Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Przypomniał mi się śmieszny obrazek - Eskimos, który ma niedziałający grzejnik, i pyta się czy byłoby cieplej jakby dorzucić żeberek Nie skok jest problemem a widelec z niskiej półki. Potrzebujesz czegoś solidniejszego, lżejszego, powietrznego i z dobrym tłumieniem. Najlepiej nie bawić się w półśrodki tylko kupić coś solidnego, np. RockShox Judy Gold. Ale, i Suntour Raidon dałby odczuwalną różnicę.
  2. https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-st-120-27-5/_/R-p-305496?mc=8602020&c=Czarny niestety, z nowych nie ma nic poniżej tej kwoty. Najtańszy Rockrider ma wolnobieg zamiast kasety, czyli znacznie gorsze rozwiązanie. Czasy, kiedy za 1500zł można było kupić przeciętny rower niestety, ale minęły. Wszystko drożeje. Za 1500zł myślę że idzie znaleźć używanego Unibike Mission, Fusion, Shadow. To solidne rowery, i często można trafić używki w dobrej cenie.
  3. Nie idź w rękawiczki rowerowe, zwłaszcza tak krótkie jak Accent. Ja od lat korzystam z rękawiczek narciarskich, właśnie takich z okolic "do stówki". I w tym budżecie zapewne Decathlon będzie miał najlepszy produkt. Rowerowe, czy nawet motocyklowe (bo też mam osobny model na zimę) często nie mają mankietu, albo mają za krótki. A potem podczas jazdy wieje po nadgarstkach. Z kolei z narciarskimi nigdy nie miałem problemu. Grunt to pomierzyć dobrze i dobrać rozmiar deczko większy - bo łapiąc za kierownicę, i pochylając się na rowerze palce tak jakby mocniej wciskają się w rękawiczki - i dopasowane idealnie mogą nieco cisnąć. Albo to ja mam długie palce Ale, co do nieprzemakalności to przyznaję że nie pamiętam jak się sprawdzają, raczej kiepsko. Dawno nie jeździłem w zimowym deszczu.
  4. Więc kup, ale zleć zaplecenie koła komuś kto ma doświadczenie.
  5. Spytaj autora artykułu, który pisze takie bzdety. Z tego co pamiętam to dotyczy to tylko 17 latków, gdyż można ich karać, a jeszcze nie mają dowodu osobistego. Ale zaraz sprawdzę. https://pomorska.pl/zaostrzenie-kar-dla-rowerzystow-wazne-zmiany-i-wysokie-mandaty-czy-wzrosnie-zainteresowanie-karta-rowerowa/ar/c4-18008573 jakiś pierwszy z brzegu artykuł, bo nie pamiętam gdzie o tym czytałem. Bo nie rozróżniasz @Brombosz braku uprawnień do kierowania od braku dokumentu potwierdzającego ich posiadanie. Ja się pod tym podpisuję, nastolatkowie na hulajnogach przeginają, na weekendzie byłem w Pruszkowie i zmodyfikowana hulajka Xiaomi którą jechał jakiś nastolatek nie poruszała się na pewno zgodnie z przepisowymi 20km/h.
  6. I serio potrzebujesz aż tak mocnego oświetlenia jeżdżąc maksymalnie 30km/h? Convoy S2+ w trybie 100% świeci tak że wypala robaczki na drodze - choć fakt, mógłby świecić szerzej.
  7. Cokolwiek byś nie kupił będzie zajechane, w takim budżecie. Jedyne sensowne rowery to chyba coś na stalowych ramach NS Core, Surge.
  8. Jest sens w ogóle ten rower reanimować? No chyba że to pamiątka po ojcu czy tam dziadku. W każdym innym przypadku lepiej kupić jakiś współczesny rower, przede wszystkim większy bo widać że ten jest pewnie ze dwa rozmiary (jak nie lepiej) za mały.
  9. A może po prostu warto udać się do lekarza i tam szukać przyczyny? Bo na pewno nie są to objawy z którymi spotyka się większość osób jeżdżących na rowerze A przyczyna może być banalna, chociażby niedobór jakieś witaminy czy jakiegoś pierwiastka w organizmie. Ufam że masz chociaż przeciętnego lekarza POZ, bo są tacy którzy oleją sprawę - wtedy warto szukać kogoś lepszego. A i z lęków można się wyleczyć, ja z jedynymi z jakimi się spotkałem to jadąc samotnie w nocy, na przykład przez jakiś las - ale to chyba naturalny, obronny odruch ludzki. Wtedy na szczęście pomaga mocna lampka.
  10. Jak Ci pierwsze lepsze grupki na FB pasują to po co zatruwasz życie użytkownikom forum? Albo wklejasz te swoje ulepy, pasujące do wątku jak pięść do nosa? Tego to odechciewa się oglądać! To co, standardowy wątek o tym że kiedyś to było, ludzie bez przerzutek jeździli, bez amortyzatorów, hamulców tarczowych itd.? Nikt tutaj nie twierdzi że się nie da - bo do turystyki wystarczy przede wszystkim wygodny i dopasowany rower, jakieś tam przerzutki na wzniesienia, a do tego bagażnik pod sakwy. I wygodne chwyty kierownicy. Tylko skoro budżet nas nie ogranicza to po co szukać najtańszych rozwiązań? Dual Sport jest fajnym rowerem, już nawet z tym napędem klasy Acera - bo można zmieniając samą tylną przerzutkę na starą Deore mieć płynniej działający napęd. Ale oprócz przerzutki uważam że korba 46/30 jest kiepskim rozwiązaniem i źle zestopniowanym do turystyki. Trzeba mieć kawał łydki, szybkie opony i brak bagażu żeby zdrowo dla kolan, czyli z większą kadencją jeździć na zębatce 46T. A do tego uginacz udający amortyzator - wiadomo, można zmienić - tylko po co, skoro na rynku są rowery które na starcie mają powietrzny amortyzator, na którym jazda jest nieporównywalne bardziej komfortowa? Roam jest geometrią zbliżony do Treka, co do którego wiem od wielu zadowolonych użytkowników że to "wygodny rower".
  11. Nie rozczarujesz się, bo już masz "dziurawą" kasetę. 11-42 od 11-51 różni się jak pewnie zauważyłeś tylko dużymi zębatkami. A zakres przełożeń regulujesz sobie zębatką na korbie - jakby brakowało na płaskim możesz dać 34, jakby pod górki to 30. I to jest sedno sprawy. W takim rowerze 1x sprawdza się znakomicie.
  12. Szkoda nawet tego komentować. Info dla autora tematu, nowego użytkownika forum - propozycje @Sobek82 trzeba brać z przymrużeniem oka albo zwyczajnie ignorować.
  13. A to nie szybkozamykacz - ta szpilka się uszkodził? Oś wygląda na całą. Szybkozamykacz dokupisz bez problemu, osi do piasty - nie sądzę, chyba tylko Aliexpress zostaje.
  14. Unibike Xenon osprzętowo wypada bardzo dobrze, z trzema minusami - nieco "przestarzała geometria" to pierwszy, ot zaprojektowali/zamówili taki typ ramy lata temu, i nic się w tym zakresie nie zmienia. Inne firmy jednak bardziej pracują nad rowerami, i mnie osobiście lepiej jeździ się Trekiem. Ale znam też takich którzy tłuką kilometry na Unibike i są zadowoleni. Znowu - kwestia mocno subiektywna. Drugi minus to piasty na kulkach, wymagają częstszego serwisowania, a niektórzy producenci dają piasty na łożyskach. Trzy - napęd 3x. Znowu - kwestia mocno subiektywna Jednym może pasować na korbie zębatka 36T, dla mnie jest za mała, a z kolei 48T za duża. Najlepszy kompromis to duża 42/44 i mała 28/30, coś w ten deseń. Polygon skreśla napęd 1x11, mniej uniwersalny. Także, głos na Roama. Ma powietrzny widelec, i dobrze dobrany napęd. Przed większość czasu będziesz korzystał z dużej zębatki na korbie, a na górkach czy w lesie mam do dyspozycji mniejszą, w rozmiarze jak z górala.
  15. A co jak to jest przyczyną tego że klamka chodzi Ci ciężko? Sama wymiana dźwigni na lepszą nie pomoże, trzeba to zrobić kompleksowo i przede wszystkim znaleźć przyczynę problemu.
  16. Na pewno nie są to pierwsze z brzegu hamulce. Dobre będą także hamulce Shimano. Ale klocki możesz zmienić już teraz, a dwa - klamka lżej chodzi na przykład po wymianie pancerzy czy linek na lepsze.
  17. Ile osób tyle opinii zapewne, więc i moja jest mocno subiektywna, i podpisuję się pod tym że gravel to taki lekko terenowy rower szosowy. Ot taki modny ostatnio SUV - na asfalcie wygląda groźnie, walczy z krawężnikami, zapewnia większy komfort - ale po zjechaniu z asfaltu co najwyżej poradzi sobie na drodze szutrowej W terenie będzie za ciężki, ze zbyt małym prześwitem i często bez 4x4. Karbon, stal, na pewno lepiej działają niż sztywny aluminiowy widelec - ale to ciągle nie jest amortyzator. Mam fajne porównanie, bo ostatnio kręciłem się po lasach pod Warszawą - te same trasy (popularne wśród osób na gravelach), ale inny rower - za pierwszym razem crossowy bez amortyzatora (zmieniłem na sztywny stalowy bo to rower do pracy), za drugim razem góral z widelcem z wyższej półki. Komfort jazdy w tym drugim przypadku nieporównywalny, podobnie z prędkością - na sztywnym widelcu każdy korzeń wybijał mnie z rytmu jazdy i spowalniał. Przy czym - mówimy tutaj o jeździe w lekkim terenie. Na asfalcie amortyzator niepotrzebny ale - jeśli masz coś lepszego to zwyczajnie go blokujesz, i zachowuje się jak sztywny, może jedynie ważąc nieco więcej. Z drugiej strony - znam takich co na barankach szaleją gravelami na szlakach górskich, gdzie ja na góralu jadę ostrożnie Bardzo ważne jest to o czym wspomniał @nossy- liczy się stopień porozciągania, wytrenowania. Sam byłem świadkiem jak trener crossfitu kupił sobie gravela rozmiar za dużego w promocji - zadowolony, jeździ, chwali. A ktoś inny by się męczył. Do tego wszystkiego dorzuciłbym też styl jazdy - dla jednego turystyka to przejechanie w ciągu dnia 200km w 7 godzin. Dla drugiego - ten sam dystans, czy może nawet mniejszy, ale w 12. W tym drugim przypadku kilka godzin więcej na siodełku i opartym o kierownice daje o sobie znać, a uderzenie sztywnym widelcem czuje się w nadgarstku jakoś mocniej. Do roweru crossowego czy trekkingowego montujesz lekki, powietrzny widelec z blokadą i masz rower i na asfalt, i w las. Do tego odpowiednie, ergonomiczne chwyty, czasem z rogami pozwalają na tyle zmieniać pozycję dłoni że mniej się męczą. W gravelu masz mnogość chwytów, ale ciągle mniej lub bardziej piankową owijkę na kierownicy - i nijak może się ona równać z np. Ergonem GP1.
  18. Usiądź, przymierz się, przejedź, będziesz wiedział. Wybór pomiędzy prostą kierownicą a barankiem jest tak subiektywny że nikt i nic tutaj nie pomoże. Jedyne co mogę podpowiedzieć to żeby nie wierzyć w słabe opinie nt. Treka czy Cube, to dobre marki, dobre rowery i ja bym ich nie skreślał. Trek Dual Sport to dobra alternatywa dla Roama, bardzo podobny rower i nawet występuje w wersji trekkingowej - z oświetleniem, błotnikiem, wyposażeniem. I że jeśli szukałbym roweru turystycznego, bez założonego budżetu to chyba wziąłbym Cube Kathmandu - dlatego że mi się podoba
  19. Wygiętą w trakcie użytkowania - nie dodałem Bo i ja w którymś rowerze mam banana.
  20. Tak by się stało jeśli rura byłaby bardziej elastyczna od sztycy, ale cóż, w tym przypadku to nie zadziała. Z przekroju rurek na Twoim zdjęciu, wygląda jak typowa, tania rama aluminiowa i założyłem że taka jest. Ale skoro piszą że stalowa to taka jest, mój błąd. Mimo wszystko nie wiem czy wskazana jest jej obróbka, specjalistą nie jestem. Ja bym sprawę póki co olał i składał na ramę/rower z chociaż podstawowej półki, skoro ta się pogięła od byle czego. Rower się pod Tobą nie poskłada i nie pęknie na pół.
  21. Z błotnikami zawsze jest trochę zabawy, nawet jak tylko docina się pręty. Zestaw plug&play, o ile istnieje miałby pewnie Trek, ale może być drogi.
  22. Czy recesja to nie wiem, specjalistą nie jestem. Ale na pewno kryzys w branży i nasycenie na rynku. Po covidowym boomie na rowery, czy brakach wielu komponentów, ale i podwyżkach cen - czasem nieuzasadnionych obserwuję zauważalnie mniejszy ruch w interesie. Więc słabsi sobie nie poradzą, i rynek ich zweryfikuje. Dwa - duzi gracze to też duże pieniądze, i różne mniej lub bardziej udane inwestycje. Więc niewykluczone że cała ta grupa idzie na dno z zupełnie nieoczywistego z naszego punktu widzenia rowerowego powodu.
  23. Ramę masz aluminiową, żadna stal. I ta rura fabrycznie mogła być w ten sposób wygięta, bo to się zdarza. Ale jak była prosta, a się wygięła w banana to reklamuj ten szmelc, jeśli jeszcze się da. Ja się nigdy z wygiętą rurą podsiodłową nie spotkałem. A sztycę owszem - możesz wbić. Ale osłabisz sobie ściankę tej rury - bo sztyca ma takie pasowanie że ledwo się wciska do prostej rury, a Twoja jest wygięta. Więc nic w ten sposób nie zyskasz. Musiałbyś ją wcześniej wyprostować, a w przypadku aluminium to niemożliwe.
  24. Nie na promce tylko tyle jest wart, rynek zweryfikował ceny jakie wygórował Trek Aczkolwiek trochę dziwne jest Twoje podejście, żeby żałować 35zł więcej na błotniki. To naprawdę na lata wystarczy, a takie pieniądze można wydać naprawdę szybko. Z tańszych polecam https://velo.pl/akcesoria/blotniki/sks-germany/atb-60-routing-42-routing-46 46mm szerokości wystarczy jak okazyjnie będziesz jeździł w deszczu. Jak częściej, rower miałby służyć np. w turystyce i z góry zakładasz jazdę w deszczu, błocie można dać nieco szersze np. 53mm które ma/miał w ofercie SKS. Na pewno dobrze żeby były to błotniki pełne, te Velo 55 są fajne, ale tylny kończy się nieco wyżej niż przy samym suporcie, i woda leci na suport, korbę, łańcuch, buty itd. A jak w tym Treku jest opcja zamocowania nieco niżej to aż żal nie skorzystać, wtedy ładnie spływa na ziemię. Prawdopodobnie będziesz jeszcze potrzebował uchwytów kątowych do mocowania błotników do amortyzatora Suntour - bo uchwyty ma zapewne z tyłu goleni. Aczkolwiek można sobie też dorobić jakieś opaski, z uchwytów p-clip do rur czy pasków blachy, skoro tniemy koszty. I nie pamiętam też jak wygląda mocowanie z tyłu w DS2, ale z tym już idzie sobie poradzić kawałkiem kątownika z blaszki, jak rama ma insert do wkręcenia śruby "od spodu" czy przewierceniem błotnika.
  25. Czyli sprzedaje ktoś kto nie ma pojęcia. Ty również. Wniosek prosty i celnie podsumował to @Mihau_ - poszukaj czegoś innego i nie jedź po niego, a zwłaszcza nie podejmuj takich decyzji pod presją czasu czy inną. Cytując klasyka "do tego trzeba podejść na spokojnie".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...