Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Są ale Ci panowie wyżej pewnie mają ból "od siodełka" że gdzie indziej mają drożej
  2. Pomijając fakt że też bym się wkurzył gdyby ktoś "właził mi z buta" z reklamą czyli przybijał/przypinał cokolwiek na posesji (między innymi ze względu na to co pisze @@adamos też wyciągam kilogramy reklam w skrzynce i najbardziej wkurzające są te małe ulotki) to nie wiem w którym miejscu w Polsce jest nagromadzenie dziesiątek powstających domów na 5-10 km. Na pewno nie w mojej okolicy. Inną sprawą jest że jadąc rekreacyjnie na rower nie chcę przy każdym mijanym domu zatrzymywać się i myśleć gdzie umieścić ulotkę. Wolę jechać i nie myśleć o pracy, reklamach i piniondzach. Taki pomysł może wypalić jedynie lokalnie, gdzie teren nie jest skanalizowany i powstają nowe domy. Wtedy faktycznie można wynająć kogoś z rowerem żeby w którąś sobotę pozwiedzał okolicę i porozwoził ulotki. Ale na większą skalę sobie tego nie wyobrażam. Wysyłanie po całej Polsce tych ulotek też generuje dodatkowe koszty nawet jeśli chciałbyś rozwiesić w każdej wiosce kilka pod kościołem/sklepem GS-u/domem strażaka. Według mnie lepiej zainwestować w inną formę, czy to ogłoszenie w jakimś magazynie budowlanym, czy w prasie lokalnej czy w urzędzie czy w końcu działalność w sieci. Jestem pewien że ktoś budujący dom (a budują go zazwyczaj ludzie młodzi) pierwsze co robi to odpala przeglądarkę internetową i porównuje koszty. Jeśli już korzystasz z tych form to może zamiast pchać się w kolejną trzeba poprawić ofertę? Nie znam się na reklamie i nie mam pojęcia jaką skuteczność mają ulotki wciskane ostatnio na siłę i na każdym roku ale według mnie to słaba i drażniąca potencjalnego klienta forma reklamy.
  3. Ja bujanie odczuwam jak mam za niskie ciśnienie w oponie, zwiększenie ciśnienia pomaga. Może za mało dobiłeś?
  4. Tak, w zwykłym papierniczym.
  5. Wesołych Świąt! W Nowym Roku życzę Wam drodzy współtwórcy tego wspaniałego tematu samych nieostrych zdjęć, nieudanych kadrów, pikselozy, mydła, szumów i czego tylko chcecie. Ach jak się cieszę że wśród mojego sprzętu foto którego w tym miejscu się wstydzę pojawił się Solid którym wreszcie mogę robić zdjęcia na poziomie
  6. Myślę że patentów na chlapacze będące przedłużeniem pełnych błotników jest wiele więc można zebrać je w osobnym miejscu. Ja używam dwóch - jednego z dętki, drugiego z butelki Są też chlapacze dostępne w sprzedaży ale te które spotkałem były tylko estetycznym zakończeniem błotnika i niczym więcej. Jeśli ktoś jeszcze takowego nie posiada to według mnie że warto - dobre (długie) chlapacze chronią buty przed przemoczeniem a napęd przed zabrudzeniem, ilość piachu, soli czy po prostu wody dostająca się na łańcuch, zębatki korby czy suport jest dużo mniejsza. W rowerze trekingowym używam chlapacza wykonanego z butelki po energetyku - bo szukałem jakiejś z nieprzejrzystego tworzywa. Zamocowany jest przy użyciu dwóch trytek do otworów wywierconych na krawędziach błotnika z tworzywa. Zalety: nie rzuca się zbytnio w oczy, można dobrać kolor wedle upodobań, ogólnodostępne materiały, odporność na rdzę. Jedynym minusem jest to że butelka jest dość sztywna, szczególnie jeśli jest wygięta w łuk. Mój chlapacz jest już trochę połamany po tym jak zawadziłem nim o gałęzie i może to w jakiś sposób odbić się negatywnie na delikatnym mocowaniu błotników podobnych do SKS ATB. Niemniej jednak sprawdza się cały czas. Drugi chlapacz mam zamocowany w zimówce. Został wykonany z dętki, jednak nie potrafię powiedzieć jakiej. Wymiary mogą sugerować że pochodziła z koła w jakiejś ciężarówce lub traktorze. Jest dużo grubsza niż dętka rowerowa - 2,4 mm. Mocowanie to cztery podkładki i aluminiowy nit. Zalety: duża, dobrze chroni nawet przy sporych opadach deszczu czy podczas jazdy w śniegu, elastyczna, odporna na zniszczenie. Minusy: według niektórych wygląda obciachowo, najtańsze podkładki rdzewieją, problem z dostępem do materiałów (ja dętkę znalazłem "gdzieś" lata temu, nie mam pojęcia gdzie, wiedziałem że guma się przyda).
  7. Haha teraz widzę na większym ekranie - wiertarka zlała mi się z tłem
  8. Wierciłeś od środka opony? Bo zdjęcie to sugeruje. A chyba ciężko trafić wiertłem tak żeby wyszło na środku klocka, bo to zdaje się pożądane miejsce. Swoją drogą Nevegal to dobry wybór - nawet jak trzeba kupić nową. Jest tania i solidna a na śniegu nawet bez kolców radzi sobie świetnie.
  9. Nie raczej tylko na pewno, nie wypuszczają ram w takim malowaniu To unikatowy egzemplarz jak podejrzewam.
  10. Ależ wierzę Nie mówię że ploty, tylko że takie info już krążyło od jakiegoś czasu, także oficjalnie się potwierdziło
  11. To takie ploty ja już jakiś czas temu słyszałem U dystrybutorów są już ceny oficjalnie podane - 4500/4600 za ramę w wersji T/E
  12. I to rozumiem! Piękne, ponadczasowe dzieło które cieszyć będzie kolejne pokolenia miłośników rowerów we wnętrzu. Piękne ze względu na bogatą kompozycję jak i poziom umiejętności fotograficznych Na pierwszym planie dominuje tęczowy wiatraczek przymocowany do kierownicy roweru z amortyzatorem klasy Zoom a plastikowy, zielony liść na plastikowej łodyżce jest tą przysłowiową wisienką na torcie. Złośliwi pewnie powiedzą że takim rowerem nie jeździ się na masy krytyczne tylko na innego typu parady ale im z wyjaśnieniem spieszy czarny worek na zwłoki leżący na niebieskiej suszarce. I nagle cały idealistyczny obraz kobiety - dziecka kwiatu wiozącej na swojej srebrnej strzale pokój całemu światu zwija się i kurczy niczym ogrodowy wąż nawinięty na bęben. TA KOBIETA TO MORDERCA Nie zdziwiłbym się gdyby we wnętrzu widocznego w tle plastikowego wiadra znalazła się jakaś piła, śrubokręt czy inne narzędzie zbrodni. Jestem prawie pewien że czarno-żółty uchwyt widoczny po prawej stronie jest częścią nożyc do żywopłotu albo innego równie makabrycznego narzędzia do... dopowiedzcie sobie sami. Ja chcę ze smakiem skończyć kolację.
  13. Błotem chwalą się w innych tematach Kupa śmieci na pewno dodała by zdjęciu uroku, bukiet kwiatów też, chyba go jeszcze nie było w temacie
  14. Widzę panowie że podążacie moim śladem - i dobrze. Trzeba nawracać niewiernych i grzeszących, bo myślą że zdjęcia umytego roweru można wstawić do tego tematu ot tak bo jest we wnętrzu. We wnętrzu nie zawsze znaczy dobrze!
  15. Ja na zawieszeniu się nie znam bo póki co więcej niż 140 mm nie próbowałem ale mam wrażenie że to zasługa amortyzatorów - większy skok nie wiąże się z dużo większą wagą, bujanie też jest znacznie ograniczone więc czemu nie. Inną sprawą jest to ile użytkownik tego skoku wykorzysta, grunt żeby wyglądało rasowo
  16. Dają sztywnego Eccentrica w wersji stalowej i alu, dają dwie wersję Snabba, czego jeszcze brakuje?
  17. Na innym forum czytałem że gołe ramki mają być w cenie 4500-4600 zł w zależności od modelu. Cena niezła, zwłaszcza że jeszcze jakiś czas temu była mowa o 2000 $ o ile dobrze pamiętam, w każdym razie kwota wydawała się spora.
  18. Oj myślę że chlapacz do przedniego błotnika to spokojnie pomysł godzien osobnego tematu. Sam mam kilka patentów, w sumie nie myślałem żeby się nimi pochwalić ale trzeba będzie
  19. Ciężko nazywać poprzednią wersję modelem, według mnie to bardziej prototyp który nie był dostępny w sprzedaży. Więc pewnie coś poprawili. Ramka ale jak dla mnie droga Nie zapominajmy też że NS Bikes ciągle raczkuje w temacie ram amortyzowanych - przyszłoroczna Soda będzie wprawdzie piątą edycją ale Fuzz i Snabb na dobrą sprawę dopiero pierwszą dostępną dla szerszego grona. Jako fan marki ufam jednak że się sprawdzą nie tylko na rodzimym rynku. Patrząc na obecne dokonania firmy na pewno możemy być dumni z tego że polski produkt jest w czołówce światowej a jakiśtam Kross czy Romet do pięt mu nie dorastają.
  20. Osz kurde, cebula, aloesy, akcesoria malarskie, zapasowe koła, zapasowe drzwi i mydło, dużo mydła na zdjęciu - tego mi było brak
  21. A gdzie to to w ogóle? Wygląda na wnętrze jakieś kolejki gondolowej
  22. Roweru w kuchni chyba jeszcze nie mieliśmy w tym temacie. Oddając zdjęcie innym krytykom sztuki zapytam czysto praktycznie - po co Ci dwa płyny do mycia naczyń?
  23. To że montują nie znaczy że to dobry wideł. Mówicie o tym lepszym z tłumieniem czy uginaczu bez żadnego i z plastikowymi ślizgami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...