MikeSkywalker

No to już jest nas trzech, także za wysyłkę wyszłoby na łebka 25zł, więc tylko nieco drożej niż za krajową. Nie ukrywam że zależy mi na jak najszybszych zakupach bo ceny na PlanetX zmieniają się jak w kalejdoskopie, i za parę dni mogą być zupełnie inne.

Czyli dwa razy stolica, fajnie! Będę dwa razy w marcu to mógłbym klamoty podrzucić.

Jest ktoś chętny na małe zamówienie?

No mnie właśnie ten worek w Topeaku przeszkadza. Zupełnie inaczej pakuje się torbę "bezpośrednio" a inaczej wpasowuje w nią zapakowany worek. W czym rzecz - żeby była stabilna trzeba ją naprawdę dobrze wypchać (przynajmniej tę). No i kluczowe jest usztywnienie wypełnieniem samego końca - pomiędzy takim usztywnieniem. Jeśli się tego nie zrobi to nawet po dobrym dociśnięciu torby do sztycy buja się na boki. A dzieje się tak często jeśli np. w drybagu jest powietrze i zbierze się na jego początku - jak dociśniemy tył podczas rolowania. W tamtym sezonie wiele jej nie poużywałem ale tyle pamiętam z wyjazdów w góry. Radziłem sobie tak że najpierw wciskałem jakiś ciuch bezpośrednio a potem wkładałem worek z zawartością. No i paski z plastikowymi klamerkami ciężko przekładało się pomiędzy prętami a siodełkiem. Czy są lepsze rozwiązania - nie wiem. Do gravela chce mocować dwa drybagi do małego bagażnika a w fullu dorobiłem się sztycy regulowanej więc z torbą pewnie przyjdzie się rozstać.

To szyjesz na miarę nowego, miało być bez ograniczeń Jeśli o mnie chodzi to na kierownicę Packman Triglava, w ramę Blackburn Outpost (tutaj zaważyła cena i dostępność, a do tego torby używam w trzech rowerach więc nic na miarę) a pod siodełkiem Topeak Backloader. Ten pierwszy świetny, i jakościowo i jeśli chodzi o sam koncept, do tego drugiego też nie mam zarzutów, ot "bardzo dobra torba", z kolei podsiodłówka nie jest idealna - ale była kupowana "na już" i jest relatywnie tania.

Triglav Wszystko uszyte na miarę pod Twój rower.

A możesz rozwinąć? Wprawdzie teraz mam w singlu parzyste zębatki ale przerabiałem różne kombinacje i nie pamiętam kłopotów. Wprawdzie z przodu nie było zębatek NW ale zawsze parzyste (jeśli to o to chodzi).

Zwykła grzechotka z bitami.

https://dynamometryczne.pl/klucz-dynamometryczny-1434-5-25nm-l-p-king-tony-p47 do 200zł jest też King Tony 5-25. To może takie małe klucze które mają stałą nastawę 4-5-6Nm? Np. Topeak Nano Torqbar czy Bontrager którego dodają do karbonowych szos? https://www.olx.pl/oferta/klucz-dynamometryczny-bontrager-5-nm-4mm-imbus-idealny-stan-CID767-IDzp5NM.html Do wielu rzeczy wystarczy.

No tego nie wziąłem pod uwagę

Bez przesady - w większości bagażników samochodowych rower stabilizuje się za ramę a tam podlega ona większym przeciążeniom niż na stojaku. @mortas tylko wiesz, za sztycę już trudniej złapać ramę śrubami tzn. bez specjalnej "łapy" - bo jedną ręką trzymasz rower, drugą go mocujesz.

Nakrętka powinna dać się złapać, a śrubę z motylkiem można dać dłuższą i dorzucić do zestawu jakąś tulejkę.

Odpowiedni temat w odpowiednim dziale Prosty i działa! Jeszcze jakbyś zastosował śruby/nakrętki "motylki" w miejscu mocowania ramy to byłby pełen szybki montaż.

Na pewno nie oszczędzaj, bo to prędzej czy później oznacza jakieś kombinowanie. Nie zapomnę jak pojechałem z jakimiś tanimi sakwami w trasę i złapał mnie deszcz - i zaczęło się kombinowanie z folią, okrywaniem, czy też puszczaniem wody na szwach jakiś torebek teoretycznie wodoszczelnych. Kupiłem Crosso i problem zniknął, tak jak pisze @itr - spokój duszy dzięki posiadaniu szczelnego "wora".

Ja odkąd odstawiłem i PTFE i Rohloffa na rzecz Brunoxa - bo "tani i dobry" też jestem ciekaw o jakich przebiegach mówimy - Rohloff, ten stary, gęsty robił po kilkaset km ale domyć go nie było tak łatwo.

Odwdzięczam się, 100x mniej

A to zmienia postać rzeczy. A klamoty można przełożyć przecież, przynajmniej heble. Albo luzem sprzedać.

No działa, pytanie jak długo zanim łańcuch się minimalnie nie wyciągnie

Ile to już się trzyma, tak z ciekawości? No i z tego co widzę to zrobiłeś singlespeeda na pionowych hakach, to nie zadziała

No i sam nie wiem co doradzić Bo przerabiałem i fitnessa na oponie 28c, i na oponie 37c, i do tego Dual Sporta na oponie 37c. Chyba nie ma ideału. Co mnie urzekło w DS-ie - geometria. Świetnie jeździ mi się na tym rowerze i w sumie to tyle. Jeżdżę głównie na zablokowanym widelcu, na szosie szybki (bo zmieniłem opony na Double Fighter), świetnie podjeżdża, w terenie też bardzo zwrotny. Z drugiej strony jeździłem na dwóch stalowych ramach, ze sztywnym widelcem, i o ile na oponie 28c jest "twardo" to już 37c wystarcza na krawężniki, kostkę i takie przygody. Z trzeciej strony jest np. Marin Muirwoods - a tam można wcisnąć oponę praktycznie jak w góralu, i wtedy komfort jazdy rośnie jeszcze bardziej, przy tylko nieznacznie rosnących oporach toczenia. Aaa, no i właśnie - ja mam w Dual Spocie Paragona od RS - więc i waga niższa, i praca znacznie lepsza. Jeśli miałbym jeździć na poprzednim widelcu to chyba postawiłbym na fitnessa. Nie wiem jaka opona wchodzi do FX-a - kusi mnie, więc na pewno na wiosnę zgłębię temat.

Ja bym z chęcią pokombinował nawet z jakimś złapaniem foteli obejmą ale są schowane pod podłogą i nic z tego. @Lomeltor właśnie tej płyty chciałbym uniknąć, bo tak naprawdę to potrzeba jej jedynie do złapania widelców a tutaj takie rozwiązanie jak to z Forda w zupełności wystarczy. Ewentualnie jakiś składany "pająk" z kawałków płyty. Górą planowałem jakoś złapać sztyce do pałąka który normalnie podpięta półkę za tylnymi siedzeniami. A na tylne koła można by nałożyć takie "wyrwikółko" z rur PCV. Na wizję lokalną póki co za wcześnie bo drugi góral pojawi się dopiero na wiosnę.

Myślałem o czymś taki, ale w opcji "kołem do dołu". Żeby spiąć rowery z czymś pośrodku ekspanderami. Dla mnie to wygodniejsze bo cały osprzęt na kierownicy tj. lampka, licznik, nawigacja czy nawet głupie manetki jest bezpieczny i nie trzeba ściągać/nie porysuje się. Z drugiej strony - przy dłuższych wyjazdach czasem po zameldowaniu jest potrzeba dojechać rano bez bagaży i zostawić samochód więc rowery trzeba by spinać tylko ze sobą. Nawet bym nie pomyślał że Thule ma coś takiego w ofercie! Inspiracja przydatna, bo nie rozpatrywałem tych mocowań pod kątem do osi pojazdu, a wystarczy je zrobić na śrubę. Generalnie wszystko się rozchodzi o zamocowanie takiej platformy wewnątrz - u mnie fotele są przykryte takimi cienkimi pokrywami z tworzywa, z tyłu jest to samo, ale może dałoby się to jakoś złapać do haków o które kotwiczy się siedzenia.

Generalnie szosowe single mają twarde przełożenia także z ruszaniem jest gorzej. 42/14 jest z gatunku twardszych. Ale MX to zaciski MTB Wygląda na to że 7Anna pożeniła klamki szosowe (RL340 jak teraz sprawdziłem) z zaciskami MTB. Ale to nawet lepiej bo Spyre są popularniejsze i tańsze. No i będą działały jak trzeba.

Nie ma. Tutaj trzeba by kombinować i szukać gdzieś poniżej pół tysiąca za komplet, przy założeniu że Hayesy udałoby się sprzedać za połowę tej kwoty. Za 600zł idzie kupić komplet HY-RD, czyli takich pół-hydraulików, ale nie wiem jak działają przy ciągu linki MTB. Z drugiej strony - długo jeździsz na singlu? Bo niewykluczone że kiedyś mógłbyś sobie rozbudować rower czy o piastę biegową czy przerzutki, a wtedy można poczynić przy okazji większe modyfikacje. O ile taką opcję zakładasz.

Jako że w tym roku czeka mnie kilka wyjazdów (w tym jeden dłuższy) z dwoma rowerami chciałbym jakoś ustabilizować je wewnątrz samochodu. Rowery to dwa górale/crossy ze zdjętym przednim kołem. Ktoś przerabiał temat? Na razie to widzę 3 opcje, w każdej rowery bez przedniego koła: - kierownice prostopadle do ramy, plastikowe wsuwki w widelcach plus jakaś poprzeczka do złapania np. za sztyce - stelaż do wpięcia widelców, kierownice prostopadle do ramy - stelaż do wpięcia widelców, kierownice równolegle do ramy, rowery oparte o bok samochodu.