Dokładnie tak było - smar był, gąbki mokre, a ile wykapało - ciężko powiedzieć, ale na oko to mniej niż po te 5ml z goleni. Dorzuciłem trochę Slickoleum bo akurat miałem, zalałem, powinno hulać.
Miałem tylko problem z osadzeniem gąbek - jedna nie chciała ładnie wskoczyć, tylko miała takie minimalne fałdki jakby była za dużej średnicy - da się "upić ją" olejem za mocno?