Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Odtłuść tarczę, ale solidnie, bo jak ją upaćkałeś smarem to może być teraz wszędzie - w sensie w każdym otworze w tarczy. No i klocki jak się tego napiły to pewnie śmietnik. Linka nie ma żadnego znaczenia
  2. To w sumie Manitou wypuścił, a nie Decathlon. No ale, nie pierwsza i nie ostatnia akcja wycofywania produktu, grunt że informują
  3. Kiedyś faktycznie był jakiś model pod 135x10 thru axle, nawet mam go w którymś rowerze - ale nie pamiętam jaki. D042/D032 raczej się nie nada, z tego co wiem to piasta "niekonwertowalna". Jakąś opcją jest też piasta 135x12 i taka oś https://rowerowy.com/sklep/czesci/piasty/osie-piast/prod/reverse-axle ale to chyba nie jest to czego szukasz - bo piastę trzeba na hakach wysunąć do tyłu, osi nie da się wyjąć i "zrzucić" koło w dół. O ile piasty 135x12 nie wymarły - ja do tego standardu konwertowałem jakiegoś Dartmoora (miał endcapy w zestawie). Ale, do paru modeli Novateca jak mnie pamięć nie myli - czyli np. D772 - nie tylko 882, były endcapy 135x10. Kwestia tego czy są dostępne A jednak dobrze pamiętałem - D362, tylko trzeba było inne zapytanie wrzucić w Google - to była piasta 135x10. Przy okazji znalazło mi podobną dyskusję sprzed kilku lat: Myślę że DT 370 też byłaby dobra, ale nie idzie jej kupić inaczej niż przez kołodziejów
  4. Piknie To co z tym Rudym Zlotem miłośników SSStali i... dębowych beczek?
  5. Jaka jest ich przewaga - bardziej "symetryczne" górne ramie T na tle innych kluczy, przez co można nimi wkręcać śruby jak śrubokrętem. Bardzo przyspiesza to pracę, może w warunkach domowych nie ma to znaczenia ale składając kilkanaście rowerów dziennie znacząco zwiększało wydajność. Aaa - no i jeszcze jedno, twardy plastik rękojeści, który pozostaje w miarę obojętny na smary itd. Bo klucze z miękką rękojeścią, czy pokryte gumą zaczynają się kleić po jakimś czasie - przerobiłem to na przykładzie kluczy Yato i jakiś biedronkowych - to od tych kulka pojechała w czyjeś śrubie
  6. Może zdjęcie niewłaściwie dobrałem - w żadnym wypadku nie polecam kulki, wręcz przeciwnie - używam tylko w przypadku utrudnionego dostępu, lub wkręcania luźnej śruby - potem dociągam ją zwykłym kluczem. Więc polecam te.
  7. Tylko Unior Przyznaję się że odkąd je poznałem (w Decathlonie) i zamówiłem do serwisu w którym później pracowałem nie wyobrażam sobie bez nich serwisowania roweru. Też nie mam kompletu, bo 2/2,5/3/4/5/6, przy czym 4/5/6 dodatkowo z kulką, ale jakościowo są rewelacyjne, i co najważniejsze - niesamowicie ergonomiczne. Bardzo je lubię - ale może pasują do moich małych dłoni, tego nie wiem. Na pewno odpowiednio wyprofilowana rękojeść "robi robotę". W domu wszystkie wyglądają jak nowe, w serwisie pamiętam że padła czwórka z kulką - ale miała prawo, kulki generalnie się sypią. Niemniej jednak - gorąco polecam.
  8. Myślę że takie "podstawowe trailówki" - jakkolwiek je nazywając, coś takiego oferują. Czyli Marin Bobcat Trail (zmiana widelca to kwadrans roboty), Cannondale Trail SE - tylko czy faktycznie iść w górala ze skokiem 120mm, czy nie zostać przy crossie. Skoro mowa o Wielkopolsce - pewnie wycieczka po sklepach, pooglądanie paru rowerów, pomierzenie da pełniejszy obraz sytuacji i od razu będzie wiadomo do czego czuć miętę. Sam się na tym złapałem że można godzinami czytać, pytać, szukać. A wystarczy iść do rowerowego za rogiem (no może przesadzam, dobrego rowerowego) i oczy się otwierają.
  9. Wygodna to pojęcie względne Przecież nikt nie kupuje roweru po to żeby był niewygodny i żeby się na nim męczyć. Chyba że ludzie którzy się lubią umartwiać. Bez mierzenia tego nie sprawdzisz. Jeśli z kolei mówisz o pozycji wyprostowanej, bo to często jest synonim, to tutaj niestety ale budżet trzeba obniżyć i samemu pomodyfikować - bo takie górale zostały w segmencie dla Kowalskiego, czyli np. Unibike Fusion.
  10. Ja niezmiennie polecam Dual Sporta/Roama, Trek/Giant, w zależności co dostępne i bardziej opłacalne, bo nie jestem na bieżąco z cenami.
  11. Paragon Gold, NCX-E - to chyba jedyne opcje. Do tego nowocześniejsza rama niż Viper, i szersza opona, i "będziesz Pan zadowolony". Ja celował bym w napęd 2x, bardziej uniwersalny. Nawet niedrogi 2x10 da radę a stopniowanie dobierzesz sobie korbą.
  12. Kwestia tego co potrzebujesz - bo RockShox Paragon, czyli w sumie górna półka jeśli chodzi o rowery crossowe to dobry amortyzator. Można też pokusić się o założenie do takiego widelca XC ze skokiem 80mm, pod koło 27,5 bodajże - wysokość podobna. I będzie to pracowało o niebo lepiej niż sprężyna z Vipera. Z drugiej strony - to ciągle nie będzie 100-120mm. Pytanie czy potrzebujesz większego skoku, czy ten "crossowy" wystarcza.
  13. No i tak, odpowiednia crossówka sprawdza się. I górala poleca ktoś kto jeździ Dual Sportem Treka w terenie Co ciekawe - znam zarówno osoby które traktują go rekreacyjnie, jak i takie które katują na maratonach - wiadomo, pewnie rekreacyjnie i w środku stawki, ale jednak. Więc to dual sport w nazwie to nieprzypadkowe. Daję radę skubany. Więc może to jest jakaś opcja, albo Trek albo Giant - Roam ma zbliżoną geometrię.
  14. Powiem Ci że szukałem niedawno podobnego roweru - właśnie takiego uniwersalnego, szybkiego, aczkolwiek z nastawieniem bardziej na górala niż crossa. Postawiłem na Marina Bobcat Trail, i to był strzał w 10. Owszem, w rowerze zmieniłem sporo osprzętu, więc to nie bajka dla Ciebie, ale podobnie jeśli chodzi o geometrię wypada Team Marin 1. I właśnie roweru w tym stylu szukałbym jako uniwersalnego. Jest jeszcze Kellys Gate 50, też niegłupi rower XC. No i Merida Big Nine, taki klasyk 29erów.
  15. A co Cię powstrzymuje przed Expertem od Unibike? Osprzęt w sam raz, nic nie brakuje, rower do kupienia w okolicach 6 tysięcy. No chyba że nie ma, wtedy zrozumiem
  16. Do Tribana nie jestem przekonany. Sporo o braku sztywności ich ram czytałem, jak zobaczyłem jak się gną w trenażerach to też dało mi to do myślenia. Mądrze napisał to kiedyś @kazafaza - nie tylko geometria ma znaczenie, kształt, materiał rurek itd. również. Kaziu - niestety, kolano mam wstępnie zdiagnozowane i niestety wszelkie przeciążanie nie wchodzi w grę. Więc Elopsik dostanie Sturmeya - zamiast singla, a na dłuższe trasy trzeba psierzutki i już. Ale i tak ta rama jest super przy krótki mostku i prostej kierownicy - baranek zburzyłby wszystko. @Mihau_ popatrzę, nigdzie ich nie spotkałem więc omijałem tę markę. Geometrią patrząc w tabelki trochę się różnią. W którą byś celował na moim miejscu?
  17. Może tak być. Także, kibicuję rozwiązaniu zagadki - najlepiej jeden na przód, drugi na tył, te same klocki, i jeździć, "wyjdzie w praniu". Dlatego tak myślę - Hayes MX5 nazwijmy go zwykły, i Hayes MX5 dla Decathlonu. Różnią się wizualnie, widać że ramię hamulca jest inne, hamują inaczej, ale już nawet nie o to chodzi. Sam fakt tego że w katalogu producenta są dwa różne zaciski w ramach jednego modelu.
  18. Roam to dobry wybór, i bardzo wygodny rower. Z tą pozycją to prawda, nieco inna, ale są tacy ludzie którzy podobne crossy wykorzystują sportowo, i tacy którzy robią z nich rowery bardziej do rekreacji - właśnie w stylu Vipera. Także - kwestia poustawiania roweru itd. Na pewno rama jeśli chodzi nie tylko o geometrią, ale i wygląd czy jakość wykonania sporo lat do przodu w porównaniu do nawet współczesnego Unibike
  19. https://www.decathlon.pl/p/rower-miejski-dlugodystansowy-elops-500-niska-rama/_/R-p-305054?mc=8601841&c=Szary doprecyzuję który Elops 500, bo singiel też tak nazwany. I to dobry pomysł. Dorzucam jeszcze jeden - Marin Stinson. W tej samej kwocie - 1899 do wyrwania na Allegro L-ka. Jeśli chodzi o wygodę wsiadania to chyba lepszego roweru nie spotkałem, a naprawdę wiele damek się pod moim tyłkiem przewinęło. Mniejsze koło, więc łatwiejszy do prowadzenia, szeroka opona, więc na komfort wpłynie. Bagaż spokojnie można ogarnąć. Jakimiś tanimi klocami ważącymi 18-20kg bym sobie głowy nie zawracał, mam nadzieję że budżet jest minimalnie z gumy. Grunt żeby kupić coś w miarę lekkiego, jak na taki segment i budżet oczywiście.
  20. Chciałbym dać barankowi jeszcze jedną szansę, ale nijak nie potrafię się zdecydować w którą stronę pójść, i czego szukać. Rower ma być do jazdy po asfalcie/szutrze, na dystansie 100-150km, generalnie jednodniowe wycieczki. Opona 28-32c, ale miejsce na błotniki, mocowania koszyków na widelcu, bagażnika etc. mile widziane - bo może w końcu wypali jakaś dłuższa wycieczka wakacyjna. Dotychczas miałem dwa dłuższe romanse z ramami szosowymi - Cotic Escapade, Holdsworth Stelvio, przy czym ten drugi jeździł z byczymi rogami/prostą kierownicą - jako rower do pracy. Ale czułem że z barankiem byłoby lepiej. Z kolei Cotic na pewno było za długi - choć 56-tka pasowała na moje 180cm. Z rowerów które zapamiętałem pozytywnie po jakiś jazdach diagnostycznych przed/po ich wizycie w serwisie - Trek Checkpoint, Cannondale Caadx/Synapse. Ale to przelotne romanse, więc mogły nie być miarodajne. Rowery które lubię na co dzień: Orbea Carpe i decathlonowy Elops Single Speed. Pierwszą myślą było szukanie właśnie jakiejś przełajki, takie typowe CX - z racji tego że moje dwa zwrotne mieszczuchy są im chyba najbliższe. Z drugiej strony - choć jeżdżę nimi do kilkudziesięciu km to nie wiem jak byłoby dalej. Najwięcej do myślenia dał mi Elops - bo pasuje mi ta rama jak ulał, i fajnie byłoby "przenieść skalę" na coś innego. Na górze listy jest Marin Nicasio 2 - opisany jako gravel, ale na papierze jak Trek Domane - typowy endurance, rama którą wiele osób chwali. Gdzieś tam przewija się także Orbea Terra, Cannondale Synapse. Rama alu/stal, widelec raczej karbon. Osprzęt nieistotny, i tak go pewnie od razu pozmieniam. Potraficie jakoś mnie nakierować w poszukiwaniach?
  21. Ciekawe ile to jest "znacznie poniżej 10 tysięcy euro" Tak czy inaczej, drogi gadżet, poza miastem raczej nie zastąpi samochodu.
  22. No to mnie zmartwiłeś Ale, w sumie poszedłem w dobrą stronę. W rowerze żony (jeszcze nie jeżdżonym) zmieniłem 11-42 na 11-46, ale póki nie jest używana to może ją podmienię na właściwą.
  23. Kenda Nevegal. Konkretny kloc, ale nigdy mnie nie zawiodła. Nie pamiętam której wersji używałem, na pewno czegoś z tańszych, ale mają (mieli) ich kilka. Na asfalcie opory toczenia konkretne, ale coś za coś.
  24. Są kalkulatory https://www.pro-bike.pl/spoke-calc/index-old.html https://www.sapim.be/kalkulator-dlugosci-szprych I to z nich dowiadujesz się jakich szprych masz użyć. Potrzebujesz znać średnicę obręczy, wysokość kołnierzy, rozstaw kołnierzy - to w sumie najważniejsze. Wyobraź sobie że szprycha kończy się głębiej/płycej w obręczy, albo że kołnierz piasty jest bliżej/dalej środka - to pozwala sobie uzmysłowić skąd te różne długości. Piasty przednie, i to zwykle te nie pod tarczę mają szprychy jednej długości, przód pod tarczę i tył mają dwie. Polecam "Sztukę serwisowania roweru" Zinna. Wszystko rozjaśnia
  25. Jak najbardziej możliwe. Metody z magnesami itd - pierwsze słyszę. Zamawiasz nierdzewne, dostajesz nierdzewne, w jakich Wy czasach żyjecie, komuny czy co? Nie słyszałem żeby komuś wciskali inne szprychy, zwłaszcza jak w necie kupuje. Wizualnie nierdzewka i ocynk różni się na tyle że nie ma problemu z ich odróżnieniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...