Możesz jechać i w 10 osób, ale jeżeli chociaż jedna z nich nie ma zimnej krwi to nikt Ci nie pomoże bo albo będą panikować, albo sparaliżuje ich strach. Wszystkim wydaje się, że wiedzą co trzeba zrobić w przypadku sytuacji kryzysowej a kiedy przychodzi co do czego co okazuje się, że to wcale nie jest takie proste.
Jeżeli masz ambitne plany na życie to wyklucz sporty niebezpieczne takie jak rower górski - mniejsze ryzyko poważnych urazów Nie wolno lekceważyć MTB, ale w paranoję też nie ma co popadać.