lyndowss

Masz to opracowane w postaci projektu, czy już to wykonałeś? Czekasz teraz aż się pojawi zamówienie i dopiero wykonujesz sterówkę, czy robisz sobie lekki zapas np. 5 od razu i czekasz aż się znajdzie chętny? Jestem ciekaw jak wygląda taka sterówka z zestawieniem obok normalnej, tapered, i tej Twojej. I oczywiście jak to w środku wygląda. Załóżmy, że ktoś źle wbiję gwiazdkę to będzie już musiała zostać w środku na zawsze, czy da się ją przebić, żeby wyszła dołem?

Samo pogrubienie nic nie da. Dalej występuje karb jeżeli zrobić to na 90 stopni. Poza tym pogrubienie może stworzyć inne problemy razem z takim ,że wytrzymałość zamiast się zwiększyć to się zmniejszy. Zależy ile pogrubić. a jak się pogrubi to jaki jest sens montowania aluminium, które może być cięższe od normalnej stalowej?

Naprawdę?! Przecież napisałem dlaczego nie. Jak potem zrobisz, żeby nagle przejść z większej średnicy na mniejszą i jeszcze, żeby było płasko i dało się nabić bieżnię? Zrobić się da, ale to pewne, że się złamię. Jednak jeżeli ktoś się na to porwie to chce przy tym być. Warto byłoby być przy tym jak ktoś traci co najmniej zęby.

Wystarczy trochę pomyśleć i odpowiedź jest prosta. Nie da się. Musiałby zrobić karb w sterówce, żeby nagle zmniejszyć średnicę, i żeby się dało nabić stery. Karb to pewne miejsce złamania. Wypadłby cały widelec. Jest tam za mało miejsca na takie kombinacje.

Nie o to chodziło. Po prostu jeżeli mają pobierać za to opłatę to niech robią usługę fachowo, albo w ogóle. Póki co to wygląda na przypadek: Kaziu, weź wbij tą rurę w to. Kaziu wbił. Nieźle wygląda, to robimy. Pomiary na oko bez sprawdzenia tego co się robi to jest skrajne nieodpowiedzialne, a ktoś kto zleca takiej osobie usługę wymaga jakości. Z resztą nie ma wbitej sterówki, tylko wybitą i tylko to widać na zdjęciach. A gdzie gotowy produkt? Wybić też mogę i wrzucić na forum. Po mojemu to póki co jest bardziej badanie rynku, a póki co nic nie zrobili. Tym bardziej, że autor milczy, a pewnie nie pochwali się jakiej to kosmicznej technologii użył, żeby nabić o ile w ogóle to zrobili.

Prostopadłość od korony. Współosiowość. Czegoś takiego. Bo jeżeli będzie chociaż trochę krzywo sterówka to łożyska sterów będą padały jedne po drugich. Już nie mówiąc, że może wystąpić dziwne uczucie podczas jazdy, a podczas jazdy na wprost będziemy jechać bokiem. Jeszcze jakieś próby wytrzymałościowe? Takie zamontowanie na oko i wygląda dobrze to jest nic nie warte, a to ACTIVI'a to pewnie by jeszcze chcieli, żeby za to płacić.

Jaką technologią i jaką techniką to zostało wyjęte i jaką będzie wsadzone? Po czym sądzisz, że to dobrze wyszło? Jakieś pomiary? Cokolwiek? Z tego co piszesz to wszystko na oko było, więc nie można tutaj mówić o żadnej jakości. I jestem ciekaw ile PLN za to byś chciał? Ile za materiały, ile robocizna i jak to będzie zrobione?

@mklos1 Ja to wiem i to właśnie powiedziałem, ale niektórzy chyba wolą wierzyć w mit rozciągania łańcucha.

Właśnie, że dobrze powiedział. Łańcuch się nie rozciąga, a zużywają się elementy ruchome jak rolki i sworznie. Na to wpływ ma głównie twardość.

Nie, nie będzie tak czysta jak nowa, bo wjedzie w reakcje ze smarem i innymi jakimiś zanieczyszczeniami, które będziesz mył. Dlatego nie jest wieczna. Gdyby robiła się całkowicie czysta po odstaniu to każdy by to stosował i starczałoby na całę życie minus rozlania i parowanie.

Możesz przesączyć przez coś, albo poczekać na proces sedymentacji i odlać czysty płyn delikatnie, żeby piasku nie ruszyć. I TO COŚ JESZCZE DOSTAŁO PUNKT REPUTACJI?! To jest tragedia i porażka tego świata! Nóż się w kieszeni otwiera.

Nawet nie wiem co powiedzieć tutaj, bo przypadek jest beznadziejny! I dobrze, że nie chce wylewać tego byle gdzie. Utylizować co się da. Ziemie mamy tylko jedną i nie jest ona śmietnikiem!

Co to za rocznik tego XCR'a? Ogólnie za tą kwotę się opłaca i pod wagę 55 kg będzie pracować. Wyciągniesz elastomer i będzie miękko. Ważne, żeby był z tłumieniem kompresji, która jest jakby zintegrowana z blokadą. Dalszej części nie rozumiem co Ty chcesz, ale chodzi o hamulce hydrauliczne, ale wypowiedź nie ma sensu.

Potwierdzam. U mnie go nie było po około 30-40km. Zielony Finish Line nie jest długowieczny. Po 100 km go słychać, a po 150 km to już go wcale nie ma.

Zastanawiam się nad tym. Jednak po 100 km łańcuch jest suchy jak wiór. Myślę, że to nie jest głupi pomysł jeżeli ktoś robi duże trasy. Jeżeli masz przejechać 200-300 km to warto mieć smar ze sobą. Lepiej go posmarować niż jechać na suchym i się męczyć z piskami. Jak jedziesz 120 km to można sobie darować. Ja jak nie mam czasu, a napęd potrzebuje smarowania to go czasami smaruje bez czyszczenia i przejeżdżam z 50-60 km, ale potem zawsze go dokładnie czyszczę tak jak powinno być.