Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Jest nas już dwóch. Ktoś jeszcze? Nie ukrywam że mając w swoim garażu prawie same stalowe rumaki fajnie byłoby się w końcu spotkać z miłośnikami tegoż materiału. Zasady proste - rower ze stalową/tytanową ramą jest przepustką na zlot. Jako że chętnie włączę się w organizację takiego spotkania chciałem podpytać uczestników poprzednich edycji jaką mieliby wizję tegoż - patrząc na minione imprezy. Czy większe miasto z łatwym dojazdem (np. PKP), piątkowym wieczorem na bulwarze, sobotnią trasa w terenie i ogniskiem czy bardziej zlot gdzieś w górach z wieczornymi ogniskami? Rzeszów niestety zazdrości taki miastom jak Szczecin czy Bydgoszcz terenów zielonych dookoła bo u nas ciężko o jakiś większy kompleks leśny w pobliżu, ale dobrze skomunikowany z resztą Polski jest Przemyśl ze swoim Pogórzem. Jest Beskid Niski. Można też udać się w zupełnie inną część Polski.
  2. Tylko wiesz, Unit ma prawie Chupsy - Bontragera XR2 2.6. I zdecydowanie nie jest rowerem którym można w miarę szybko jechać do pracy - na razie byłem raz i mi wystarczy. Geometria na papierze Humu też trochę inna, bardziej uniwersalna. Ale tabelki tabelkami a jazda czymś innym.
  3. A o takie https://2017.konaworld.com/humuhumu.cfm czyli odświeżoną wersję 29, z relatywnie prostą ramą (bez udziwnień) i tą dodatkową rurką która dodaje jej uroku. No i najlepiej suwanymi/pionowymi hakami coby to pożenić z napędem SS i Łucznikiem. Polubiliśmy się z Ulicznym Szczurem Cotic-a ale dopiero w wersji typowy fitness a że prawdopodobnie szykuje się zmiana pracy i miejsca zamieszkania to szukam czegoś o nieco mniej sportowej geometrii i z miejscem na ciut szerszą gumę. W kolejce czai się Muirwoods ale Humu ma swój urok, w dodatku najchętniej przytuliłbym sam frejmset bo klamotów jest w domu na tyle że spokojnie wystarczy na rower. No i chciałbym żeby było to takie w miarę uniwersalne, coś właśnie pomiędzy cruiserem a fitnessem. Do dostojnego toczenia mam Unita, z szerokim balonem i wygodną kierą (aktualnie Mike On One )
  4. Wtrącę się z innym pytaniem - ktoś miał styczność z Koną Humuhumu? Jakiś czas temu obejrzałem film "The Legend Returns" ale widzę że powróciła i znikła. A szkoda. Nie będę ukrywał że jest na tyle nietypowa że fajnie byłoby taki rower mieć w garażu. Pytanie czy jest sens się zachwycać - czyli szukać po jakiś portalach lub zamawiać ramę na wzór u jakiegoś kołodzieja (to z kolei nieco mało opłacalne przy rowerze który zasadniczo ma być do codziennego tłuczenia).
  5. No wiecie, jak widzę coś takiego w opisach rowerów To zastanawiam się w jakiej enklawie żyją Ci eksperci i pasjonaci że dopiero niedawno dotarła do nich wieść o kołach 29, gdzie od lat nie mieli ich w ofercie. Decathlon to ciągle market sportowy, dla Kowalskiego, żeby ruszył zad z fotela i zaczął uprawiać sport, a w mniejszym stopniu sklep dla pasjonatów którzy zostawiają za rower 5-10-15-20 tysięcy złotych. I chwała im za to, zwłaszcza w kraju takich dusigroszów i miłośników kupowania rowerów w marketach (ale typu Auchan czy Biedronka) jak u nas. I taki brak niedrogiego, uniwersalnego 29era jakoś od dawna kłuje w oczy. Ghost Fire Road Rage, Kona Sutra LTD, Genesis Vagabond, Specialized Awol - i pewnie jeszcze paru innych. I to całkiem sporo jak na rower dla bardzo niszowego klienta. A nagle do tego grona chce dołączyć sieciówka, z rowerem którego nazwę skopiowała, nawet malowanie jest bardzo zbliżone do Treka sprzed paru lat. Do pełni szczęścia brakowałoby tylko dopisku "innowacja" jaką mają przy niektórych produktach
  6. Raidon XC RL-R 27,5 pomieści oponę 27,5x2.8? Szukam jak najtańszej, lżejszej i trwalszej alternatywy dla XCM 32 120mm (Trek Roscoe)
  7. No z tym śledzeniem przez nich rynku to zawsze jestem zaskoczony. Niby jakiś zespół który pracuje nad tymi rowerami, niby to nie wiadomo kto i gdzie je testuje - a mam wrażenie że są sporo w tyle za trendami na rynku.
  8. Wolnego czasu, żeby na tym wszystkim było kiedy jeździć! Tego też wszystkim życzę!
  9. Z doświadczenia podpowiem że kombinowanie z przekładkami kół kończy się dokupieniem kolejnego roweru - tak jest łatwiej. No chyba że jest się niedzielniakiem, mamy taką klientkę która co roku przed i po urlopie przyjeżdża zmienić opony w swoim trekkingu na Marathony z większym bieżnikiem I o ile taka wymiana dwa razy w roku (jak w samochodzie) jeszcze ujdzie to częściej się zwyczajnie nie chce, zwłaszcza jak jeździ się dużo. Nie wiem też o jakich wyprawach mówisz, ale jak próbowałem wykorzystać tak Alfine 8 to szybko się poddałem. Piasty z biegami są dla mnie na dojazdy do pracy albo jazdy po wytyczonych trasach rowerowych (trasach, nie szlakach). Zaczyna się teren, większe podjazdy, konieczność przenoszenia roweru i masa praktycznie całego napędu skumulowana przy tylnej osi jest odczuwalna. Owszem, jak ktoś jedzie setki kilometrów to oszczędność czasu poświęcanego na dbanie o napęd jest spora, ale przy zwykłym wykorzystaniu i relatywnie niskich cenach części ja przesiadłem się na zwykły napęd przerzutkowy.
  10. Cena całkiem dobra, kluczowa pozostaje chyba kwestia tych kół - jeśli rozważasz przejście na 29 to trzeba się liczyć z tym że ciężko sprzedać tanie koła 27,5+ - moje z Unita leżą już ze dwa lata albo lepiej, zainteresowanie jak wystawiłem było zerowe, oponami było ale za bezcen. Hamulce praktycznie bez dopłaty da się zamienić na mechaniczne, korbę podobnie, koła 29 to tak od 700zł w górę, plus do tego opony, także w 5,5 tysiąca udałoby się pewnie zamknąć ze wszystkim.
  11. Wprawdzie jeszcze porównania długodystansowego 1:1 nie mam, bo Trek 920 (tak, tfu, gliniany) czeka na powstanie z pudełek ale po tym jak pożeniłem Unit-a z On One OG (Mike i Geoff czekają w kolejce) i jeździe na 920 (bo próbowałem na domyślnej konfiguracji, z dużym balonem 29") raczej skłaniam się ku pierwszej opcji - pozycja bardziej wyprostowana, ergonomiczny chwyt, dużo pewniejsze prowadzenie - zwłaszcza w terenie raczej poszedłbym w "prostą" kierownicę. Kwestia tego jakie te wyprawy. Jak więcej terenu i dystans bliższy powiedzmy 80-100 dziennie to lepiej, jak dużo asfaltów czy nawet szutrów, i dystanse w okolicach 150-200 dziennie to można rozważyć baranka. Ale jak wspomniałem - porównania jeszcze nie mam. Miało być w tym roku ale brakło czasu. Spróbuję w przyszłym - z jednej strony ergo-kierownice i geometria MTB, opona 29x2.6, z drugiej kierownica szosowa, rozgięta (Pro Discover), klamki pod kątem, i coś węższego, 700x42c. Jest na forum kolega z Sutrą LTD, może udało by się gdzieś spotkać w celach porównawczych - na Lubelszczyźnie.
  12. I tak bez slipek jechałeś w samych spodenkach? Tak to pewnie można się dopiero nieźle poobcierać a i poobijać co nieco Urok spodenek z wkładką jest taki że każdemu pasują inne, i polecane/niepolecane nie ma tu nic do rzeczy. Mnie osobiście leżą spodenki Rogelli, czyli taka średnio-niska półka. Droższe mierzyłem, i to paru producentów ale jakoś nie siadły. Co zaś się tyczy spodenek CCC - za reklamowanie mi nie płacą więc już z tego powodu bym w nich nie jeździł, żeby to jeszcze jakaś firma z górnej półki była a tak - sklep z tanim obuwiem (chyba że coś się zmieniło, lata tam nie byłem). Ale dobre spodenki/koszulki kosztują, koledzy jeżdżą w jakiś "włoskich" i nie mogą się nachwalić materiałów - nawet jeśli szyje je ktoś lokalnie. I cen dokładnych nie pamiętam, ale na pewno poniżej tysiaka za komplet, może nawet bliżej połowy wspomnianego 1500zł.
  13. Ty tak serio czy trollujesz? Przecież łańcuch od wody z myjki zaraz pokryje się rdzą, a dwa woda nie wyczyści łańcucha ze starego smaru O myjkach warsztatowych/ultradźwiękowych słyszałeś? Pewnie da się znaleźć w sieci film jak myje się w nich elementy rozebranego silnika... Cyrk to byłby gdyby ktoś po każdej jeździe czyścił napęd w myjce ultradźwiękowej. A nie proste rozwiązanie w postaci spinki do łańcucha i butelki.
  14. Ciekawa opinia. Wiem że rodzice chwalą Unibike - jest droższy ale spokojnie oblatuje kilka dzieciaków, na Accenta też nie narzekają - i wytrzymuje więcej niż jedno dziecko. A rowerki z Decathlonu - tak wyjaśniając - pamiętam z czasów pracy właśnie tam że koła miały bardzo kiepskie i generalnie sporo pierdółek "kulało" i wymagało poprawek w rowerach z pudełka, spotkałem też parę w serwisie których naprawa była nieopłacalna - ale dobrze wiedzieć że są w stanie wytrzymać kilka sezonów i nauczyć niejedno dziecko jazdy. Klamki mają fajnie zaprojektowane, to faktycznie na plus. No i są tanie.
  15. https://pl.aliexpress.com/item/4000243226008.html pewnie takiej
  16. Tak, nie zgłębiałem czy idzie to obejść - ale faktycznie trzeba się logować. Dlatego jak mówiłem, najlepiej od razu je zmienić to nie zaśmiecimy środowiska Co jest ważne przy trytkach to obciąć je (najlepiej szczypcami bocznymi) i przejechać pilnikiem obciętą krawędź, bo zostaje ostra i można czy gdzieś przypadkiem nogą czy łapiąc rower do podniesienia (jak linki idą pod górną rurą) przeciąć skórę.
  17. To tego nie wiedziałem U nas w serwisie to zwykle jest opaską lub trytką, albo zipem bo mniej głosek potrzeba żeby o nią poprosić.
  18. Wszyscy je gubią, także się nie przejmuj. Lepszego zamiennika jak trytka nie ma.
  19. Przy takich dystansach faktycznie aż prosi się o baranka - ale jeśli chcesz pozostać przy prostej kierownicy to może chociaż coś ze sztywnym widelcem i lżejszego niż trekking?
  20. Zdecydowanie, albo plastik jaki Shimano daje do hamulców w zestawie (albo można w jakimś serwisie poprosić) albo wcisnąć kawałek tekturki - nie ma ryzyka że klamka się przypadkiem wciśnie i tłoczki się zejdą czy nawet wypadną.
  21. Decathlon bym omijał, rowerki dziecięce wypadają chyba najsłabiej ze wszystkich jakie mają w gamie. I taki rower po roku, dwóch trudniej sprzedać za sensowną kasę. Za pół tysiąca dużo lepiej wypada np. Accent https://velo.pl/rowery/mlodziezowe-i-dzieciece/dzieciece-16/accent/track ale im bardziej markowy będzie rower tym łatwiej będzie go potem sprzedać. Ważne też żeby syn mógł się na nim przejechać. Bo wszystko jest tak naprawdę w głowie dziecka - jedno będzie się bało jeździć na 12", drugie siada na 16 i radzi sobie od początku (przy podobnym wzroście).
  22. A ja mam wrażenie że RT66 poprawia nieco siłę hamowania, nawet przy niskim modelu hamulców i klockach żywicznych. No i są nieco sztywniejsze i nie dzwonią tak jak tańsze tarcze. Ale jakiś testów standaryzowanych nie przeprowadzałem, to takie luźnie obserwacje z jazdy.
  23. MikeSkywalker

    [Kona Stinky] 2008

    To jest 11 letnia rama, wykorzystywana do skoków itepe, aluminium jest już na tyle zmęczone że szanse że pęknie są całkiem realne. Ale nie jest tak że ktoś Ci powie że te z powiedzmy 2009 czy 2010 roku będą lepsze - wszystko zależy od tego kto i jak na nich jeździł, a że rowery miały pewnie po kilku właścicieli to prawdopodobieństwo kupienia czegoś skatowanego rośnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...