przed zakupem czytałem o jego zaletach i że po prostu jest super ,ale jestem ciekaw czy dobrze osłoni mi uszy bo bardzo marzną jak czapka się podwinie. Na pełny test kasku muszę czekać do wiosny. Ale tak się nie mogę doczekać, że chce już go sprawdzać na mrozie.
     
     
    PS: Oczywiście, że na czapkę założę kask
×
×
  • Dodaj nową pozycję...