Powiem tak. Do rowerów pokroju Limbera czy Lazaro producent wkłada dość "wysoki" osprzęt. To kosztuje. Cena roweru jest niska. Na czymś więc producent musi oszczędzić bo inaczej nie zarobi. Wiadomo, że najdroższym elementem roweru jest rama. Więc tu można zaoszczędzić najwięcej. W efekcie otrzymuje się rower z niezłym, ba, wyśmienitym wręcz za tę cene osprzętem który... nie daje wielkiej przyjemności z jazdy. Rower prowadzi się tępo, jest niestabilny na zjazdach, kiepsko podjeżdża. Geometria tych ram jest tajemnicą strzeżoną tak pilnie jak receptura Coca Coli. Mnie przynajmniej nigdzie nie udało się znaleźć żadnych danych.
Czy warto go kupić? Szczerze mówiąc-nie wiem. Jest nieźle wyposażony, nieźle wygląda, nie najlepiej jeździ ale jest tani. Jeśli ktoś potrzebuje sprzętu do przemieszczanie się z punktu A do B, takiego środka komunikacji, to pewnie tak. Jeśli zaś oczekuje od sprzętu czegoś więcej, radości z jazdy, możliwości wyskoczenia w Teren-cóż, ten rower raczej nie spełni jego oczekiwań. Mimo dobrego osprzętu.
Co zatem kupić? Sezon się kończy. Wrzesień za pasem więc dla 90% polskich rowerzystów pozostał już tylko miesiąc jazdy. Może dwa jeśli jesień będzie ciepła. Koniec sezonu to czas znaczących obniżek na tegoroczne modele. I gigantycznych na modele z 2013 i starszych. Np:
GT Timberline 1.0
http://allegro.pl/wyprzedaz-z-2300zl-na-1500zl-nowy-gt-2014r-29-er-i4546084867.html
Wheeler
http://allegro.pl/rower-29-wheeler-deore-hydraulika-outlet-35-i4511433126.html
Merida
http://allegro.pl/rower-29er-merida-big-nine-40-md-2014-19-i4540843934.html
Romet
http://allegro.pl/rower-romet-rambler-29er-1-0-29-altus-2014-2ht-i4538433361.html
Te rowery mają podobny lub niewiele gorszy osprzęt ale mają lepsze ramy o znanej geometrii, dają więcej frajdy z jazdy (mimo, że nie są one super nowoczesne). A osprzęt można w miarę zużycia wymieniać na lepszy.
Czy warto? Musisz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie wcześniej przemyślawszy po co ci rower, jak i gdzie zamierzasz jeździć.