Skocz do zawartości

MikeSkywalker

Organizator
  • Liczba zawartości

    10 577
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez MikeSkywalker

  1. Pierwsze mycie z brudzącego FL Ceramic Wet zacząłem od wody z Ludwikiem ale rewelacji nie było, po shaku nie było prawie różnicy widać. Drugi raz to proszek do prania + gorąca, nie ciepła woda + butelka starszego typu po Kubusiu, z racji gorącej wody operację w rękawiczkach przeprowadziłem, potem zmiana wody i proszku, drugi shake a trzeci w celu płukania z odrobiną Ludwika. Łańcuch dośc dobrze się wyczyścił, tylko na zagięciach nieco brudu zostało. Niestety butelka miała wąski otwór więc dostała młotkiem i do worka ze szkłem. Potem jeszcze przetarcie szmatką z benzyną, nie wiedziałem czy spinać czy skuwać ale jeden sworzeń gdzieś zaginął więc Sramowska spinka, mam nadzieję że się sprawdzi. I FL Teflon +, co do niego to w odpowiednim temacie po dłuższej jeździe zamieszczę relację.
  2. Po dzisiejszym smarowaniu nie jestem zbyt zadowolony, jak na moje oko ten FL Teflon+ za rzadki nieco. Trzeba uważać w dozownikiem bo się za szybko skończy i zamiast na łańcuchu na podłodze w garażu wyląduje. Trzeba będzie kolejny próbować, bo może dlatego że taki rzadki szybko się "zużywa" i trzeba co kilkadziesiąt km smarować. Zmartwiłeś mnie kolego mówiąc że Rohloff brudzi łańcuch, czyli będę w innych specyfikach wybierał, żeby znaleźć coś w miarę gęstego, wystarczającego na długo ale przede wszystkim niezbyt klejącego i zbierającego pył na łańcuchu. O ile ideał istnieje
  3. Dzięki Panu bardzo bo gdyby nie Pan nie wiedział bym że wszyscy znajomi z for motocyklistów, rowerzystów i nie tylko nie prowadzą ze mną normalnej konwersacji ale są bandą osób związanych zz firmami i działający wyłącznie w celach zysku. A farmacja, toż to marketingowy szatan któy chce wszystkich zniewolić, kilkanaście tabletek o dawce podanej w mg a cena - kilkadziesiąt osób, i oczywiście, teoria pewnej grupy osób o mafii farmaceutycznej, widać że większość Polaków nie jest wykształcona, skoro pojęcie wydajności procesu jest dla nich obce. Proszę kogoś o posprzątanie off-topu, nie tylko mojego. Jeśli o temat chodzi, to razem z kolegą mamy w kolekcji Teflon Plus, Kry Tech i Ceramic Wet Lube, za jakiś czas pewnie jakieś porównanie napiszę, póki co w warsztacie zagościł rozkuwacz bo dotychczas sobie radziełem ale po zastosowanie tego Ceramic ciężko łańcuch domyć bez zdejmowania.
  4. Nie wiem jak z Wax Lube ale Ceramic Wet Lube zdecydowanie odradzam, chyba że ktoś lata w deszczu. Po opiniach na forum myślałem nad zielonym FL CC coby nie smarować co chwilkę ale żeby dłużej się trzymał, a w końcu przeskoczyłem na droższy Ceramic czego żałuję, użyłem go dwa razy i chętnie odsprzedam. Trzyma się łańcucha bardzo dobrze i ciężko go domyć, ale syfu łapie sporo. Na początku sezonu miałem napęd czyściutki, zakupiłem Ceramic Wet Lube i już czysty nie jest, po paru rundkach po mieście przylepiło się do niego sporo syfu i łańcuch czarny, woda z Ludwikiem i benzyna nie pomogły, jeśli chodzi o szczotkowanie. Zakupię wreszcie rozkuwacz i czeka go shake i ma być czysty. Teraz wystarczy nieco się pobabrać w tym czarnym "czymś" co pokrywa łańcuch i ciężko ręcę domyć.... A do tego ciężko zmieniać przerzutki, reguluję co chwilę ale chyba nie w tym tkwi przyczyna że chodzą jak chcą, tylko w smarowidle, które klei sie niesamowicie, to małe kółeczko na samym dole przerzutki było pokryte takim stwardniałym brudem, powstał jak sądzę z tego FL i pyłu. Pewnie na dniach zakupię po prostu czerwonego FL T+, chyba że ktoś doradzi czy warto się pchać w jakiś inny wynalazek, Kry Tech Wax Lubricant. Dla mnie najważniejsze żeby napęd w miarę cicho chodził i przede wszystkim by się nie brudził podczas jazdy po asfaltach, głównie w suchych warunkach. Zwykle po kilkadziesiąt km jeźdzę więc smarowidło strasznych przebiegów nie musi wytrzymywać. Pozdro O tej godzinie ciężko się skupić i coś sensownego napisać...
  5. To i ja się wkręcę w temat bo i moje laczki niedługo czeka zmiana, przelatałem poprzedni sezon na Kendach Nevegal, seryjnie wrzuconych do Gianta, rower toczył się do przodu więc nie narzekałem. Ale tył już się kończy więc postanowiłem kupić coś bardziej pod mój styl jazdy. Głównie latam po szosie, ale w poprzednim bike'u miałem semi-slicki, i jak raz skręciłem w las, piach, koniec imprezy. Ale dodam że piach rzadko się zdarza, nawet jak po lasach gdzieś jadę. No i pewnie wybór padnie na Race Kingi, problem tylko czy 2,0 czy 2,2. Ktoś coś wspomniał że większe balony mogą nie wcisnąć się w widelec, czy jak teraz miałem dość szerokie Kendy Nevegal może być problem? Ale to takie gdybanie tylko, pewnie z racji szosy wezmę oponki 2,0 i po sprawie. Pytanie tylko czy nadają się one do miasta? Jak poradzą sobie ze schodami, krawężnikami itd? Bo z opinii userów widać że w lesie parku itd przyjemnie się będzie jechało. I czy wersja najtańsza oponek czyli ta za 50zyla za sztukę, ma jakąś dobrą gumę coby zrobić na niej ze dwa sezony czyli jakieś 3-5k km?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...