NerfMe

Udanej zabawy na szlakach!

Jak ktoś chce rower XC to promka powyżej jest ciekawą opcja. Jeśli chodzi o Fathoma to moim zdaniem Giant go tak konfiguruje by się nie sprzedawał: nijakie hamulce, amortyzator który ma mieszane opinie, słaba manetka, napęd o mniejszym zakresie na najlżejszych biegach niż Craggera. Szkoda bo na tej ramie można by zbudować ciekawy rower.

Oj tak, Raj Pstrąga, pycha 👌

Porównanie geometrii tych rowerów nie ma sensu. Na obecnych rowerach się po prostu inaczej jeździ niż na starych 26. Ja na Twoim miejscu brałbym M.

Co do atrakcji rodzinnych nie podpowiem, natomiast w okolicach Stronia Ślaskiego w Starej Morawie jest kapielisko, ogród japoński i pewnie jakie sinne atrakcje. Zależy gdzie chcesz jeździć, ja w Stroniu i Siennej byłem kilkukrotnie i uważam te miejscowości za najbardziej optymalną bazę do objazdu prawie wszystkich pętli Glacensis. Ze Stronia objechaliśmy wszystkie pętlę z Jodlowem włącznie I z powrotem, jakieś 88 km wycieczka na cały dzień, z Siennej jechałem do Lądka, skąd objechałem pętlę Zdrój, Trojak, Orłowiec I jeszcze jakąś której zapomniałem. Niesamowitym plusem pobytu w Stroniu, lub Siennej jest bliskość do niebieskiej pętli Stronie Śląskie, którą uważam za najlepszą ze wszystkich jakie tam jechałem. Trojak też jest świetną trasa, więc lokalizacja w okolicach Lądka też może być ciekawa, ale tej opcji jeszcze nie testowałem.

Jeśli masz na myśli model Eccentrica z Reconem to nie ma startu do Craggera i Bonero. Moim zdaniem to na ten moment dwa najbardziej opłacalne sztywne trailowki na rynku, chyba że na jakąś mega promocje się załapiesz.

Grossglockner Bike Park Trzy trasy z czego jedna niebieska, płynna dość prosta nie za szybka, kręta bez pomysłu, nudna, moim zdaniem jedyne co ją ratuje to piękna panorama okolicznych gór, natomiast ciężko ją podziwiać zjeżdżając. Na trzy zjazdy, podczas dwóch trzeba było przeganiać z trasy pasące się krowy, ale tego nie unikniemy w tej okolicy;) Trasa czarna, momentami bardzo przyjemna i płynna, momentami dla mnie jeszcze nieprzejezdna, że względu na bardzo strome ścianki z licznymi i ostrym zakrętami. Jako jedyna ma duży potencjał. Zielona to minutowy zjazd, dość szybki ze stolikami wybijającymi dość często poza trasę, trzeba się przyzwyczaić. Nic ciekawego. Trasy połączone szeroka droga dojazdową. Generalnie uważam to miejsce za calkowicie zmarnowany potencjał okolicy, dużo większe emocje oferuje zjazd od schroniska pod koniec pętli Cimaross do pośredniej stacji kolejki. Karnet całodzienny (9-16.30) 31 euro. Polskie miejscówki przy tym nie mają się czego wstydzić, wręcz przeciwnie.

Dołóż sobie do rozważań Bonero: https://www.rosebikes.pl/rose-bonero-2-2693546 Jeśli chcesz mieć największą zabawę na zjazdach to wybierałbym między Bonero a Craggerem, rowery XC zostaw w spokoju.

To jest najszerszy możliwy kąt na tych ujęciach z roweru?

Ja zmieniłem ostatnio siodełko na wyżej wymienionego Ergona SMC, ale przy rozstawie kosci kulszowych ok. 12 cm wziąłem rozmiar S/M, jak dla mnie jest super, ale to nie oznacza że Tobie będzie pasować. Warto zaznaczyć że nawet rozmiar S/M jest dość szeroki i trzeba się przyzwyczaić.

Jeżeli chcesz iść w trailowke, a nie XC to dużą rozmiarówkę ma Rose Bonero, jednak moim zdaniem warto dopłacić do modelu 2: https://www.rosebikes.pl/rose-bonero-2-2702023?product_shape=Avocado+Green Według producenta XL powinien być ok.

Myślę że w tym budżecie warto szukać modelu z ramą pod osie boost. Żaden z wyżej wymienionych takiego rozwiązania nie ma.

Przy dużo wyższej wadze, to kto wie, w Twoim wypadku absolutnie nie. Skoro 100 km przejechałeś to powinieneś udać się do serwisu, niech sprawdzą. Mi w sklepach zawsze mowili żeby przyjść najpóźniej po jakimś tam przebiegu, a jak coś jest nie tak to jak najszybciej.

Ten Cube nie ma sztywnych osi, co w przyszłości może utrudniać znalezienie sensownych kół. Wymieniona wcześniej Merida ma wszystko co powinien mieć obecnie rower w tej cenie. Możesz też spojrzeć na ofertę Decathlonu, bez problemu będziesz mógł się w sklepie przymierzyć.

Co znaczy bardziej wymagające trasy dla Ciebie?

Nawet jak kupisz używanego fulla za 2500 zł to jego serwis i doprowadzenie do stanu używalności ( zakładając że nie będzie pęknięty) to będzie drugie tyle. Jak nie macie tyle pieniędzy, to tylko sztywniak, zresztą pewnie też używany.

Nie wydaje mi się żeby bicie, drgania i wibracje były kwestią "dotarcia". Ile przejechałeś na tym rowerze i ile ważysz?

Do usunięcia.

Nikt tak nie skręca, ale jak Ci ucieknie przednie koło na zjeździe i polecisz to często kierownica się przekręca.

Nie mam porównania z innymi kamerkami, ale ja jestem z GP 11 zadowolony, mimo kulejącej aplikacji na telefon. Też się chętnie dowiem co jest nie tak...

Ogólnie ten rower ma strasznie wysoki przekrok, więc jak masz krótsze nogi to może warto szukać modelu o innej geometrii. Rozmiar S ma większy przekrok o mojej L ;0

Musisz dopasować kąt nachylenia kamerki w uchwycie na klatę, szczególnie przed zjazdami jak się bardziej nachylasz. Przy pierwszych nagrywkach też nagrywałem glebę i nogi. Potwierdzam że mocowanie na kask jest niewygodne. Kamerkę czuć, co więcej możesz zachaczyc o jakąś gałąź czy cokolwiek innego nad glowa. Próbowałem zamontować GP pod daszkiem, ale ciężar kamery sprawiał że kask mi zjeżdżał lekko do przodu.

Ubezpieczenia od kradzieży jakie widziałem miały beznadziejne warunki. Typu że rower np. za 10 tys. możesz ubezpieczyć od kradzieży, ale w pierwszym roku posiadania roweru wypłacą Ci wartość z faktury, w drugim roku 20 proc. mniej, w kolejnych latach jeszcze mniej i maksymalny wiek roweru jaki mozesz ubezpieczyć to pięć lat, kosztowało to tyle że po 5 latach takiego ubezpieczenia mógłbyś prawie kupić drugi rower. Zupełnie bez sensu. Jeszcze pewnie jakieś obwarowania były, ale nawet się nie zagłębiałem.

Ja mam klamki i hamulce Mt410 w rowerze na płaski teren, w porównaniu do klamek w mt520, to niebo a ziemia. Dłuższe hamowanie w 410 wymaga użycia dwóch palców, nie ma regulacji odległości od kierownicy. Jak planujesz ambitniejszą jazdę to moim zdaniem lepiej dołożyć. Ostatnio też kupiłem tarcze mt800 na jakiejś promocji, nie widzę wielkiej różnicy między nimi a podstawowymi, które miałem, poza tym że chyba się lekko krzywią, bo z czasem klocki potrafią obcierać.

Ja bym nie kupił już do jazdy w górach roweru bez droppera, Rose ma miejsce na dość szeroka gumę, ma wygodna trailowa geometrię, która zapewnia większą stabilność ma zjazdach w porównaniu do XTC czy zeszłorocznej Meridy Big Nine. Odpowiednie hamulce: z przodu ma cztero-tłoczkowe, a z tyłu dwutloczkowe deorki - powinny spokojnie dać radę. Ma też widelec z dużo większym skokiem co na beskidzkich kamykach się przydaje. Co więcej Rose oferuje rozmiarówke do XXL, co prawda wg strony XL powinno pasować.